Kraków. Radni powiedzieli NIE w sprawie in vitro

11 stycznia 2017, 18:29

Nie będzie programu in vitro w Krakowie. Radni odrzucili projekt finansowania z miejskiej kasy zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego.

Debata ws. projektu uchwały przygotowanego przez radną Nowoczesnej Małgorzaty Jantos była bardzo burzliwa. Była to uchwała kierunkowa do prezydenta miasta, który miał za zadanie przygotować szczegóły programu, harmonogram i zasady finansowania procedury in vitro dla mieszkańców Krakowa. Dopiero po tym program mógłby być przyjęty. Ale tak się nie stało.

Przeciwko uchwale był cały klub PiS - 19 radnych oraz dwóch radnych Przyjaznego Krakowa - Rafał Komarewicz (szef klubu) i Adam Migdał. Było to o tyle ciekawe, bo prezydent Jacek Majchrowski pomysł popierał, ale uzależniał go od decyzji radnych.

Kraków. Starcie "obrońców życia" i zwolenników in vitro

Za głosowało 19 radnych - 14 z klubu PO, Małgorzata Jantos (Nowoczesna), Marta Patena (radna niezależna) oraz trzech radnych przyjaznego Krakowa.

Od głosu wstrzymała się radna Anna Prokop-Staszecka (Przyjazny Kraków). Nieobecnych było dwóch radnych PO - Tomasz Urynowicz i Stanisław Zięba.

Piotr Ogórek

Napisz do autora

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

Rydz11.01.2017 23:50:56

Machlojskiego wlasnie tam spalili, stad ten czad, smog i syf nad miastem.

Bon11.01.2017 23:27:13

Pewnie mieli odpalić Jantos jakiś procent z przychodów. Kraków stał się takim dobrym wujem Samem dla różnych biznesów spod ciemnej gwiazdy jak np ten koleś palący trupy na Podgórkach. Majchrowski wybudował mu biznesik za jedyne 20 mln z naszych podatków! Brawo Prezydent!

Juri 11.01.2017 23:12:59

skoro na alkoholików, narkomanów i innych uzależnionych się znajduje to myślę że powinno...

dewes11.01.2017 22:29:15

To że dupczysz żonę wcale nie oznacza że masz dzieci........Może tylko żona ma ?

M.11.01.2017 22:28:45

Co ty bredzisz? Twórca in vitro otrzymał Nobla, ale PiSdolce i jego wybrańcy robią wszystko aby uwstecznić Polskę. Najlepiej wyjść z Unii, łamać konstytucję, oczernić WOŚP i razem z moherami uprawiać miesięcznicę. Brawo ty!!!

M.11.01.2017 22:19:17

Masz dzieci? Czyli korzystasz z 500+ Dlaczego więc z moich podatków mam sponsorować efekt twojego dupczenia?

cyo11.01.2017 21:59:22

bogate panie sobie zrobią za pieniądze a biedne nie mają szans na potomstwo...a w czym problem? że człowiek nie może zapłodnic się awaryjnie jak żaba tj. pozaustrojowo...bo żaba może a człowiek już nie ma prawa...bo to wbrew naturze, pytam jakiej?!

górol11.01.2017 21:34:41

Kiedys stracisz glowe i bardzo dobrze

lol11.01.2017 21:32:33

...zajmie się problemem hemoroidów u mieszkańców?
a może jeszcze na wypadanie włosów kasa się znajdzie

Krakus11.01.2017 21:08:11

in vitro nie jest metodą leczenia, a jeżeli nie leczy nie można dotować z państwowych pieniędzy, tu chodzi tylko o ten przekręt.

Sansa11.01.2017 21:06:54

bardzo dobrze, in vitro to nie jest metoda leczenia, nie może być dofinansowana, nikogo jeszcze na świecie nie uleczyła z niepłodności.

Rydz11.01.2017 21:04:23

Dzieci maja sie rodzic w sposob naturalny czyli w wyniku dupczenia a nie w sposob nienaturalny czyli zboczony a wiec przy pomocy strzykawki. Mnie nikt nie placi z kasy miejskiej ze dupcze żonę i mam dzieci wiec uwazam ze kasa miejska tez nie powinna placic na zapłodnienie przy pomocy strzykawki bo wtedy powstaje eugenika czyli sposob na pomnażanie ktrory propagują Niemcy (Wlasiciele Gazety Krakowskiej) gdzie wybiera sie tylko,takie dzieci jakie spełniają normy oczekiwań spoleczenstwa.

Rajmund11.01.2017 21:01:13

Co za tępotę wybrali

Juri 11.01.2017 19:51:40

... to skoro mam zdrowe zęby i nie chodzę do dentysty to z jakiej racji ma być bezpłatny???
Itd...
Tylko bogatego powinno być stać na dzieci??
Taki tok myślenia do niczego nie prowadzi a odbiera innym szansę na szczęście.

don Pedro11.01.2017 19:17:57

Być albo nie być?... Nie mam kompletnie nic przeciwko in vitro, jako takiemu, ale z jakiej racji miałoby to być płatne z miejskiej (i ogólnie państwowej) kasy? Jeśli ktoś chce, niech płaci z własnej kieszeni, droga wolna.