https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków przyszłości z nowymi centrami - w Bronowicach i Czyżynach

Piotr Ogórek
W Krakowie dominuje w większości niska zabudowa. Jeśli kiedyś zaczną pojawiać się wieżowce, to w dalszej przyszłości
W Krakowie dominuje w większości niska zabudowa. Jeśli kiedyś zaczną pojawiać się wieżowce, to w dalszej przyszłości Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W Krakowie prawie w ogóle nie buduje się wysokich budynków, zarówno mieszkalnych, jak i biurowych. Te największe liczą dziesięć, czasem kilkanaście kondygnacji. Architekt Krzysztof Bień, autor m.in. osiedla Widok w Bronowicach, postuluje aby w Krakowie powstały dwa nowe centra, gdzie będzie można budować budynki o wysokości 16 czy 22 kondygnacji. Jedno miałoby się znaleźć w Bronowicach, a drugie w okolicach Ronda Czyżyńskiego. Swoje uwagi architekt zamierza złożyć do powstającego nowego studium zagospodarowania przestrzennego miasta, które określa co, gdzie i jak można budować. Inni eksperci również wskazują, że Bronowice są miejscem na wyższą zabudowę.

W Krakowie wiele powiedziano i napisano o chaotycznej zabudowie, dogęszczaniu czy betonowaniu. O tym w jakim kierunku urbanistycznym i architektonicznym rozwijać się będzie miasto, w dużej mierze decydują urzędnicy i dokumenty, które tworzą. Jak chociażby wspominane studium (szczegóły niżej). To ten dokument wskazuje, czy w danym miejscu będziemy mieć zieleń czy zabudowę, czy ta zabudowa będzie niska czy wysoka. W Krakowie dominuje niska.

W innych miastach bywa różnie, i nie mówimy tu tylko o metropolitalnej Warszawie. Na przykład na katowickim osiedlu Tysiąclecia mamy bloki mieszkalne o 14, 19 i 24 kondygnacjach. W Krakowie tak wysoko się nie buduje. Najwyższy krakowski budynek, to przebudowany właśnie szkieletor przy rondzie Mogilskim. Jako Unity Tower będzie liczył 27 kondygnacji. Krakowskie bloki mieszkalne nie mają więcej niż 14-15 kondygnacji.

Gdzie budować wysoko?

- Zerwanie z pokutującym wśród urbanistów błędnym myśleniem, że w Krakowie nie można projektować wysokiej (do 55 m) i wysokościowej (powyżej 55 m) zabudowy powinno być obowiązkowe przy projektowaniu nowego planu rozwoju Krakowa. Trzeba tylko wiedzieć jak i gdzie można tak wysoko budować - uważa Krzysztof Bień.

Architekt krytykuje dotychczasowy rozwój Krakowa, który został zapisany m.in. w obecnie obowiązującym studium. - Jego projektanci nie potrafili przewidzieć harmonijnego rozwoju Krakowa: funkcjonalnego, logicznie skonstruowanego z wygodną komunikacją, przyjaznego dla ludzi i nadal pięknego, zwartego - nie „dewelopersko”, ale z korytarzami przewietrzającymi miasto - uważa Krzysztof Bień.

Tak natomiast wygląda jedno ze zejść do stacji PKP w Podgórzu. Choć spełnia swoją podstawową rolę - czyli w swobodny sposób umożliwia zejście osobom niepełnosprawnym, to ten swoisty slalom bardzo rzuca się w oczy.

Najgorsze krakowskie inwestycje. Subiektywny przegląd pod ró...

W jego koncepcji harmonijny Kraków powinien mieć dwa nowe centra - jedno w Bronowicach (bezpośrednio przy torach kolejowych linii Kraków-Katowice), a drugie przy rondzie Czyżyńskim. Tam miałyby powstać nowa zabudowa mieszkaniowa, biurowa, administracyjna czy hotelowa - budynki o wysokości 11, 16 i 22 kondygnacji. Czyli maksymalnie tyle, co wieże Bazyliki Mariackiej.

- Bez wysokich budynków nie da się uzyskać takiej intensywności zabudowy, jaka przy doskonałych warunkach mieszkalnych, bez obecnej ciasnoty „okno w okno” stosowanej przez deweloperów i architektów dałaby możliwość stworzenia miasta zwartego i komfortowego zarazem - konkluduje Krzysztof Bień.

Podobną koncepcję rozwoju miasta ma inny znany krakowski architekt, Stanisław Deńko (były Architekt Miasta Krakowa). Także on jedno z nowych centrów miasta widzi w Bronowicach, gdzie dopuszczalna byłaby wyższa zabudowa. Drugie centrum widzi jednak gdzie indziej.

Wyższe znaczy lepsze?

- Moja koncepcja dotyczy policentrycznego układu miasta. Drugie centrum lokuję na Rybitwach - mówi Deńko. Jego zdaniem lepszym miejscem od Czyżyn na wysokie budynki są właśnie tam i w rejonie skrzyżowania dróg A4 z S7 oraz węzła kolejowego w Prokocimiu. Jego bliskość i planowane rozwinięcie tam Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej sprzyja zabudowie wysokiej.

Dlaczego w stolicy Małopolski nie buduje się wysoko? Zdaniem Stanisława Deńko na razie nie ma takiej potrzeby. - Mamy jeszcze dużo terenów do wykorzystania niższą zabudową. Taka jest przyjaźniejsza. Kraków nie jest taką metropolią jak Warszawa. Ekstra wysoka zabudowa to dopiero kwestia przyszłości, w tych miejscach, które wskazałem - mówi architekt.

Radny Grzegorz Stawowy, wieloletni przewodniczący komisji planowania przestrzennego w radzie miasta, uważa że mieszkańcy są niechętni wysokiej zabudowie. - W skali całego miasta zabudowa została obniżona do 25 metrów. Lokalizacja budynków wysokościowych mi się podoba, ale trzeba ją poprzedzić analizami widokowymi i krajobrazowymi - zaznacza Stawowy.

Jeśli chodzi o budynki wysokościowe, to z reguły w urbanistyce stosuje się dwie opcje - albo osobne dzielnice (jak np. w Paryżu) albo przy skrzyżowaniach głównych ulic. - Wyższy budynek zajmuje mniej powierzchni, generuje ruchy powietrza. Niższe budynki powodują, że miasto jest droższe - dodaje Stawowy. Jak jednak zaznacza, zrezygnowałby z opcji budowania w Czyżynach.

Nie wszyscy popierają wysokościową zabudowę. Krystyna Łyczakowska, wiceprzewodnicząca krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich osobiście jest przeciwna lokalom mieszkalnym w wieżowcach. - Dla mnie to niehumanitarne. Człowiek powinien żyć bliżej ziemi - zaznacza.

Dyskusja, czy Kraków będzie miał nowe centra i czy znajdą się tam wysokie budynki dopiero się zaczyna, wraz z pracami nad nowym studium.

Prace nad studium

Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Krakowa to główny dokument planistyczny miasta. Uchwalane plany miejscowe, szczegółowo opisujące co i jak można budować, muszą być ze studium zgodne. Obecny dokument został uchwalony w 2014 roku po siedmiu latach prac nad nim. Na początku zeszłego roku miasto przystąpiło do prac nad nowym dokumentem.

Teraz trwa etap składania uwag do studium przez mieszkańców. Ci mogą np. wskazać, czy chcą aby dana działka była budowlana czy przeznaczona pod zieleń. Większość złożonych wniosków dotyczy jak na razie możliwości zabudowy. Do połowy grudnia wpłynęło trochę ponad 3700 uwag. Prezydent Jacek Majchrowski po raz kolejny wydłużył czas na ich składanie. Tym razem do końca marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

...
21 stycznia, 10:01, aka:

Mamy jeszcze dużo terenów do wykorzystania niższą zabudową. Taka jest przyjaźniejsza. TO JEST PODSTAWA ROZWOJU KRAKOWA ! Szkieletor i "błękitek" nie miały "urbanistycznego prawa" powstać w Krakowie. A Warszawa stała się urbanistyczną dżunglą ...

Jabym zszedł pod ziemie, wtedy nic nie zasłoni już wawelu, a przyszłe pokolenia będą nam dziękować że zadbaliśmy o ROZWÓJ KRAKOWA.

M
Mieszkaniec KRK
W Krakowie pwinny powstać wyższe budynki oczywiście dobrze wkomponowane w układ urbanistyczny. Okolice Czyżyn lub Rybitwy moim zdaniem ok. Docelowa wysokość 100-150m, myślę że nie zaburzy panoramy miasta. Do tego nowe (szersze) drogi dojazdowe. Takie wyższe, nowoczesne budynki na pewno przyciągna do miasta nowe koncerny które chciały by mieć siedziby w takich biurowcach - a co za tym idzie nowe miejsca pracy. Do tej pory wiekszośc firm wybiera Warszawe bo własnie tam sa prestiżowe budynki. A my sie cieszymy ze turysci do nas przyjezdzają... Nie róbcie z naszego pięknego miasta skansenu.
d
develo
Chłopie, a myślałeś kiedyś o ulicach, parkingach i drogach dojazdowych ??? Chyba nie, bo tylko wieżowce potrafisz ... Kraków jest już nasycony ludźmi. Wieżowce razem z drogami buduj na polach na północnym wschodzie od Krakowa. Ale pamiętaj o parkingach i ulicach a nie zostawiaj tego miastu, które nic (albo prawie nic) w tym temacie nie zrobi. Codzienny armagedon dojazdowy zawdzięczamy właśnie zabudowie na wzt bez planu zagospodarowania.
a
aka
Mamy jeszcze dużo terenów do wykorzystania niższą zabudową. Taka jest przyjaźniejsza. TO JEST PODSTAWA ROZWOJU KRAKOWA ! Szkieletor i "błękitek" nie miały "urbanistycznego prawa" powstać w Krakowie. A Warszawa stała się urbanistyczną dżunglą ...
M
Maciejas
CO TO ZA BZDURNY ARTYKUŁ! CENTRUM KRAKOWA CO CENTRUM (RYNEK, STARE MIASTO, PIERWSZA OBWODNICA) I ZMARTWIĘ WSZYSTKICH INNEGO CENTRUM NIE BĘDZIE W KRAKOWIE TO OCZYWISTE!!!
M
Maciejas
CO TO ZA BZDURNY ARTYKUŁ! CENTRUM KRAKOWA CO CENTRUM (RYNEK, STARE MIASTO, PIERWSZA OBWODNICA) I ZMARTWIĘ WSZYSTKICH INNEGO CENTRUM NIE BĘDZIE W KRAKOWIE TO OCZYWISTE!!!
S
Swell
Piszesz takie glupoty ze az glowa boli! Jakie 3-4 m??? Absoluyne minimum dla scian sasiednich budynkow posiadajqcych okna to 8 m. Mniej sie nie da wiec co ty za glupoty wypisujesz
A
Abaqus
On przynajmniej potrafi sie merytorycznie wypowiedziec a nie jojczenie ze o 30 pietrowy bydynek sie samolot rozbije. Na calym swiecie w przy takich i znacznie wyzszych budynkach sa lotniska a tu nagle wychodzi jakis dede i oznajmia ze sie nie da. Doprawdy godne politowania. Po co ty sie w ogole wypowiadasz?
r
rex
Nie podam
r
rex
Na Dobrego Pasterza już jest taki cud 10 pięter a jedne od drugiego oddalony o max trzy cztery metry
Kto odważniejszy może skoczyć na balkon sąsiadów z bloku obok.

Bronowice znajdują się na ścieżce podejścia do Balic gdzie musza byc zapewnione odpowiednie warunki podejscia Pan Architekt chyba o tym zapomniął albo ktoś zaplacił

Wysokościowce jedynie na Rybitwach, Ruczaju albo w okolicy kombinatu.
T
Tomasz
Dziesięć bloków 3 piętrowych = 2 bloki 15 piętrowe. Teraz porównajmy obszar zabudowy i jak pozostałe miejsce można wykorzystać. Nie mówiąc już o koszcie działki która przedkłada się na cenę m2.
w
wojtek
na litosc boska Panie Bieniu a gdzie chcesz Pan wciskac te wiezowce na Czyzynach? przeciez tam jest juz kazdy cm 2 dobetonowany z nawiazka. Tam nawet budki z lodami juz Pan nie wcisniesz. Kiedy tam Pan byles? w latach 70tych ubieglego wieku ??!! Bronowice to jedna z ostatnich enklaw zieleni za zachod od centrum miasta. Z tego co slyszalem Pan Majchrowski wydal zezwolenie na zbudowanie 80 domow jednorodzinnych w dolinie Rudawy. Miedzy tymi domami Panie Bieniu chcesz pan wciskac swoje 22 kondygnacyjne wiezowce? Trawe i drzewa mamy na balkonach i parapetach hodowac by bylo czym oddychac? Puknijcie sie wszyscy w czolo az wam bedzie wesolo ! Krakow ma swoj klimat i urok, miasta gdzie czas plynie wolno i ludzie zyja by sie zyciem cieszyc. Miasta kultury i tajemniczoci i tradycji. Nie zmieniajce tego klimatu w biurwo-hektyke elyty w krawatach ala Warszawaka bo zabijecie to krwawiace juz od bezmyslnej bezideowej polityki urbanistycznej Pana Majchrowskiego. Byla juz "Nowa Huta Przyszlosci" - skonczylo sie natym ze po 6 latach narobili jedynie etatow dla urzednikow ktorzy "cos planuja i plany snuja". Efektow nie ma zadnych. Temat sie wypalil to teraz rzucaja haselko "Krakow Przyszlosci" by robic studia wykonalnosci studiow wykonalnosci i tak robic przez kolejne lata kolejne plany by podgrzewac temat. Na koncu i tak nic nie powstanie kto sie mial natym doinwestowac to sie doinwestuje a pozniej kolejne haselko rzuca, ja proponuje "Malopolska przyszlosci". Tam mozecie dopiero studiow wykonalnosci narobic, lohoho, chlopaki... No przemyslcie to dobrze wam radze. Ludzie to dopiero kupia i macie gadac o czym przez kolejne 3 kadencje!
z
zdajemisie
Czy ktoś zadał sobie pytanie : po co budować te wysokościowce ? Czy mamy aż tak wysokie ceny gruntu i są przesłanki w dobie internetu żeby urzędnicy pili kawę akurat w tym miejscu a nie w kilku innych? Czy 20 piętrowym szkieletorem podniesiemy prestiż i zbliżymy się do Dubaju czy Nowego Jorku? Czy wiadomo wszystkim jakie problemy występują przy budowie takich domów? Co z przewietrzaniem miasta od zachodu?
c
cccp
tej działki na Bronowicach (Widoku) nie damy zabudować takim drugim "szkieletorem" bo nawet aut nie będzie gdzie postawić, a osiedle będzie rozgrzebane i zatkane przez najbliższe 50 lat.

Droga konieczna do tej działeczki jest na 3.5 T, więc będziecie beton nosić na plecach
k
krakus
takie dzielnice powinny powstawać na obrzeżach jak wspomniane w artykule okolice węzła przewóz czy w miejscach szybkiej kolei aglomeracyjnej ale z dala od centrum. Ewentualnie rejon huty na terenach dawnego zakładu Sendzimira gdzie jest bardzo dużo niewykorzystywanych terenów i dobra komunikacja. Ludzi trzeba "wyganiać" z centrum, a nie tak jak teraz pół miasta codziennie rano korzysta z niewydolnej infrastruktury tramwajowej i samochodowej i zaznaczę, że nie chodzi tutaj o zmianę infrastuktury bo na ulice nie ma miejsce, a to miejsce które jest trzebsa oddać ludziom pod alejki i parki. Oby władze miasta się opamiętały, bo niestety ale przez ostatnie 15 lat potencjał Krakowa jest tłamszony, miasto wymiera, powstają getto-sypialnie, a ich mieszkańcy zastawiają okolice, bo niestety zarobki są bardzo niskie i ludzi nie stać na miejsce parkingowe za 40 tys.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska