https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prezydent podwyżkę cen za bilety ujawnia dopiero po wyborach

Piotr Tymczak
Po wyborach zapłacimy więcej za MPK? Prezydent nie zaprzecza
Po wyborach zapłacimy więcej za MPK? Prezydent nie zaprzecza archiwum Polska Press
Bilet za 4 zł? Mieszkańcy są oburzeni planem urzędników.

Prezydent Jacek Majchrowski 4 listopada został wybrany na piątą kadencję, a już trzy dni później jego urzędnicy rozmawiali z radnymi o podwyżkach cen biletów na tramwaje i autobusy. Mieszkańcy są tym oburzeni.

Krakowianie liczyli na to, że w związku z zapowiedziami walki ze smogiem komunikacja miejska będzie coraz mocniej konkurować ceną podróży z przejazdami samochodem. Urzędnicy proponują jednak podwyższenie opłaty za bilet jednoprzejazdowy z 3,8 do 4 zł i chcą zlikwidować miesięczne bilety na jedną i dwie linie. Do korzystania z tramwajów i autobusów ma zachęcić natomiast zmniejszenie opłaty z 72 do 65 zł za bilet miesięczny na wszystkie linie dla posiadaczy Karty Krakowskiej (dla osób płacących podatki w stolicy Małopolski).

Wielu mieszkańców podkreśla jednak, że obecnie kupuje bilety miesięczne na codzienne dojazdy do pracy jedną albo dwoma liniami - na Kartę Krakowską odpowiednio za 37 albo 52 zł. A po zmianach byliby zmuszeni kupować bilet sieciowy za 65 zł, co i tak oznacza większe wydatki.

Likwidację biletów na jedną i dwie linie jeszcze bardziej odczułyby osoby, które dojeżdżają autobusem spoza granic Krakowa w ramach biletu aglomeracyjnego. Zostałby im bilet sieciowy za 123 zł z Kartą Krakowską oraz 140 zł bez niej. Wielu z nich zwraca więc uwagę, że w takiej sytuacji lepiej skorzystać z auta. A przecież prezydent, urzędnicy i radni powtarzają, że chcą ograniczyć liczbę samochodów wjeżdżających do Krakowa.

- Powszechnie wiadomo, i nie było to także tajemnicą w ciągu dwóch ostatnich miesięcy, że przy 57-procentowych podwyżkach cen energii i rosnących kosztach pracy, nie uda się utrzymać dotychczasowych cenników komunikacji miejskiej - przekonuje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Ostateczne decyzje będą należeć do radnych, a ci chcą uzyskać od urzędników dokładne analizy, które wykażą, jak proponowane zmiany wpłyną na liczbę przewozów komunikacją zbiorową. Nie można jednak wykluczyć, że nowa rada miasta zgodzi się, by od nowego roku podwyższono opłaty za przejazdy tramwajami i autobusami.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w swoim programie wyborczym obiecał wiele nowych inwestycji i przedsięwzięć. Przeglądając galerię zobacz co nas czeka przez najbliższe pięć lat, w jaki sposób ma się zmieniać Kraków. Przejdź dalej i zobacz obietnice Jacka Majchrowskiego >>>

Kraków. Zobacz, co nam obiecał prezydent Jacek Majchrowski. ...

Krakowianie z oburzeniem przyjęli informacje o możliwej podwyżce opłat za bilety w komunikacji miejskiej. Zwracają uwagę, że prezydent Jacek Majchrowski o tym nie wspominał w kampanii wyborczej. Teraz jednak nie zaprzecza, że od przyszłego roku nie wzrosną ceny przejazdów tramwajami i autobusami.

- Zamiast zachęcać do jazdy komunikacją miejską, to urzędnicy zachęcają, żeby jeździć, ale samochodem. Brawo, to się nazywa walka ze smogiem - komentuje pan Paweł.

W internecie pojawiło się dużo więcej tego typu ocen dla pomysłów urzędników. A prezydent nie gwarantuje, że taryfa biletowa pozostanie bez zmian.

- Powszechnie wiadomo, i nie było to także tajemnicą w ciągu dwóch ostatnich miesięcy, że przy 57-procentowych podwyżkach cen energii i rosnących kosztach pracy nie uda się utrzymać dotychczasowych cenników komunikacji miejskiej - przyznaje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Zaznacza, że założenie jest takie, by zmiany jak najmniej dotknęły stałych pasażerów komunikacji miejskiej i zachęciły tych, którzy na co dzień nie korzystają z miejskich tramwajów i autobusów do zakupu biletu sieciowego i wyrobienia Karty Krakowskiej.

Przypomnijmy, że w ubiegłą środę, podczas ostatniej sesji mijającej kadencji, urzędnicy prowadzili rozmowy z radnymi miejskimi w sprawie zmian opłat za przejazdy komunikacją miejską. Ostatecznie radni nie głosowali w tej sprawie, ale przyznają, że temat może wrócić pod koniec roku już podczas obrad rady miasta w nowym składzie.

W przypadku biletów miesięcznych wstępna propozycja jest taka, by zlikwidować bilety na jedną i dwie linie. Na Kartę Krakowską (dla osób płacących podatki w naszym mieście) bilet na jedną linię kosztuje obecnie 37 zł, a na dwie linie - 52 zł. W zamian dla posiadaczy Karty Krakowskiej tańszy miałby być bilet na wszystkie linie - obecnie kosztuje 72 zł, a po zmianach trzeba byłoby za niego zapłacić 7 zł mniej, czyli 65 zł.

Urzędnicy argumentują, że po wprowadzeniu darmowych przejazdów dla uczniów z biletów na jedną i dwie linie korzysta coraz mniej osób. A niższa cena biletu na wszystkie linie miałaby zachęcić do przesiadania się na komunikację zbiorową mieszkańców, którzy na co dzień korzystają z samochodu.

Inaczej do tego podchodzą pasażerowie. Zwracają uwagę, że dojeżdżając do pracy, często korzystają z miesięcznego bilety na jedną albo dwie linie. Na zmianach byliby więc stratni, musieliby płacić więcej.

- Masakra. A co z tymi, co mieszkają poza Krakowem i nie mają Karty Krakowskiej, a korzystają z dwóch linii? Po zmianach musieliby kupować bilet sieciowy za 140 zł - zwraca uwagę pani Justyna.

Na tym jednak nie koniec propozycji zmian. Obejmują one również likwidację biletu 20-minutowego, który obecnie kosztuje 2,8 zł oraz podwyższenie ceny biletu jednoprzejazdowego (40-minutowego) z 3,8 do 4 zł.

- Czasem korzystam z biletów 20-minutowych i uważam, że są bardzo potrzebne, gdy chcę przejechać kilka przystanków - komentuje pan Tomasz.

Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego podkreśla, że obecnie pokonanie różnych tras zajmuje mniej czasu niż pięć lat temu, kiedy wprowadzono bilet 20-minutowy. Urzędnicy z ZTP nie przedstawiają jednak konkretnych wyliczeń, które by to udowodniły. Dowiedzieliśmy się, że w zamian mógłby zostać wprowadzony bilet na krótszy czas - np. 10-minutowy, a jego cena byłaby do ustalenia. Część mieszkańców odpowiada, że ewentualnie bilet 20-minutowy mógłby zostać zastąpiony biletem np. na 5 przystanków.

- Nie ma jeszcze projektu zmian taryf, więc trudno dziś rozstrzygać, jak będzie wyglądał ostatecznie cennik. Są jedynie propozycje konsultowane w tej chwili przez ZTP oraz kluby radnych Platformy Obywatelskiej i prezydenckiego „Przyjazny Kraków” - wyjaśnia Monika Chylaszek.

Radni PO i „Przyjaznego Krakowa” poprosili ZTP o bardziej szczegółowe analizy dotyczące tego, jak na finanse i zwiększenie liczby pasażerów mogą wpłynąć zmiany taryfy biletowej.

Przypomnijmy, że po II turze wyborów mieszkańcy dowiedzieli się o gigantycznym wzroście opłat za użytkowanie wieczyste. Monika Chylaszek zapewnia, że na razie nie ma decyzji o innych podwyżkach.

Ceny biletów

Bilety w Krakowie

Normalne:

  • Na jedną linię - 46 zł
  • Ulgowy na jedną linię - 23 zł
  • Na dwie linie - 64 zł
  • Ulgowy na dwie linie - 32 zł
  • Sieciowy - 89 zł
  • Sieciowy ulgowy - 44,50 zł
  • Semestralny - sieciowy - 184 zł
  • Miesięczny socjalny - 29 zł
  • Miesięczny aktywujący dla osób bezrobotnych - 50 zł

Z Kartą Krakowską:

  • Na jedną linię - 37 zł
  • Ulgowy na jedną linię - 18,50 zł
  • Na dwie linie - 52 zł
  • Ulgowy na dwie linie - 26 zł
  • Sieciowy - 72 zł
  • Sieciowy ulgowy - 36 zł
  • Semestralny - sieciowy - 147 zł

Bilety Aglomeracyjne
Normalne:

  • Na jedną linię - 70 zł
  • Ulgowy na jedną linię - 35 zł
  • Na dwie linie - 78 zł
  • Ulgowy na dwie linie - 39 zł
  • Sieciowy - 140 zł
  • Ulgowy sieciowy - 70 zł
  • Semestralny - 275 zł
  • Miesięczny socjalny - 46 zł
  • Miesięczny aktywujący dla osób bezrobotnych - 100 zł

Z Kartą Krakowską (ceny obowiązują od 7 listopada 2018 r.):

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 121

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Podpisuje wszystkie budowy deweloperom okrada kraków i mieszkanców z kasy i zieleni CBS POWINNO GO PRZEŚWIETLIĆ OD ZERA DO STU A ZNALEŻLIBY DUŻO DUŻO pis byłby lepszy na 10000000000000000000000000000%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
G
Gość
To ostatnia kadencja pana prezydenta i to dopiero początki podwyżek i różnych dziwnych rzeczy obiecywał gruszki na wierzbie a teraz fige zobaczymy wszyscy musi sobie kiebze nabić choć już ma miliony na koncie których powinien niemieć ZOBACZYCIE LUDZIE TO DOPIERO POCZĄTEK PRAWDZIWEGO OBLICZA PANA
Ģ
Ģosia
Budowa bloków na każdym wolnym kawałku ziemi w centrum miasta a korytarze zielone 15-20 kilometrów od cemtrum to absurd , droższa komunikacja, całkowicie nie zgadzam się likwidacją jednej linii To wspaniałe pomysły naszego prezydenta brawo dla tych ktoży na niego głosowali (czy wy też tyle zarabianie co nasz prezydent że zgadzacie się na jego pomysły?)
P
Paweł
Wielka walka ze smogiem, darmowa komunikacja kiedy powietrze jest złe (która de facto nic nie daje, jak ktoś jeździ autem na co dzień nie przesiądzie się do autobusu bo za darmo dziś), a tu nagle podwyżki cen i co najlepsze likwidacja chyba najbardziej popularnej karty na jedną linię (sam z niej korzystam), miała być walka z ograniczeniem ruchu w mieście, na pewno to zachęci do przesiadki do komunikacji, kto jeszcze się wahał czy zostawić auto pod blokiem i iść na autobus teraz będzie prosty wybór. Tak to jest jak się ma już stołek zagwarantowany.
D
Darek
Często korzystam z biletu 20 minutowego. Jeśli go zlikwidują, to te trasy będę pokonywał samochodem. Również, która korzysta z biletu na jedną linię, rozważy przesiadkę do samochodu.
M
M.
Pracuję w tamtych rejonach i dojazd to dno! Ul. Zawiła ciągle zakorkowana, nie ma chodnika żeby gdziekolwiek dojść. I to mnie ma zachęcić do korzystania z mpk? Ha ha ha!
A ci co głosowali na Majchrowskiego to bada degeneratów.
M
M.
Ruszcie głowami tępaki!
a
aaa
Taaa trzeba było głosować na Wassermann, na pewno byłaby lepsza, boże co za naiwność :)
D
Darek
Chcieliście Majchrowskiego to macie studenty bez mózgu , zamiast obniżyć to podwyżka tak się ludzi zachęca do zostawiania fury w domu majcher się z was śmieje , niech wam jeszcze zabetonuje widok z okna on to lubi a deweloperka się cieszy że, mają swojego człowieka który podpisze wszystko .
d
drrrrrrrrr
to niech teraz płacą , mam nadzieję że grube pieniązki to może jak trochę zbiednieją zastanowią się czy warto głosować na szwabię z peło i zydokomunę z pis
M
M.J.
Czerwony pastuch od deweloperów na kolehne pięć lat. zawsze mieszkańców miał w d...
O
Oster426
Mieszkam w Wiedniu i tam jest 6lini metra więc nie szpanuje bo Warszawa w stosunku do Europy to 3swiat
K
KrK
...są szczęśliwi. Przecież sami wybrali Jacka na kolejna kadencję.
L
Lemingrad
Niestety to prawda. Z tym, że wynik wyborczy zrobiła korpolemingoza byle anty PIS.
L
Lemingrad
Chciała leminogoza z korpo to ma!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska