Ciekawa, eklektyczna kamienica na rogu Alej i ulicy Piłsudskiego została zbudowana pod koniec XIX w. według projektu Władysława Ekielskiego - wybitnego architekta swojej epoki - i stanowiła jego rezydencję. Budynek ma dwa skrzydła, wzdłuż al. Krasińskiego i ul. Piłsudskiego. Są one połączone okrągłą basztą, mieszczącą klatkę schodową. Od wielu lat jednak krakowianie i turyści są pozbawieni widoku na ten zabytek. Dotąd pozostawał przykryty wielką płachtą reklamy, która teoretycznie towarzyszyła pracom remontowym - przy czym budynek wcale nie odzyskiwał świetności.
Od 1 lipca br. trzeba się liczyć ze słonymi karami za nośniki reklamowe w przestrzeni miasta niezgodne z zapisami uchwały krajobrazowej. Do reklam, które powinny były zniknąć do tego terminu, należały wielkie siatki zasłaniające całe budynki, elewacje. I obecnie ogromnej reklamy już nie ma przy Piłsudskiego 40, ale problem z zabytkiem za "wielką szmatą" nie zniknął.
Spytaliśmy krakowski magistrat, czy siatka, która w lipcu została umieszczona na dotychczasowym stelażu, ze skrótowym rysunkiem zasłoniętej narożnej części budynku, może tam wisieć i nie podlega karze.
- Siatka nie zawiera reklamy, lecz w całości odzwierciedla wygląd elewacji budynku, zatem nie jest ona banerem reklamowym i nie podlega przepisom uchwały krajobrazowej - odpowiada Dariusz Nowak, kierownik biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
Na kamienicy są teraz świeżo umieszczone żółte tablice remontowe z datą wydanego pozwolenia na prace: 24.01.2020 roku. Jak dowiadujemy się w urzędzie miasta, jest to pozwolenie na wykonanie robót budowlanych pod nazwą: Remont części narożnej elewacji frontowych kamienicy "Ekielskich". Decyzja jest ostateczna od 28 stycznia 2020 roku. Tablica remontowa informuje o rozpoczęciu robót 1 lipca br., a także, że maksymalnej liczbie pracowników na budowie: 3-4. Na miejscu nie widać uwijających się budowlańców ani postępu jakiegoś remontu (a tylko parkujące wśród rusztowań rowery), więc dopytujemy, czy pozwolenie nadal jest ważne.
- Decyzja o pozwoleniu na budowę wygasa, jeżeli budowa nie została rozpoczęta przed upływem trzech lat od dnia, w którym decyzja ta stała się ostateczna lub budowa została przerwana na czas dłuższy niż trzy lata - odpowiadają w urzędzie, powołując się na zapisy ustawy Prawo budowlane. - Niepodjęcie czynności przez uprawniony podmiot w okresie trzyletnim powoduje wygaśnięcie przysługującego mu prawa - tłumaczą urzędnicy.
Z kolei Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie - Powiat Grodzki podaje, że kilkukrotnie były dokonywane kontrole kamienicy na rogu Piłsudskiego i Alej. Prowadzone było również postępowanie administracyjne w sprawie nieprawidłowego stanu technicznego tego budynku, w zakresie części narożnej elewacji frontowych.
"Zostało ono zakończone wydaniem decyzji, którą nakazano właścicielom usunięcie nieprawidłowego stanu technicznego budynku położonego przy ul. Piłsudskiego 40/al. Krasińskiego 25, w zakresie narożnej elewacji frontowej o dwóch fasadach, baszty z wieżyczką i tarasem, łączącej skrzydła budynku i loggii poprzez wykonanie robót budowlanych. Z uwagi na wniesione odwołanie sprawę obecnie rozpatruje Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie" - poinformował nas PINB.
W magistracie przypominamy jeszcze o - jak się wtedy wydawało - przełomowym momencie w "historii" wielkiej płachty z ul. Piłsudskiego. Decyzją z 26 lutego 2020 r. miejski konserwator zabytków w Krakowie nakazał właścicielowi nieruchomości przywrócenie zabytku do poprzedniego stanu poprzez usunięcie całej konstrukcji utrzymującej reklamę i towarzyszących urządzeń technicznych (jak oświetlenie). Stało się tak po tym, jak oględziny służb konserwatorskich wykazały, że elewacja narożna budynku - a więc wieża i elewacje skrzydeł - jest zawilgocona i dotknięta korozja biologiczną, a wielkoformatowa reklama tylko pogarsza stan elewacji, zacieniając ją i blokując swobodny przepływ powietrza. Właściciel odwołał się od tej decyzji do Ministerstwa Kultury, ale ministerstwo ją podtrzymało.
Właściciel miał zastosować się do nakazu konserwatora i usunąć reklamę do końca września 2020 roku. Ale można jeszcze było złożyć skargę do WSA. Jak wiemy, reklama wisiała dalej. Jak więc potoczyła się ta sprawa?
- 17 lipca 2020 r. Wspólnota Mieszkaniowa budynku przy ul. Piłsudskiego 40 wniosła skargę na decyzję Generalnego Konserwatora Zabytków, utrzymującą w mocy nakaz miejskiego konserwatora dotyczący "usunięcia konstrukcji metalowej [stelaż](…)". 13 listopada 2020 roku WSA w Warszawie swoim postanowieniem wstrzymał wykonanie powyższej decyzji - odpowiada magistrat.
PINB - jak się dowiadujemy - ostatnio był na miejscu 7 lipca br. Ustalono, że dla nieruchomości została wydana decyzja prezydenta miasta Krakowa zatwierdzająca projekt budowlany i udzielająca pozwolenia na roboty budowlane polegające na remoncie części narożnej elewacji frontowych tej kamienicy.
"W dniu kontroli stwierdzono, że teren budowy jest ogrodzony, budowa wyposażona jest w tablicę informacyjną. Rusztowanie zabezpieczone jest siatką z nadrukiem obrazującym elewację. Nie stwierdzono naruszenia prawa budowlanego, które dałoby podstawę do wszczęcia i prowadzenia postępowania administracyjnego".
Tym sposobem historia wiecznie zasłoniętej kamienicy niezmiennie trwa.
Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielem Wspólnoty Mieszkaniowej z ul. Piłsudskiego, ale na razie bezskutecznie.
- Zanim wieś Zakopane stała się miastem. Tak tu było przed ponad 100 laty!
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Będzie nowy wiek emerytalny w Polsce? Takie mogą być emerytury stażowe
- Najmodniejsze sukienki na wesele w 2023 roku. Takie są trendy w tym sezonie
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
Najpiękniejsze punkty widokowe na świecie
