https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: oficer rowerowy wyrusza w miasto

Marcin Karkosza
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne MARCIN KROLAK / POLSKAPRESSE
Od wtorku w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu funkcjonuje nowy etat. Oficer rowerowy został zatrudniony, aby pomóc w stworzeniu polityki rowerowej miasta z prawdziwego zdarzenia. Przedstawiciele ZIKiT zaznaczają, że Kraków ma być miastem o zrównoważonym transporcie i właśnie w tym celu zatrudniono nowego inspektora.

- Postanowiliśmy przyjąć osobę, która pomoże nam w lepszym zrozumieniu oczekiwań środowisk rowerzystów oraz we wprowadzeniu wspólnie wypracownych ustaleń w życie - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

W wyniku przeprowadzonego konkursu, oficerem rowerowym został Marcin Wójcik, absolwent animacji kultury UJ, członek zarządu stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów i zapalony rowerzysta.

- Do pierwszych zadań oficera rowerowego będzie należało przygotowanie listy miejsc, gdzie powinny pojawić się kolejne wypożyczalnie miejskich rowerów KMK Bike oraz przeprowadzenie audytów na już istniejących ścieżkach rowerowych - wylicza Michał Pyclik.

Nowy inspektor ZIKiT ma także przeanalizować propozycje, które zostały wypracowane przez środowiska rowerowe i miasto w ramach projektu "kontrakt stu rozwiązań". Wśród nich znajdują się m.in. projekty nowych kontrapasów, ustawienia stojaków rowerowych czy przebudowy istniejących tras.

Efektem pracy inspektora ma być przygotowanie wniosku dla komisji budżetowej, w którym znajdzie się wycena oraz proponowany harmonogram realizacji poszczególnych zadań.

Nowy pracownik będzie zarabiał w granicach 2400 zł - 3200 zł brutto. Od września do pierwszego oficera dołączy kolejny.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus - rowerzysta.
Może on się w końcu zajmie i tymi ścieżkami rowerowymi które już są . Szczególnie w starej Nowej Hucie są wykonane jakby je kompletne bezmózgi robiły.A chodzi o łączenie -przejazd ścieżki rowerowej z jezdnią .Po jaką cholerę jest ten krawężnik ;taki stopień do kilku centymetrów.To dawne "mądrości " to robiły i mieli zakodowane że jak jezdnia to skok kilka centymetrów niżej. Wszystkie obecnie wykonywane ścieżki są super wykonane i przejazd przez jezdnię jest bardzo łagodny.
m
marek popiela
Pompka go w leb i bedzie spokoj.
r
rowerzysta
W szkole podstawowej uczono znaków i zasad bezpieczeństwa na drodze ale to było dawno temu i zajęcia były prowadzone przez policjantów, którzy następnie po takim kursie proponowali zdawanie u nich egzaminów na kartę rowerową (koszt: max 50zł). Obecnie takie zajęcia nie są prowadzone, ponieważ został zniesiony obowiązek posiadania karty rowerowej przy poruszaniu się na drodze. Niestety bezczelność kierowców można odnieść również do rowerzystów, którzy notorycznie wjeżdżają pod prąd, przejeżdżają na czerwonym świetle na skrzyżowaniach oraz nie posiadają nawet tego minimum jakim jest odpowiednie oświetlenie lub ubiór (zwłaszcza w nocy, kiedy na prawdę ich nie widać!). Pan poniżej słusznie zwrócił uwagę na pewne zjawisko. Moim zdaniem rowerzyści będący uczestnikami ruchu powinni stosować się do takich samych wymogów jakie są narzucone na kierowców samochodów, skuterów i motorowerów. Każdy z nich powinien mieć odpowiednie oświetlenie, odblaskowe elementy ubioru, kask, cudownie byłoby gdyby posiadali lusterka (takie jak np.ma vespa) a także powinni stosować się do tak podstawowych zasad jak to, że nie wolno mieć słuchawek na uszach podczas jazdy! Jeżeli ktoś się tak zachowuje to widocznie nie ma pojęcia (lub wyobraźni) o tym, że przez takie zachowanie może nie usłyszeć karetki jadącej na sygnale. To wszystko składa się przede wszystkim na ich bezpieczeństwo. Znajomość przepisów i zasad ruchu drogowego powinna być obowiązkowa, bo to samo dotyczy wszystkich uczestników ruchu.
f
fdaa
Co to za "pedał" dostanie raz w łeb to się sknczą gówniarskie wygłupy
d
dr Wiktor Wektor
to powiedz mi chłopcze, jak okreslisz "rowerzystę" jadącego pod prąd jednokierunkową, bez oświetlenia o godz 21:30 wieczorem, w słuchawkach na uszach? Dla mnie osobiście to skończony: debil, tuman i idiota.
d
dr Wiktor Wektor
wczoraj ok 21:30 wyjechał mi taki debil na rowerze, na pełnym gazie, pod prąd jednokierunkową ze słuchawkami na uszach, bez oświetlenia.. hamowanie miałem takie że myślałem że pasażer z tyłu wyleci przez szybe, a ten debil na rowerze nawet się nie raczył obejrzeć. Następnym razem sie nie zatrzymam, albo jak będę widział idiotę jadącego rowerem jednokierunkową pod prąd bez oświetlenia to bez skrupułów wsadzę mu kij w szprychy. Niech i ja mam z tego jakiś ubaw.
w
wrcmen
Prawo jazdy mam już od bardzo dawna... Pewnie i jest trochę racji w kartach rowerowych, ale to nie zmienia bezpieczeństwa jazdy. Większość wypadków nie jest spowodowana brakiem znajomości przepisów lecz chamskim i bezczelnym zachowaniem kierowców. Ja dość dużo jeżdżę autem i widzę jak reagują kierowcy kiedy zwalniam żeby ominąć rowerzystę innym pasem ruchu....wtedy zaczyna się trąbienie i gestykulacja, no bo przecież można było miną tak jak większość na centymetry! Na co dzień jeżdżę rowerem do pracy i wiem jak smutne jest zachowanie kierowców. Wracając do kwestii znaków i przepisów to jest to szkolny obowiązek. To w szkole podstawowej są zajęcia z zasad ruchu. Dodatkowe karty TYLKO dla kierowców, dla większości powinny być wręcz badania psychiatryczne!
t
tele
Proponuję utworzenie trzej kolejnych etatów:
1)Oficer rolkowców
2)Oficer nordic walking
3)Oficer do spraw biegaczy

Koniec dyskryminacji środowiska rolkowców w Krakowie!!!
g
gosc
Jak wykazała zew kontrola w ZIKICIE jest ponad 60 zbednych stanowisk, doszło kolejne, a od września kolejne.
Rozdmuchane urzędasy mają to gdzieś, wszak to podatnicy płacą za ich eldorado.
m
maxiu
Zauważam w Krakowie tendencję znaną mi z pobytu w Rumunii, a dokładnie w stolicy tego kraju Bukareszcie. Pieszy wydaje się być ostatnią osobą, która ma prawo do chodnika. Na chodniku mogą parkować samochody i inne pojazdy. Po tym samym chodniku może jechać rowerzysta, gdy mu to akurat pasuje. Pieszy musi się cisnąć pomiędzy ścianami budynków a samochodami, i jeszcze ustępować miejsca rowerzystom... Prosiłbym o ujednolicenie zasad parkowania i poruszania się rowerami po Krakowie.
k
krk
chciałbym tylko powiedzieć - STOP dla terroru rowerowego w Krakowie!!!!!!!!
j
ja
wrcmen to rowerowy terrorysta
r
rowerzysta
wrcmen, nie masz prawa jazdy i nie jeździsz za wiele, prawda? Rowerzyści, którzy nie znają przepisów i nie wiedzą jak się zachować na drodze stwarzają przede wszystkim dla siebie zagrożenie, o otoczeniu nie wspominając. Aby dostać kartę rowerową wystarczyło nauczyć się znaków, zasad pierwszeństwa i przejechać po krótkim torze - banał, a na prawdę taka wiedza jest niezbędna przy poruszaniu się po ulicach razem z innymi uczestnikami ruchu. Wypadków spowodowanych zachowaniem rowerzystów na drogach jest bardzo dużo i niestety często z powodu braku elementarnej wiedzy o ruchu drogowym.
w
wrcmen
Idą za ciosem powinna być też karta pieszego, gdyż notorycznie przechodzą tam gdzie nie wolno, spacerują po ścieżkach rowerowych.
To na kierowcach spoczywa obowiązek uważania na rowerzystów i pieszych.... Za ostatni długi weekend zginęło ponad 40 osób za kierownicą. Nie słyszałem o wypadkach rowerowych, albo czołowym zderzeniu dwóch pieszych...
Więcej kultury, rozwagi i rozsądku !
Wszystkie dodatkowe karty tylko dla kierowców!
r
rowerzysta
Warto byłoby również zastanowić się nad przywróceniem obowiązku posiadania karty rowerowej (dla tych, którzy nie posiadają prawa jazdy), bo znaczna część rowerzystów poruszających się po ulicach miasta nie znają podstawowych przepisów ruchu drogowego, nie wspominając już o notorycznym ich łamaniu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska