https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Niezwykłe dzieje Kosocic, Soboniowic, Rajska i Baryczy. Siedem lat odkrywania historii środka Europy

Piotr Tymczak
- Od rana do zmroku wertowałem dokumenty w bibliotekach - wyznaje 79-letni Zygfryd Dolaś, autor niezwykłej monografii osiedli Soboniowice, Kosocice, Rajsko i Barycz.

W jaki sposób zachęciłby Pan do zwiedzenia opisanych w monografii czterech osiedli?

Zatytułowałem ją „Na pięknej ziemi solnej”. To malownicze tereny sąsiadujące z Wieliczką. Kosocice, Soboniowice, Rajsko i Barycz mają długą, ponad 800-letnią i niezwykłą historię rodów, dworów, fortyfikacji. To środek Europy! Sam z rodziną wbiłem tablicę informującą o tym fakcie.

O co chodzi z tym centralnym punktem Kontynentu?

Został odkryty w 2002 r. przez naukowców Akademii Górniczo-Hutniczej. Po tym jak się pojawiły systemy satelitarne GPS ustalili oni, że Kosocice są niezwykłym miejscem, bowiem przebiega przez nie 20 południk i 50 równoleżnik. Na pierwszy rzut oka to zwykły zagajnik, położony przy autostradzie A4 w kierunku Wieliczki. Punkt ten przez lata obrósł legendą, dla okolicznych mieszkańców stał się środkiem Europy. Wraz z rodziną, umieściłem tam tabliczkę z nazwą „Środek Europy”, niech rozsławia Kosocice i okolice.

Jak zaczął się Pan interesować tą częścią Krakowa?

W Soboniowicach mieszkam od urodzenia. Przez lata zajmowałem się rodziną i pracą - najpierw w krakowskiej fabryce Armatury, później w austriackim mieście Graz, a na końcu we własnym zakładzie instalacji sanitarnych i grzewczych. Kiedy przeszedłem na emeryturę dojrzały we mnie pasja i chęć poznania historii mojego osiedla, ale też istniejącej od ponad 800 lat parafii Kosocice, do której należą opisane przeze mnie tereny. Najpierw uczestniczyłem w wycieczkach krajoznawczych. Później, po kilku miesiącach penetracji w archiwach uświadomiłem sobie, że nie ma dokładnie opisanej historii tych rejonów. I tak zrodził się pomysł napisania książki. To była pionierska praca. Poświęciłem na to siedem lat. Powstał album w formacie A4, liczący 488 stron i zawierający ponad 500 zdjęć.

Rodzina była zadowolona z Pana nowej pasji?

Nie za bardzo, bo przez ten czas rzadko bywałem w domu. Całymi dniami wysiadywałem w bibliotekach, aby szukać informacji. Często było tak, że przychodziłem do archiwum rano, a wychodziłem po zmroku - tak bardzo mnie to wszystko wciągnęło. Przeprowadziłem też wiele wywiadów z mieszkańcami, którzy pamiętali jeszcze dawne czasy. I tak zacząłem opisywać historię każdego z osiedli, ludzi, obiekty na tych ziemiach, takie jak dwory, kościoły, kapliczki, cmentarze, forty, karczmy. Na jednych z pierwszych stron albumu zamieściłem dedykację dla żony Janiny, synów Roberta i Krzysztofa oraz dla czworga wnucząt - dla utrwalenia pamięci o swoich korzeniach, stronach rodzinnych i ojczystych.

Co podczas zbierania materiałów było najciekawsze?

Pasjonujące było odtworzenie losów rodów z Kosocic: Kossów-Kosocickich, Dembińskich, Śliwińskich. Fascynująca jest też historia parafii i kościoła w Kosocicach. Opisałem też wszystkie obrzędy, zwyczaje, również związane z Wielkanocą. Im ktoś miał większe gospodarstwo, tym wykonywał większą palmę wielkanocną do święcenia. Później z leszczyny wchodzącej w skład palmy robiono krzyże, które w Wielki Czwartek stawiano w polach. A śmigus-dyngus to był taki, że się lało, ale wiadrami.

Do jakich najstarszych dokumentów Pan dotarł?

- Wzmianki dotyczące osady Kosocice sięgają IX-X wieku. Powstanie parafii datuje się na 1200 rok. A nazwa pochodzi od mieszkańca Krakowa, który w latach 1259-1260 podczas najazdu tatarskiego i spalenia Krakowa, uciekł z miasta. Wyrąbał kawałek puszczy na wzgórzu Pagory, postawił budynek i obserwował czy w Krakowie jeszcze są pożary. Po powrocie do Krakowa nie miał pieniędzy na odbudowę domu i z powrotem przeniósł się na wzgórze. Nazywał się Kos, a na tych, którzy wyrąbywali las mówiono ciciele i stąd Kos-ciciele, a później Kosocice. Nazwa Barycz pierwszy raz pojawia się w 1238 roku. Pierwsza wzmianka o wsi Rajsko pochodzi z końca XIV wieku, a o wsi Soboniowice z drugiej dekady XV wieku.

Barycz kojarzy się z wysypiskiem śmieci.

Pod koniec XIX wieku odkryto tam pokłady solne i wykonano pierwsze otwory wiertnicze na głębokości około 300 metrów. Na skutek eksploatacja solanki wystąpiły duże zapadliska. Powstały tam stawy, które zaczęto zasypywać śmieciami, a w latach 70. ubiegłego wieku utworzono tam miejskie składowisko odpadów. W ostatnich latach prowadzona jest rekultywacja zdegradowanych terenów. Wciąż jednak mam w pamięci obrazy Baryczy z przeszłości, kiedy jeszcze były piękne stawy, w których ludzie się kąpali. W lecie zjeżdżały orkiestry, były zabawy, festyny.

Czegoś nie udało się ustalić podczas tworzenia monografii?

Zawarłem w niej wszystko, co się dało. Na własny koszt wydałem trzy sztuki albumu. Brakuje tylko sponsora, który przekazałby fundusze na większy nakład. O dofinansowanie zwróciłem się m.in. do Kopalni Soli w Wieliczce, Urzędu Miasta Krakowa i Dzielnicy X Swoszowice. Na razie nikt nie udzielił odpowiedzi i wsparcia. Opisana przeze mnie południowa część Wielkiego Krakowa nie miała jeszcze jednej, tak dużej publikacji, a zasługuje na taką pamiątkę dla przyszłych pokoleń.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
IX wiek, nikt na świecie nie znał pisma, nie potrafił mówić, ani nigdzie sie nie przemieszczal. Gdzie tam! pewnie nie było historyków, wędrowców, kupców itd.. WRÓĆ DO SZKOŁY, ALBO CHOCIAŻ DO KSIĄŻEK.. Co do artykułu, fajna sprawa. Czekam na książke o Prokocimiu i Bieżanowie które mają bogatą historie i na bank wielu ludzi nie miało pojęcia ile rzeczy tam miało miejsce w przeszłości
G
Gość
Rajsko i Soboniowice, także Barycz powinny się znajdować poza granicami Krakowa. Tym bardziej poza miastem powinna być Wolica, Cło, Węgrzynowice, Kościelniki, Kantorowice. Kraków jest zdecydowanie zbyt duży.
M
M.
Wzmianki o Kosocicach z IX wieku? Czyli z 820, 830, 840 r. n.e.? Pewnie badacz znalazł je w ówczesnej prasie :) Co za bzdury.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska