W środę szpital opuścił strażnik miejski, który w poniedziałek został potrącony podczas prowadzenia kontroli drogowej. Przypomnijmy: strażnicy chcieli skontrolować kobietę, która zaparkowała auto na przystanku autobusowym przy ul. Wita Stwosza. Siedzący obok niej pasażer auta zajął miejsce za kierownicą i ruszył taranując funkcjonariusza.
Sprawę przejęła policja. Skierowała wniosek do sądu o ukaranie kobiety, która nieprawidłowo zaparkowała. Mężczyźnie policjanci chcą postawić zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz jego znieważenia, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.