Jak się dowiedzieliśmy, Zarząd Zieleni Miejskiej szuka już dorodnego i ładnego egzemplarza dębu w różnych europejskich i polskich szkółkach. Poszukiwania dotyczą drzewa, które miałoby zostać posadzone na placu Inwalidów - zamiast wcześniej przewidywanego pomnika Orła Białego. Uchwałę o zmianie formy tego monumentu na „żywy pomnik” Rada Miasta Krakowa (przy czym radni PiS byli przeciwni) przyjęła z końcem lutego, zobowiązując prezydenta, by podjął działania w tej sprawie. Skoro drzewo jest już poszukiwane, wygląda, że klamka zapadła. Mimo sprzeciwu komitetu budowy pomnika, który miał stanąć na placu.
Dotycząca zmiany formy upamiętnienia uchwała mówi też, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, czyli milion złotych, mają być przeznaczone na remonty ulic i chodników - po połowie dla dzielnicy XV Mistrzejowice (tu ze szczególnym uwzględnieniem ul. Orła Białego) i dzielnicy V Krowodrza. Za uchwałą tą stoi radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. I już ma on gotowy pomysł na analogiczne rozwiązanie - tym razem dla pomnika Armii Krajowej.

Nie cichną bowiem spory o ulokowanie na bulwarach wiślanych, obok Wawelu monumentu ku czci bohaterów AK - Wstęgi Pamięci. Urząd Miasta, który zapytał o zdanie krakowian, kończy weryfikację zebranych ankiet. - W najbliższych tygodniach gotowy będzie raport - zapowiada Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.
Radny Wantuch tymczasem przygotował projekt uchwały, która zamieniałaby Wstęgę Pamięci - na drzewo. Proponuje, by był to platan klonolistny - zgodnie z rekomendacją jednego z aktywistów miejskich. Drzewo miałoby około 15 m wysokości.
Od soboty radny prowadzi na Facebooku ankietę w tej sprawie. Jego profil obserwuje około tysiąca osób, na razie głosy oddało ponad 200. - Ludzie interesują się tym problemem - podsumowuje. Jak dotąd 93 proc. z głosujących jest za drzewem, 7 proc. - za Wstęgą Pamięci.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kraków. Radni nie chcą pomnika Orła Białego. Pieniądze chcą przeznaczyć na remonty
Pojawiają się przy tym głosy, by zmienić lokalizację pomnika. To radny jednak wyklucza. - Mamy uchwałę Rady Miasta w sprawie lokalizacji i został wmurowany kamień węgielny. Nie wykopiemy go i nie przeniesiemy w inne miejsce, bo byłoby to jak z filmów Barei - mówi Wantuch. - Ale nie są przesądzone rozwiązania dotyczące formy pomnika - wskazuje.
Zaoszczędzone dzięki zamianie monumentu na platan 1,6 mln zł z miejskiej kasy radny chciałby przeznaczyć na remonty chodników dla dzielnic: I Stare Miasto (tu jest Muzeum AK) oraz V Krowodrza i VI Bronowice (przez nie przebiega ulica Armii Krajowej).
Łukasz Wantuch zaznacza, że decyzję o zgłoszeniu projektu uchwały uzależnia od akceptacji członków klubu Przyjazny Kraków. Dziś odbędzie rozmowę w tej sprawie i wtedy zapadnie decyzja.
- Sprawa pomnika ciągnie się od 2009 roku. A w 2013 został poświęcony kamień węgielny. Zamieniać teraz pomnik na drzewo - to dziecinne. Rada Miasta podejmując taką decyzję, ośmieszyłaby się - komentuje mjr Ryszard Brodowski, prezes małopolskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto