https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Problem z wjazdówkami do strefy B. Sam prezydent wziął ich 100

Piotr Rąpalski
Okazało się przy tym, że 100 wjazdówek nakazał sobie wydać sam prezydent Krakowa
Okazało się przy tym, że 100 wjazdówek nakazał sobie wydać sam prezydent Krakowa fot. Andrzej Banaś
Miasto upubliczni listę osób, firm i instytucji, które mają zgodę na wjazd do strefy B. Obecnie wjazdówek jest aż 1350, plus 800 dla wojska i policji.

Urzędnicy przyznali oficjalnie, ile zezwoleń jest wydanych na przejazd przez strefę B (ograniczonego ruchu) - m.in. 650 dla instytucji samorządowych (w tym jest 120 dla dziennikarzy i biura prasowego magistratu), 180 dla administracji rządowej, 180 dla fundacji i stowarzyszeń, 82 dla firm, które pracują dla miasta, 25 dla placówek dyplomatycznych, 10 dla sądów, 60 dla „innych podmiotów gospodarczych” oraz 15 dla osób prywatnych.

Okazało się przy tym, że 100 wjazdówek nakazał sobie wydać sam prezydent Krakowa. To dokumenty na okaziciela, więc może je rozdawać, komu zechce. Te informacje zdobył od urzędników miejskich Witold Liguziński ze stowarzyszenia Obywatel na Straży. Z adnotacją, że wjazdówki prezydenckie są wykorzystywane „w ramach doraźnie występujących potrzeb”. Magistrat tłumaczy, że to prezydent zarządza drogami oraz ruchem w mieście, a Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wykonuje tylko część zadań w tym zakresie.

- Wjazdówki te zostały przekazane do Urzędu Miasta Krakowa - zapewnia Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Liguziński zaznacza jednak, że urząd dostał osobną pulę (zapewne w tych 650 wjazdówkach dla instytucji samorządowych).

Wydano też ponad 800 zezwoleń dla uprzywilejowanych służb, np. wojska i policji. Wynika to z ustaw.

Autor: Piotr Rąpalski

Łączna pula daje grubo ponad 2 tys. pojazdów, które mogą wjechać do strefy ograniczonego ruchu. Nie biorąc pod uwagę mieszkańców ulic w obrębie Plant. A ile jest tam miejsc postojowych? Urzędnicy dokładnie nie potrafią tego podać. Policzył je za to Liguziński z małżonką. Oszacowali liczbę miejsc dla aut w strefie B na zaledwie ok. 850!

Od lat wiadomo, że miasto straciło kontrolę nad tym, komu wydało wjazdówki i jak to się odbywało. Wicedyrektor ZIKiT, Paweł Sularz, tłumaczył wczoraj na Komisji Infrastruktury Rady Miasta, że trudno stworzyć prawo miejskie regulujące wydawanie wjazdówek. Jak stwierdził, nie ma do tego odpowiedniej podstawy prawnej. Ale zapewnił, że zostaną wydane polecenia urzędnikom, by nie rozdawali wjazdówek lekką ręką. Natomiast już od przyszłego roku do publicznej wiadomości będzie na bieżąco podawany wykaz tych, którzy mają zgodę na wjazd do strefy B. Choć, jak zaznaczył Sularz, w ograniczonym zakresie z powodu ochrony danych prywatnych osób.

Radni miejscy domagają się spisania zasad wydawania wjazdówek.

- Nie musi to być prawo miejskie, ale niech to zostanie określone jako zbiór dobrych praktyk, które mieszkańcy będą znać - mówi Aleksander Miszalski, radny PO.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
biegacz
Jakby sie tak przeszli ci urzednicy do przystanku tramwajowego to by im dobrze zrobilo. Podobno chodzenie przynajmniej 1/2 godziny dziennie jest wskazane dla zdrowia.
t
treek
ilość wjazdówek jest uzależniona od wielkości siedzenia jakie się posiada
w
weg
Naruszenie prawa przez Majchrowskiego i urzędników jest oczywiste.
Konstytucyjna zasada równości obywateli wobec prawa (art.32 -wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny),
oraz zasada legalizmu (art.7 - organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, wszelkie działania organu władzy publicznej winny być oparte na wyraźnie określonej normie kompetencyjnej)
polega w tym wypadku na tym, że gdy wprowadza się wyjątki od stosowania się do zakazu ruchu ( na znaku napis "nie dotyczy.......") powinny one obejmować grupy osób charakteryzujących się wspólną cechą istotną a nie jedną osobę lub podmiot, której urzędnik wydaje zezwolenie!
Na przykład :
- jeżeli zakaz nie dotyczy taksówek to każdej taksówki a nie tej, której właścicielowi Majchrowski wydał zezwolenie,
- jeżeli zakaz nie dotyczy pojazdów pogotowia technicznego to każdego pogotowia technicznego, a nie tylko tego, którego właścicielowi Majchrowski wydał zezwolenie,
- jeżeli zakaz nie dotyczy pojazdu zaopatrzenia to każdego, kto dokonuje zaopatrzenia, a nie tylko tego, którego właścicielowi Majchrowski wydał zezwolenie,
- jeżeli zakaz nie dotyczy RTV to każdego radia i telewizji na czas transmisji i a nie tylko tego, którego właścicielowi Majchrowski wydał zezwolenie,
- jeżeli zakaz nie dotyczy pojazdu konwoju pieniędzy to każdego kto konwojuje a nie tylko tego ,którego właścicielowi Majchrowski wydał zezwolenie ,
W świetle powyższego działania każdej władzy publicznej podlegają ograniczeniom wynikającym z konstytucji i ustaw czy się to krakowskim chwilowym samorządowcom podoba czy nie !
M
Marek
Zakaz to zakaz. Będziecie go łamać - będziecie ginąć. Dotyczy to wszystkich. I nie będą nas interesować wjazdówki.
J
Jan t
Itp. ...... słowem cygaro gang:):)
p
proponuje
kandydature Pana Jacka Majchrowskiego !
P
PL
Lepiej wprost zapytać, ile wjazdówek dostałą Gazeta Krakowska. JM lubi takie rozdania a prasa mu potem sprzyja.
K
KRK
I co w tym dziwnego. JM od dawna zachowuje się, jak zasiedziały satrapa, który z Krakowa wysysa najlepsze dla siebie kąski. Lepiej szukajmy kandydata na dobrego Prezydenta w następnych wyborach.
~~
Niedługo niedługo... a którą kadencję już urzęduje ?
S
Staszek.
Ciekawe po ile chodzą na rynku takie pozwolenia, co w zamian dostaje? My i nasze miasto nie jesteśmy własnością tego leśnego dziadka. Z naszych podatków dobrze mu się żyje, ale już nie długo. Historia zapamięta go jako najgorszego prezydenta Krakowa w historii. Jego klika też do zwolnienia.
x
xyz
A dla mieszkańców brak postoju, brak wjazdu, ograniczenia szerokości drogi (?) i wszelkiej maści utrudnienia. Kto dla kogo jest? I WY nie chcecie zmian tego układu, nie chcecie zmiany zarządzającego, nie chcecie referendum. Więc po marudzicie?
ś
ślepy
Panie redaktorze, co tam wjazdówki, proszę sprawdzić rozdane kamienice jak w warszawie, tutaj to samo się dzieje w innym układzie! to jest dopiero afera, a nie tam wjazdówki do przekręconych kamienic!!!
w
wik
oto krakowscy radni i urzędasy...
Z
ZR
To znamienne, że sprawę niejasnych zasad wydawania wjazdówek znajomym królika wyjaśnia stowarzyszenie, a nie prasa - np. Gazeta Krakowska - choć to właśnie od dziennikarzy oczekujemy takiego działania.

Dlaczego potraficie tylko streszczać coś, co zrobi za Was ktoś inny? Dlaczego dziennikarze GK nie potrafią zdobywać takich informacji, jak Liguziński? Nie potraficie, czy nie chcecie?
R
Remi
Dlaczego nie kontroluje się wjazdu do strefy B? Najprostszy sposób by zmniejszyć liczbę samochodów z rejonu Starego Miasta. Ulica Św. Krzyża nagminnie używana jako skrót. Wystarczy pospacerować w tym rejonie w czasie weekendu - mnóstwo aut bez wjazdówek, na obcych blachach, obcokrajowy (głównie UA i RUS) parkujący gdzie tylko chcą. Te same auta które pojawiają się w sobotę wieczorem i parkują do rana. Wczoraj widziałem na Św. Tomasza zaparkowanego SUVa z przyczepą na której była łódka, oczywiście bez wjazdówki. Przykładów można mnożyć. A odkąd mieszkam w tym rejonie (3 lata) to kontrolę SM można policzyć na palcach jednej ręki.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska