https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: remont parkingu blokuje zabytkowa kostka

Katarzyna Janiszewska
Parking koło Hali Targowej.
Parking koło Hali Targowej. fot. Bartosz Toboła
W ramach umowy dzierżawy Podwawelska Spółdzielnia Spożywców miała wyremontować parking pod Halą Targową. Niestety, od podpisania umowy z gminą minęły już dwa lata, a na parkingu nadal nic się nie dzieje. Zarządca pobiera opłaty za parkowanie, a gminie płaci 20 procent docelowej kwoty dzierżawnej, na jaką opiewała umowa. PSS tłumaczy, że blokują ją względy proceduralne.

- Parking nie tylko wygląda obskurnie i nie stanowi wizytówki Krakowa, ale jest przede wszystkim niebezpieczny dla parkujących - mówi Magdalena Bassara, radna miejska. - Parkingowy bierze pieniądze i mówi tylko: proszę uważać, żeby nie uszkodzić auta, bo krawężniki są wysokie. Przecież to jakiś skandal! - denerwuje się radna.

Umowa z PSS została podpisana w czerwcu 2011 r., na czas nieokreślony. Zgodnie z jej zapisami, spółdzielnia miała w ciągu dwóch lat zmodernizować parking oraz zagospodarować przestrzeń przed wejściem do hali: deptak wraz z elementami małej architektury. Wysokość miesięcznego czynszu ustalono na kwotę 1339,64 zł brutto. Ustalono jednak, że do czasu zakończenia prac czynsz będzie wynosił 20 proc. tej kwoty (245,77 zł).

Problem pojawił się już na pierwszym etapie prac, gdy na parkingu znaleziono zabytkową kostkę bazaltową. Remont wstrzymano.
Miejski konserwator zabytków zlecił dokonanie zmian w projekcie w taki sposób, aby kostka stanowiła docelową nawierzchnię parkingu. To zaś pociągnęło za sobą konieczność uzyskania dodatkowych pozwoleń i dokumentów.

- Zachował się duży fragment, kostka jest mocno położona, szkoda byłoby ją zrywać - tłumaczy Elżbieta Wyszyńska z biura miejskiego konserwatora zabytków. - Najpewniej pochodzi z tego samego okresu, co Hala. Ale my już wydaliśmy opinie, z nami sprawa jest załatwiona.

Decyzja o warunkach zabudowy została wydana przez Wydział Architektury UMK w sierpniu 2012 r. Ale prace dalej nie mogły ruszyć. Okazało się, że zabytkowa kostka to nie koniec problemów i komplikacji. PSS dostała wytyczne, że musi przesunąć wjazd na parking i przejście dla pieszych. Konieczny był więc nowy projekt, nowe dokumenty.

- A jak już to zrobiliśmy, okazało się, że wjazd zahacza o komorę ciepłowniczą - opowiada Małgorzata Dybaś, prezes PSS.- Trzeba było przeprowadzić inwentaryzację, przyszła komisja z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energii Cieplnej.

I dodaje: Wzięliśmy się do pracy natychmiast po podpisaniu umowy dzierżawy. Ale cały czas napotykamy trudności. Do tej pory wydaliśmy 82 tys. zł na różne opinie, dokumenty, projekty. A to inwestycja w miejski teren, nie nasz. Nie wiem, czy bym się za to brała po raz drugi.

Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury i Transportu zapewnia, że jego urząd przygląda się sprawie. - Nie ma tu złej woli spółdzielni ani próby wydłużenia terminu obowiązywania zniżki - uważa Pyclik. - Firma przedstawiła nam dokumenty. Ma problemy z uzyskaniem pozwolenia, utknęła z powodu procedur. Nie interweniowaliśmy wcześniej, bo dopiero teraz możemy mówić o zwłoce. W tym tygodniu zdecydujemy, co dalej: czy wypowiemy umowę, czy renegocjujemy jej warunki.

Budynek Hali Targowej powstał w końcowym okresie międzywojnia.
To doskonały przykład modernizmu. W tamtych czasach hala była szczytem nowoczesności. Jest prosta, elegancka i funkcjonalna, co potwierdza fakt, że służy do dziś. Ma duże, wysokie okna, jest w niej dużo światła i dużo przestrzeni. W środku znajduje się otwarta hala, a wokół niej mniejsze sklepy. Na zewnątrz dół budynku obłożony jest ceramicznymi płytkami w kolorze ciemnobrązowym. Hala zawsze spełniała funkcje handlowe. W czasie wojny mogli w niej kupować wyłącznie Niemcy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

123
Ale wypowiedź prezes podwawelskiej pożal się Boże !!!
p
patriota
no pewno zerwijcie kostkę i sprzedajcie do niemiec oni chętnie ją kupią, a my zalejemy asfaltem lub betonem, za 5 lat stwierdzimy że kostka ładniej się prezentuje, więc kupimy turecką czy chińską kostkę wapienna granitową czy jaką tam, która sypać się będzie po najwyżej 2 latach - tak jak w niepołomicach czy tarnowie, czy wieliczce, w ostateczności położymy kostkę betonową
2y5
Ten z ZIKIT jak zwykle pieprzy i mydli oczy publice . Zamiast tego powinien postawić jakiegoś urzędasa ,którzy w ilości ponoć 500 chodzą po korytarzach na Centralnej i dzwonią jajami taki z nich pożytek ,aby stanęli i policzyli ile pojazdów parkuje w ciągu dnia na tym parkingu bo jak czytam ,że dzierżawca płaci gminie kilkaset złotych a sam zbiera jak przypuszczam kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i nic nie robi , to mnie szlag nagły trafia .Przypominam sobie nagonkę na firmę obsługująca strefę płątna i miejskie parkingi ,gdzie radni zarzucali przekręty bo za 4 parkingi miejskie wydawało im się mało 3 miliony rocznie a tutaj biorą grosze od elektoratu i jeszcze bęcwał jeden z drugim tłumaczy dzierżawce wykazując ewidentnie tendencyjność i opiekę . Krew zalała takicj urzędnikó tylko lać w mordę bo prawo stworzyli takie ,że chroni przekrętasów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska