https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: rodzice nie chcą radnej Pateny w przedszkolach

E. Tkacz, M. Jadach
Radna Marta Patena napisała list do przedszkolaków
Radna Marta Patena napisała list do przedszkolaków Andrzej Banaś
Nie tylko rodzice są oburzeni tym, że radna Marta Patena odwiedza sześciolatki w przedszkolach i namawia, by poszły od września do klasy pierwszej a nie do zerówki. Do krytyki przyłączają się też psycholodzy. Uważają, że przekonywanie małych dzieci, które nie są w stanie samodzielnie podjąć decyzji, jest nieetyczne i niedopuszczalne.

Czytaj także: Wypadek na moście Piłsudskiego: auto z ochroniarzami firmy Solid spadło na bulwary

Marta Patena złożyła wizytę w Niepublicznym Przedszkolu "Iskierka". Wręczyła sześciolatkom specjalny list dla dzieci oraz drugi dla rodziców, w którym zachwala uroki nauki w szkole. Chce odwiedzić także inne krakowskie przedszkola. Nie wszystkim rodzicom się to spodobało. Mają pretensje, że nikt nie spytał ich o zgodę.

Psycholodzy także krytykują to spotkanie.- Pomysł pani radnej jest nieetyczny. To manipulacja dziećmi, które nie są w stanie same decydować o swojej przyszłości - komentuje Jolanta Zmarzlik, psycholog z Fundacji Dzieci Niczyje.

Podkreśla również, że rozmowy z dziećmi o tym, czy warto iść wcześniej do szkoły, czy nie, mogą odbyć się tylko pod jednym warunkiem - gdy prowadzi je osoba, którą maluchy już znają lub psycholog, który wie, jak nawiązać kontakt z dziećmi.

Dyrektorzy przedszkoli uważają, że radna może spotykać się dziećmi, ale tylko wtedy, gdy rodzice nie będą mieć nic przeciwko. - Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której pozwalam na kontakt z dziećmi bez zgody rodziców. Gdyby im to nie przeszkadzało, to zgodziłabym się, ale sama nie podjęłabym takiej decyzji - mówi dyrektorka Przedszkola nr 55 w Krakowie.

Podobne zdanie ma dyrektorka przedszkola prywatnego "Mali Przyjaciele". - Znam radną Patenę, ale mimo to nie zgodziłabym się na jej spotkanie z dziećmi. Uważam, że rodzice musieliby podjąć taką decyzję.
Marta Patena przyznaje, że o taką zgodę nie pytała.Ale zaznacza, że nie namawiała dzieci, by wcześniej poszły do szkoły, jedynie przedstawiła się i wręczyła im listy. Na takie spotkanie zgodziła się dyrektorka przedszkola "Iskierka", a radna rozmawiała w obecności nauczycieli.

Bugusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa informuje, że wiedział o inicjatywie radnej, ale nie znał szczegółów. Podkreśla, że radna pewnie ma dobre intencje, ale przed spotkaniem z dziećmi powinna spytać o zgodę rodziców.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SarkaFarka
Ta akcja to "polityczna pedofilia", to nie powinno mieć miejsca. Weźcie pod uwagę jeszcze jedno, dyrekcja ja wpuściła. O ile Radnej pewnie nic nie można będzie zrobić, to dyrekcji przedszkola pewnie można. Gdyby moje dzieci chodziły do tego przedszkola, to dzień takiej wizyty byłby ostatnim dniem kiedy tam poszły!
o
ojtok
Masakra, nie potrafi się wysłowić i powiedzieć kilku treściwych zdań.
z
zorro
Bezczelny PO-wski typ. Brudne łapy precz od naszych dzieci !
R
Rodzic
Dlaczego nie ma informacji o przynależności partyjnej radnej w artykule. Ten poziom etyczny jest charakterystyczny dla tej sitwy.
S
Slawek
"jak nawiązać kontakt z dziećmi. " :)))))) Z wlasnym mozgiem czasami maja rodzice problem zeby kontakt nawiazac a co dopiero z osobami, ktore nie maja z tym najmniejszego problemu:)
K
Krakow
za te wizyty pani w przedszkolach powinna pani zostać pociągnięta do odpowiedzialności!!!! ohydne
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska