https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: przewoźnicy o klienta walczą na pięści

Marta Paluch
Nikogo nie pobiłem - twierdzi Marek Marynowski, taksówkarz
Nikogo nie pobiłem - twierdzi Marek Marynowski, taksówkarz Andrzej Banaś
Marek Marynowski, taksówkarz Radio Taxi Barbakan 23 grudnia pójdzie na komisariat w Podgórzu. Będzie tam tłumaczył okoliczności sprzeczki na stacji benzynowej z Łukaszem Tycińskim, kierowcą firmy przewozowej iCar.

Tyciński oskarża go o pobicie i groźby karalne. Szefowie obu korporacji przy tej okazji oskarżają się wzajemnie. A w iCarze myślą o zatrudnieniu firmy ochroniarskiej.

iCar zamontował już kamery w kilku autach. - Dla bezpieczeństwa. Żeby w razie agresji, bójki mieć dowód - mówi Sławomir Raś, prezes firmy. Myśli o zatrudnieniu ochrony - podobne mają już korporacje taksówkarskie. - To jednak dość drogi interes - przyznaje Raś.

Tymczasem szefowie "Barbakanu" oskarżają iCara o to, że robi z siebie ofiarę. - Prawda jest taka, że żadnego pobicia nie było, tylko machanie rękami. iCar robi nagonkę na naszą korporację - mówi Stanisław Grzybowski, prezes "Barbakanu".

- To nieprawda. A w "Barbakanie" zapominają, że niedawno byli w podobnej sytuacji. Byli tańsi i inni taksówkarze ich tępili. Wiem, bo sam tam pracowałem - mówi Raś. O co poszło? Na stacji Orlenu przy ul. Grota-Roweckiego zatrzymał się Łukasz Tyciński. Podszedł do niego kierowca z "Barbakanu" i zaczął obrzucać wyzwiskami. - Nie powiem, k... i ch... poszły, bo w nerwach byłem. Ale to dlatego, że wcześniej ten gówniarz zajechał mi drogę i pokazał środkowy palec - mówi Marynowski. - Machałem rękami, ale go nie uderzyłem- zastrzega.

Tyciński twierdzi coś innego. - Usłyszałem, żebym się stamtąd zabierał. On otworzył drzwi mojego auta i uderzył mnie. Gdy zacząłem robić zdjęcia jego taksówce, dostałem drugi raz - mówi. Nie chce pokazywać twarzy. Boi się. Sprawę zgłosił na policji.

Policja prowadzi postępowanie w sprawie kierowania do Tycińskiego gróźb karalnych. - Mówiłem też o pobiciu, nie wiem dlaczego tego nie ma w zgłoszeniu - mówi kierowca iCara. - Przecież to on mi groził, że zawoła kolegów - ripostuje Marynowski. Czy zamontowanie kamer w autach coś zmieni? - Na pewno by pomogło w podobnej sprawie - kwituje Raś.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakow
niech ktos wkoncu zajmnie sie bezsensownym przewozem osob w tym miescie przecierz to jest paranoja jak ja widze jak oni jezdza pl.matejki tam to manewry kazdego rodzaju zawracanie na srodku drogi i z basztowej w pl.matejki, jakim prawem oni moga stac pod bankiem na basztowej oplacony maja abonament nie sadze! jestem za umieszczniem kamery w tych autach naucza sie jezdzic! druga sprawa wielopole starowislna kazdy przewoz zawraca na skrzyzowaniu co jest zabronione a mozna wjechac w gertrudy io tam gdzies sobie spokojnie zawrocic! to jest najlepsze w tym ze nikt tego nie widzi z wladz a wystarczy przejsc sie noca po krakowskich ulicach! tam jezdza ludzie bez rozumu co nie udalo im sie zdac egzaminu na taxi i wlasnie widac to na miescie

gdzie jest straz miejska
k
krakow
niech ktos wkoncu zajmnie sie bezsensownym przewozem osob w tym miescie przecierz to jest paranoja jak ja widze jak oni jezdza pl.matejki tam to manewry kazdego rodzaju zawracanie na srodku drogi i z basztowej w pl.matejki, jakim prawem oni moga stac pod bankiem na basztowej oplacony maja abonament nie sadze! jestem za umieszczniem kamery w tych autach naucza sie jezdzic! druga sprawa wielopole starowislna kazdy przewoz zawraca na skrzyzowaniu co jest zabronione a mozna wjechac w gertrudy io tam gdzies sobie spokojnie zawrocic! to jest najlepsze w tym ze nikt tego nie widzi z wladz a wystarczy przejsc sie noca po krakowskich ulicach! tam jezdza ludzie bez rozumu co nie udalo im sie zdac egzaminu na taxi i wlasnie widac to na miescie

gdzie jest straz miejska
r
ram
tak sie jeszcze zastanawiam czy wolno nie informując o tym pasażera nagrywać go w trakcie podróży?co z ochroną prywatności? osoba która może być po wyroku np za podofilie dostanie licencje na przewóz osób(za bicie żony również.....ale nie może być karana za przestępstwa skarbowe-he,he kosmos)ma mnie albo moją żone lub dziecko nagrywać????!!!!mam nadzieje,że jak to sie okaże prawdą ktoś sie tym wreszcie zainteresuje i ukarze oprócz kierowcy także tych panów którzy to wymyślają......
r
ram
czego można spodziewać sie po ludziach którzy oszukują kase miasta,zus i w dodatku specjalnie wybrali taką licencje by móc to robić....tyrają po 15 godzin a mają 1/10 etatu i w dodatku miasto im przyklaskuje...to zakrawa o kpine....główny inspektorat odpowiedział p.Krupiarzowi na jego pytanie czy ich działania są zgodne z prawem przecząco -a urząd co?NIC-to po co pytał!!!!Czemu sie nikt nie zastanawia dlaczego nie założyli korporacji taxi?dlaczego i jakim prawem Krakowski Inspektorat Transportu Drogowego podważa decyzje Głównego inspektoratu-jak oni nie boją sie kłamać i oszukiwać urzędów to dlaczego mieli by sie bać jakiegoś taksówkarza pomówić....
T
TDRV
zeby nagrać jak przewozy jezdza po pasach dla komunikacji zbiorowej
k
krakus
ale w przewozach osób, tam nie wymogu okazywania niekaralnosci
m
mar
Najpierw icar wyciąga pistolet na dworcu a teraz lolek palca pokazuje!!Kultura warta przewożnika.Tonący brzytwy sie trzyma,jest nagranie monitoringu i wyszlo ze icarowiec wraz z Rasiem kłamie!!!Dobrze ze klienci widzą kto w icarze jezdzi!!Wsiadasz a tu nie wiadomo czy szofer icara klamki nie wyciągnie ,w najlepszym razie palucha pokaże!!!!!
T
TAXI
PROSZĘ KORZYSTAĆ Z TAKSÓWEK SIECIOWYCH.TAM ZA TAKI NUMER GROZI WYRZUCENIE Z SIECI.TAKSÓWKARZE NACIĄGACZE TO KOLEJNY PROBLEM Z KTORYM NIE RADZI SOBIE MIASTO.
T
TAXI
Kiedyś bardzo spieszyłem się na dworzec z klientami i nie wpuściłem z podporządkowanej icara,a ten półmózg wymachiwał środkowym paluchem przez okno (a też miał klientow).Żenada.
Zapamiętałem dresiarza i jeszcze się spotkamy.Nie można nie reagować na chamstwo.Koledze ze stacji gratuluję prawidłowej postawy.
T
TEEN
na klienta to trzeba mieć wygląd i kasę a jak mi ktoś nie wygląda albo kasy nie wyciągnie to idzie pieszkom albo dzwoni do icarsa lub barbakana
t
taryfiarz
"Mówiłem też o pobiciu, nie wiem dlaczego tego nie ma w zgłoszeniu - mówi kierowca iCara."
I pewnie gliniarze zapomnieli tego zaprotokółować ???Najprawdopodobniej poinformowali Icarowca o konsekwencji składania fałszywych zeznań i ten bał się dalej kłamać.Powoli wychodzi kto tutaj jest oszustem,kłamcą i bandytą.Taksówkarz nie boi się pokazywać twarzy ,bo nic na sumieniu nie ma.Musiałby być idiotą, żeby choćby dotknąć tamtego szmaciarza,przecież na stacji benzynowej mogła by to zarejestrować jakaś kamera.Raś nie ma już kasy na monitoring,bo większość wywalił na gazety robiące z Icarowców biednych zastraszanych i jedynych uczciwych a z taksówkarzy złodziei i bandytów(prym wiodła do tej pory Krakowska).Powoli jednak wyłania się rzeczywisty obraz przewozów.
To szara strefa .........
j
ja
Ciekawe, że tak walczą...mi krakowski taksiarz odmówił podwiezienia ponieważ według niego było za blisko...szczyt -nie powiem czego...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska