- Otrzymaliśmy decyzję z PINB nakazującą rozbiórkę. Roboty rozbiórkowe rozpoczną się prawdopodobnie w poniedziałek i potrwają około jednego tygodnia - informuje Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu.
Po zakończeniu robót rozbiórkowych i uporządkowaniu terenu na terenie budowy przeprowadzona zostanie ekspertyza techniczna mająca na celu określenie stanu technicznego żelbetowego zbiornika i fundamentów. Na podstawie wyników ekspertyzy określone zostanie dalsze postępowanie.
Pożar tężni solankowej w Nowej Hucie. Co do tej pory wiemy o...
- Jeśli będzie to możliwe to nowa konstrukcja tężni powstanie na istniejących fundamentach, natomiast jeśli ich stan techniczny będzie zły (na skutek działania wysokiej temperatury) i koniecznym będzie wykonanie nowych fundamentów i zbiornika, to trzeba będzie rozebrać zbiornik wraz z fundamentami i wykonać je od nowa - dodaje Dariusz Nowak.
Urząd miasta nie otrzymał jeszcze odszkodowania z ubezpieczenia tężni. - Zakład ubezpieczeń prowadzi postępowanie wyjaśniające wraz z oceną zakresu szkody i szacowaniem wysokości odszkodowania. Na chwilę obecną nie mamy jeszcze wyników. Prawdopodobnie likwidacja szkody nie zostanie zakończona i tym samym nie zostanie wypłacone odszkodowanie do czasu zakończenia i otrzymania wyników z postępowania prokuratury - zaznacza Dariusz Nowak.
Cały czas trwa też śledztwo w sprawie podpalenia tężni. Jak informuje policja, poszukiwania sprawcy trwają, ale na chwilę obecną nie udało się go wskazać. - To, że ktoś kogoś pomówi, to nie znaczy jeszcze, że mamy sprawcę. Musimy zebrać dowody i je zweryfikować - zaznacza Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. Odniósł się w ten sposób do doniesień jednego z portali internetowych o znalezieniu sprawcy.
Przypomnijmy, że wyznaczono nagrodę za pomoc we wskazaniu podpalacza tężni solankowej w Nowej Hucie. Na kwotę składa się 4 tys. złotych, do czego ma się dołożyć m.in. radny miejski z klubu prezydenckiego „Przyjazny Kraków” Łukasz Wantuch. Teraz dołożono jeszcze 10 tys. euro. Tyle daje Krzysztofa Łazarza z firmy Gradpol, odpowiedzialnej za budowę tężni.
Autor: Joanna Urbaniec
ZOBACZ KONIECZNIE: