https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Okolica Nowego Kleparza. Korki, nieład, brak wizji, ale będzie lepszy park

Gabriela Ryś
Mieszkańcy Krakowa od lat narzekają na okolice skrzyżowania Alei Juliusza Słowackiego z ulicą Prądnicką oraz Długą w rejonie Nowego Kleparza. Od dawna toczą się jałowe dyskusje o zmianę tej przestrzeni na bardziej dogodną dla krakowian. Nie tylko korki są największy problemem tego miejsca. Były plany na zagospodarowanie tej okolicy i ułatwienie życia kierowcom, pieszym czy osobom korzystającym z komunikacji miejskiej. Pomysłów nie brakowało, ale czy którykolwiek z nich zostanie w końcu zrealizowany? Na razie połatano tylko dziury na pętli autobusowej...

Korki, korki i jeszcze raz...korki

Już w 2009 roku był plan na przebudowę skrzyżowania Alei Juliusza Słowackiego z ulicą Prądnicką. W ramach inwestycji zaproponowano całkowicie nowe zagospodarowanie geometryczne tych ulic. Miał tam powstać tunel samochodowy, który zaczynałby się wspólnym wjazdem od strony ul. Kamiennej, a kończyłby się osobnymi rampami wzdłuż al. Słowackiego, na wysokości ul. Śląskiej. Miało to pomóc zniwelować ogromne korki, które tworzą się każdego dnia w tych rejonach. Jednak nic z tych planów nie wyszło przez zbyt duże koszty oraz prawdopodobieństwo, że ruch przeniesie się na kolejne skrzyżowanie. Zapytaliśmy Zarząd Dróg Miasta Krakowa o aktualne działania dotyczące tego rejonu miasta.

„Na ten moment Zarząd Dróg Miasta Krakowa nie proceduje żadnego projektu związanego ze zmianą obecnej funkcjonalności skrzyżowania Alei Słowackiego z ulicą Prądnicką. Jednostka nie przygotowuje także żadnej dokumentacji, która odnosiła by się do przebudowy tego skrzyżowania.

Pomysły na przebudowę rejonu Nowego Kleparza, w ostatnim czasie miała inna miejska jednostka a mianowicie Zarząd Transportu Publicznego, a i to w ramach większego projektu nowej linii tramwajowej w ciągu Alei Słowackiego. Ten pomysł nie znalazł jednak większej społecznej akceptacji.” – odpisali nam urzędnicy z ZDMK.

Budowa tej linii tramwajowej wiązałaby się z wycięciem drzew, które biegną środkiem Alei Słowackiego oraz Mickiewicza, na którą mieszkańcy nie wyrazili zgody. Sugerowali oni, że jedyna akceptowalna opcja to poprowadzenie tramwaju kosztem istniejących pasów ruchu. Zwrócili uwagę również na już silne drgania spowodowane ruchem ulicznym – linia tramwajowa mogłaby je jeszcze bardziej wzmocnić, a to mogłoby zaszkodzić stojącym tam zabytkowym kamienicom.

Znowu będzie park, gdzie jest już park

Pojawił się pomysł zmodernizowania parku, który znajduje się w sąsiedztwie pętli autobusowej Nowy Kleparz oraz pobliskich fortów. Plany były takie, aby był gotowy w 2019 roku, ale okazało się to zbyt optymistyczne założenie. Pomysł wraca teraz. Park Krakowianek ma być przestrzenią budowania świadomości na temat zasług krakowskich bohaterek, artystek, pisarek czy emancypantek. Każde drzewo będzie zielonym pomnikiem danej bohaterki. Zaplanowana jest również budowa pergoli, na której znajdą się informacje dotyczące zdobywania przez Polki praw wyborczych. Zapytaliśmy Zarząd Zieleni Miejskiej o to na jakim etapie są te modernizacje:

„Tutejsza jednostka otrzymała już wszelkie opinie, decyzje, pozwolenia oraz inne dokumenty niezbędne do rozpoczęcia robót budowlanych, w tym pozwolenie na wykonanie robót budowlanych wystawione przez Wydział Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa oraz pozwolenie Miejskiego Konserwatora Zabytków. W związku z powyższym, po zabezpieczeniu niezbędnych środków finansowych, tut. jednostka przystąpi niezwłocznie do realizacji przedmiotowego projektu.” – odpowiada nam ZZM. Ale czy pieniądze będą w tym roku i prace ruszą? Nie wiadomo.

Przy ulicy Kamiennej oraz pętli tramwajowej Dworzec Towarowy aż po forty znajduje się dobrze funkcjonujący Park Kleparski. Może ciekawym pomysłem byłoby połączenie Parku Krakowianek z tym już istniejącym?

Ściśnięci jak w puszce sardynek

W tym rejonie watro jednak też przyjrzeć się pętli autobusowej, która straszy dziurawymi drogami oraz chodnikami, starymi przystankami czy słabym oznakowaniem. Śpiesząc się na autobus mijamy po drodze rozpadające się oraz zakurzone budy, w których jedyne, co możemy kupić frytki czy kebaby. Oprócz tego warto również zwrócić uwagę na przystanek autobusowy położony po drugiej stronie ulicy, obok znajdującego się tam przystanku tramwajowego. Chodnik w tym miejscu jest tak wąski, że osoby czekające na autobus mogą poczuć się jak sardynki z puszki. Jest to nie tylko niekomfortowe, ale i niebezpieczne. Ten rejon to jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc w Krakowie, a mieszkańcy muszą się liczyć z ciągłymi utrudnieniami. Okolica Nowego Kleparza powinna być ciekawie wykorzystana z pozycji kierowcy, osoby korzystającej z komunikacji miejskiej, pieszego czy spacerowicza z pieskiem. A niestety, zwłaszcza w godzinach szczytu, kierowcy oraz pasażerowie komunikacji miejskiej muszą liczyć się z ogromnymi utrudnieniami i stresem.

Sezon rowerowy już niedługo! Jaki rower wybrać?

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
RU
PRZERAŻAJĄCA JEST INDOLENCJA URZĘDNIKÓW ZDM.

WYSTARCZYŁOBY PRZESUNĄĆ O 1 M CHODNIK KOŁO ŁĄCZNICY ALEJI SŁOWACKIEGO Z PRĄDNICKĄ ŻEBY SAMOCHODY SKRĘCAJĄCE W PRĄDNICKĄ NIE BLOKOWAŁY BUS PASA .

CO Z ULICĄ DR TWARDEGO KTÓRA MIAŁA PRZEJĄĆ CZĘŚĆ RUCHU Z TEGO SKRZYŻOWANIA?????

NA RAZIE MAMY TRASĘ ŁAGIEWNICKĄ Z KTÓREJ MAŁO KTO KORZYSTA A TYLKO GENERUJE OLBRZYMIE KORKI NA ZAKOPIAŃSKIEJ
Z
Zbigniew Rusek
Tam powinna być powazna przebudowa, przy czym najwazniejsze powinno być przejście podziemne, by odseparować ruch pieszy od zmotoryzowanego. Niekończace się czerwone światła dla Alej - z powodu pieszych - blokują przejazd autobusom. Tak samo trzeba coś zrobić z tym przejazdem tramwajowym w kamienną, gdyż - niesteyt - tramwaje sobie generują zielone śiwatło, blokując odjazdy autobsuów z przystanku "Nowy Kleparz" od strony ul. Długiej (jest uwięziony pomiędzy dwiema sygnalizacjami). Także sygnalizacja przy Śląskiej to niewypał, gdyż blokuje odjazdy autobusów z przystanku "Nowy Kleparz" pod dawnym domem towarowym Herbewo. przejście podziemne jest konieczne. Ten tunel samocodowy może byłby dobry dla motoryzacji indywidualnej i TAXI, ale pewnie przystanki autobusowe by tak ustawili, że autobusyby nie mogły z niego korzystać (i by i tak stały na światłach, trwoniąc paliwo). Jeśli budować tunel, to umieścić przystanki tak, by autobusy miejskie też nim jeździły. W każdym razie przejście podziemne jest tam KONIECZNOŚCIĄ - zarówno ruch samochodowy (w dym dużo autobusów), jak i pieszy jest tam ogromny, więc nie do przyjęcia jest poruszanie się pieszych po jezdni. Eliminacja ruchu pieszego z jezdni pozwoliłaby na skrócenie czerwonych świateł dla Alej (czyli na wzrost przepustowości), na płynniejsze prawoskręty (brak konieczności przepuszczania pieszych przy skręcie w prawo - czyli na odblokowanie BUS-pasów), także na odblokowanie Pradnickiej przez pojazdy skręcające w prawo (zebra i zielone dla pieszych powoduje t, że nie mogą w ogole opuścic skrzyżowania, blokując przejazd autobusom). Nie może być tak, że jezdnia jest dla pieszych. Powinny być przejścia podziemne. Z tym przejazdem tramwajowym to powinno się zrobić tak, że albo zrobić go na przedłużeniu Długiej w Prądnicką i wtedy jechałby równolegle do Alej do Kamiennej i skrecał w Kamienną (wtedy dałoby się - przynajmniej w relacji wyjazd z centrum miasta - zlikiwdować sygnalizajcję przy Kamiennej i umozliwić autobusom normalny odjazd z przystanku oraz poszerzyć peron na przystanku autobusowym), albo jakoś pod ziemią.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska