FLESZ - Szczepienia dla dzieci już wkrótce

Ludzie w kolejce momentami stoją jeden przy drugim, bez zachowania odstępu. Część osób przychodzi na szczepienie wcześniej niż na wyznaczoną godzinę, co powoduje tworzenie się kolejki i tłumu. Jak dowiedzieliśmy się na miejscu, część osób miała zmienione terminy szczepień wynikające z braku szczepionek w pierwotnym terminie.
We wtorek np. trzeba się było liczyć z 40-minutowym opóźnieniem. Poza tym szczepienie przebiega sprawnie. Żołnierze chodzą po korytarzu i zapraszają pacjentów z wyznaczonej godziny szczepienia. Może tak być, że właśnie stanęło się na końcu kolejki, a za chwilę przesunie się na początek, ze względu na swój termin. Personel szpitala i pomagające mu wojsko starają się zapobiec niepotrzebnym spięciom.
Zapytaliśmy w Szpitalu Uniwersyteckim o sytuację w kolejkach do punktu szczepień. "Nasi pracownicy cały czas monitorują kolejkę osób oczekujących na szczepienie przeciwko Covid-19. Pracownicy szpitala weryfikują, czy są to osoby zapisane na dany dzień i godzinę oraz czy przyszły z osobami towarzyszącymi. Niestety część osób przychodzi o wiele za wcześnie niż wyznaczona godzina szczepienia lub po swoim terminie, wyznaczonej godzinie, część osób też dopiero chce się zapisać na szczepienie lub przestawić swój termin na wcześniejszy. Pracownicy szpitala pilnują organizacji szczepień oraz na bieżąco starają się prosić o zachowywanie odległości pomiędzy osobami oczekującymi na szczepienie" - taką odpowiedź otrzymaliśmy z sekcji ds. komunikacji szpitala.
Dopytywaliśmy jeszcze, czy dużych kolejek do punktu szczepień nie należy łączyć ze skumulowaniem terminów na szczepienie pierwotnie ustalonych i tych przesuwanych (z powodu chwilowego braku szczepionek). "Nie łączylibyśmy tych dwóch tematów" - odpowiada szpital.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Co za luksusy! Oto najdroższe mieszkania na sprzedaż w Krakowie
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!