O tym, że za niewielkie pieniądze można tu kupić ciekawe i oryginalne prace artystów młodego pokolenia - wiadomo. O tym, że można poznać samych twórców, porozmawiać z nimi, dowiedzieć się o ich artystycznych drogach i inspiracjach - również wiadomo. Nie wiadomo, czyje prace z czasem zyskają na wartości tyle, że zakupiony na Targach Młodej sztuki obraz trzeba będzie ubezpieczać. Tak zaczynali najwięksi.
Przede wszystkim jednak wartością Targów Młodej Sztuki jest możliwość spotkania z wrażliwością debiutujących artystów, ich perspektywą widzenia świata i sztuki, możliwość poznania trendów.
Tym razem swoje prace wystawiło na Kazimierzu 70 artystów. Znalazło się tu i malarstwo, rzeźba, grafika, fotografia, rysunek czy kolaż.
„Targi Młodej Sztuki – są wydarzeniem zaskakującym swoją progresją, w zaledwie rok czasu udało się stworzyć takie zainteresowanie, że pomimo naszych krakowskich artystów, uczestniczą ci z Gdańska, Warszawy, Wrocławia. Wszystko dla krakowskiego odbiorcy i jego satysfakcji. Niesamowite jest to, ile da się osiągnąć ze wsparciem zainteresowanej i wdzięcznej publiczności! Dziękuję wam za to i serdecznie zapraszam!” — mówi Gleb Andreev, młody uchodźca, filmowiec, pomysłodawca i założyciel Targów Młodej Sztuki.
