- Pro-life w Polsce kojarzy się głównie z Kają Godek, Fundacją Pro, również ze strajkami kobiet. Do tego furgonetki antyaborcyjne, megafony, pikiety i wizerunki zakrwawionych, rozczłonkowanych płodów. A my chcieliśmy pokazać, że o pro-life można mówić w inny sposób. W pracach, które prezentujemy, można znaleźć afirmację życia nienarodzonego. To jest pro-life w zupełnie innym ujęciu - mówi Julia Tworogowska z Klubu Jagiellońskiego.
Organizatorzy wystawy przedstawiają na niej dzieła, które ukazują wartość i świętość życia. Część prac dotyka prywatnych doświadczeń ich autorów, jak oczekiwanie na dziecko czy jego utrata (poronienie).
Na wystawie znalazł się m.in. "Cyrkoniowy embrion" ADU, umieszczona na karminowej poduszce figurka, niosąca skojarzenie z drogocennym przedmiotem. Pobudza do refleksji o cenności życia ludzkiego.
Jest też cykl fotografii cyfrowych Łukasza Murzyna pt. "Adwent", który opowiada o oczekiwaniu na przyjście dziecka na świat. "Na pierwszy rzut oka zdające się wizerunkiem zmieniającego się horyzontu rozgwieżdżonego nieba obrazy w rzeczywistości są odwróconymi zdjęciami rosnącego przed narodzeniem syna przed narodzeniem syna artysty" - czytamy w opisie. Powiększający się na kolejnych fotografiach brzuch matki w ciąży to zarazem sfera nieba, która przybliża się coraz bardziej do ziemi (co jest nawiązaniem do okresu adwentu w Kościele).
Jeszcze inna praca to wideo pt. "Gniazdo" Anny Grąbczewskiej, nawiązujące do Strajku Kobiet. Autorka stworzyła gniazdo bocianie z użyciem znalezionych po Strajku Kobiet fragmentów banerów, plakatów z hasłami strajkowymi. "W marcu do Polski przylatują bociany. Swoje gniazda budują z gałęzi i trawy, ale także z materiałów, które zbiorą na ulicach - z papierków, szmatek, , sznurków. Młode wykluwają się pod koniec maja" - tak kończy się opis tego dzieła.
Klub Jagielloński wydaje czasopismo idei "Pressje", wystawa towarzyszy premierze 60. teki tego pisma. Najnowszy numer jest zatytułowany "Integralny pro-life".
- Chcieliśmy pisać o pro-life w kontekście aborcji, strajku kobiet, ochrony życia nienarodzonego, ale ponieważ w czasie, gdy numer powstawał, wybuchła wojna, więc poświęciliśmy go również tej kwestii. W naszym czasopiśmie ukazało się m.in. kilka artykułów o pro-life w sztuce i stwierdziliśmy, że ciekawym wydarzeniem będzie przeniesienie dzieł, o których piszemy w papierowych "Pressjach" na ściany naszej krakowskiej siedziby - opowiada Julia Tworogowska.
Przedstawicielka Klubu Jagiellońskiego dodaje, że na wystawie wprawdzie nie ma dzieł bezpośrednio nawiązujących do wojny, która się obecnie toczy na Ukrainie, jednak generalne założenie jest takie, by mówić o pro-life szerzej niż tylko w kontekście walki z aborcją. - Wojna, która wybuchła za naszą wschodnią granicą, wybudza nas z letargu, zmusza nas do myślenia o wartości życia ludzkiego - wskazuje Julia Tworogowska.
Wystawie w Klubie Jagiellońskim towarzyszą debaty. Jedna z nich dotyczyła tego, w jaki sposób mówić o pro-life inaczej niż dotąd.
- Zanim wieś Zakopane stała się miastem. Tak tu było przed ponad 100 laty!
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Będzie nowy wiek emerytalny w Polsce? Takie mogą być emerytury stażowe
- Najmodniejsze sukienki na wesele w 2023 roku. Takie są trendy w tym sezonie
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
- Ogromne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce. Kto dostał najwięcej?
FLESZ - Nuklearny szantaż Putina
