https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ZZM odpowiada za utrzymanie zieleni w pasach dróg dla rowerów. Polski Klub Ekologiczny Małopolska ma kilka uwag

Aleksandra Łabędź
Aneta Zurek / Polska Press
W samym Krakowie jest obecnie ponad 270 kilometrów ścieżek rowerowych. Chociaż ubiegłoroczna ogólnopolska kontrola NIK nie była prowadzona w Krakowie, a w dziesięciu innych dużych miastach Polski, wnioski płynące z jej przeprowadzenia powinny zostać wdrożone w całym kraju. Tymczasem przedstawiciele Polskiego Klubu Ekologicznego Małopolska zwracają uwagę ZZM, że utrzymanie zieleni nie jest do końca odpowiednie wzdłuż pasów dróg dla rowerów. Zarząd Zieleni Miejskiej z kolei wyjaśnia, że jeszcze w lipcu br. przeprowadził gruntowną kontrolę zieleni wzdłuż ścieżek, a także na bieżąco reaguje na każde zgłoszenie w tej sprawie.

Czy do wniosków raportu NIK zastosowano się w Krakowie?

W połowie lipca, Polski Klub Ekologiczny Małopolska wystosował do krakowskiego Zarządu Zieleni Miejskiej list dotyczący utrzymania zieleni w należytym stanie w pasach dróg dla rowerów.

- W ubiegłym roku Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrole w wybranych miastach stanu utrzymania dróg dla rowerów. Jednym z elementów tej kontroli był stan utrzymania zieleni w pasach dróg dla rowerów - pisali w liście Przewodniczący RN PKE Małopolska, Zygmunt Fura i Prezes Zarządu PKE Małopolska Prof. dr hab. Zbigniew Witkowski.

Chociaż Kraków nie był przedmiotem tej kontroli, wnioski z jej przeprowadzenia dotyczą wszystkich gmin i miast.

- Od opublikowania raportu pokontrolnego upłynęło kilka miesięcy, ale jego wnioski nie zostały wdrożone w Krakowie. NIK wykazuje niedbalstwo instytucji odpowiedzialnych za zieleń w postaci zawężenia przekroju dróg rowerowych przez zarastające krzewy, gałęzie drzew, kolczaste rośliny. To niedbalstwo służb zagraża bezpieczeństwu rowerzystów - czytamy w liście.

Przedstawiciele PKE Małopolska zwracają uwagę, że problem dotyczy praktycznie całego miasta, jednak wskazuje kilka szczególnych miejsc, a wśród nich: ulicę Pilotów - "jest dość wąski chodnik, a gałęzie drzew i krzewów rozrastają się na tyle szeroko, że trudno jest minąć się dwóm przechodniom".

Jak dalej wskazują w liście do ZZM - Podobnie jest na Moście Nowohuckim i ulicy Nowohuckiej. Szczególnym przypadkiem jest ulica Lema, gdzie posadzono kolczaste rośliny stające się przyczyną kaleczenia rowerzystów. W tym przypadku ZZM wykazuje się brakiem znajomości przepisów i standardów dobrej praktyki zalecającej minimalną 0,5 m skrajnię wolną od przeszkód typu gałęzi krzewów i kolczastych roślin.

Przedstawiciele PKE Małopolska apelują do pracowników miejskiej jednostki o bieżące utrzymanie roślinności w takim stanie, by nie było ono powodem zagrożenia bezpieczeństwa.

ZZM odpowiada i wyjaśnia

Jak informuje nas Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie - Ścieżki rowerowe funkcjonują w ramach bieżącego utrzymania w poszczególnych dzielnicach na podstawie umów, które dotyczą utrzymania zieleni niskiej w Krakowie.

Kontrola NIK o której w swoim liście skierowanym do ZZM pisze Polski Klub Ekologiczny Małopolska, nie obejmowała Krakowa. Nie oznacza to jednak, że w Krakowie nie odbyły się wewnętrzne kontrole pod tym kątem.

- W lipcu zlecono gruntowną kontrolę tych miejsc (red. ścieżek rowerowych), tak aby w jak najlepszy sposób dostosować je do obowiązujących standardów w tym zakresie. Co do zasady ZZM nie zajmuje się projektowaniem i wykonywaniem ścieżek rowerowych, stara się natomiast reagować na każde tego rodzaju zgłoszenie, tak jak np. w kwestii ulicy Kocmyrzowskiej, gdzie demontowano płotek przy ścieżce, czy przy ul. Bieńczyckiej, gdzie konieczne było wykonanie głębszego podcięcia żywopłotu, który nadmiernie rozrósł się przy ścieżce - wyjaśnia krakowski ZZM i dodaje - Każdą sytuację i ewentualne zgłoszenia są rozpatrywane bardzo dokładnie, tak aby zachować odpowiednią skrajnie i utrzymanie ścieżek rowerowych, które są kontrolowane przez dział utrzymania ZZM.

Wyniki kontroli NIK

Kontrola NIK o której mowa, została przeprowadzona w ubiegłym roku w 10 dużych miastach w Polsce: Gdynia, Sopot, Słupsk, Płock, Radom, Konin, Kalisz, Wrocław, Legnica i Wałbrzych.

- Mimo szeregu inwestycji w ostatnich latach, stan infrastruktury rowerowej w naszym kraju nadal jest na niewystarczającym poziomie i mamy jeszcze sporo do nadrobienia, by dogonić europejską czołówkę, np. Holendrów czy Duńczyków. Co prawda polskie miasta opracowują różnego rodzaju dokumenty planistyczne i strategiczne dotyczące infrastruktury rowerowej, ale brakuje w nich wskaźników, które umożliwiłyby monitorowanie założonych celów. Poważnym wyzwaniem dla samorządów jest również utrzymanie tras rowerowych w należytym stanie, co nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo i komfort rowerzystów - pisała pod koniec kwietnia br. w ramach podsumowania przeprowadzonej kontroli na swojej stronie internetowej NIK.

Według danych GUS w 2020 r. łączna długość dróg dla rowerów w naszym kraju, które znajdowały się pod zarządem jednostek samorządu terytorialnego wyniosła 17,3 tys. km (z czego blisko 66 proc. to ścieżki będące pod zarządem gmin, a 20 proc. pod zarządem powiatów). W porównaniu do 2019 r. przybyło 1,7 tys. km ścieżek rowerowych (tj. 11 proc.).

W samym Krakowie jest obecnie ponad 270 kilometrów ścieżek rowerowych.

Wśród nieprawidłowości, które wykazała kontrola w 10 wspomnianych miastach pojawiły się: niewłaściwa szerokość pasów ruchu dla rowerów i szerokość przejazdów dla rowerzystów, dopuszczenia do występowania barier lub innych obiektów wzdłuż drogi dla rowerów bez zachowania minimum 20 cm skrajni, niezapewnienie oznakowania drogowego zgodnego z przepisami lub projektem organizacji ruchu, ponadto w niektórych sytuacjach oznakowanie było nieczytelne czy też występowały uszkodzenia nawierzchni dróg dla rowerów (spękania i wybrzuszenia) oraz brak spójności lub ciągłości infrastruktury rowerowej na skrzyżowaniu.

Nowe punkty wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus
Obserwując poczynania ZZM mam wrażenie , że bardziej ta instytucja zainteresowana jest nowymi inwestycjami niż utrzymaniem już istniejących np. na Łąkach Nowohuckich gniją pomosty które tam wybudowano , nie remontuje się ich ale zamiast tego identyczne pomosty buduje się koło Rudawy ... za parę lat one również będą wymagały remontu. Te nowe inwestycje również nie prowadzone są za dobrze , ciągłe spory z mieszkańcami którzy nie chcą proponowanych przez ZZM rozwiązań , a to przy Parku Bednarskiego , a to przy budowie ścieżki rowerowej nad Rudawą - ZZM wie lepiej niż mieszkańcy co jest dla nich dobre . No i duma ZZM czyli basen na Zakrzówku - pojemność 1000 osób , w samej dzielnicy VIII w której są baseny mieszka ponad 63 000 osób więc skorzystać może co 63 mieszkaniec dzielnicy , że o pozostałych mieszkańcach Krakowa nie wspomnę , skrócony czas dostępności poprzez konserwacje i kontrolę raz w tygodniu ... a ZZM twierdzi , że to sukces ponieważ ludzie stoją w kolejkach , więc chcą korzystać . Bardzo zadufana w sobie organizacja.
m
malek
A kto odpowiada za oznakowanie dróg dla rowerów, które nie są drogami publicznymi? Nieprawidłowe oznakowanie dróg wewnętrznych jest wykroczeniem z art. 85a KW. Dlaczego policja nie podejmuje działań w stosunku do osób popełniających takie wykroczenie?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska