https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ruszyła rozbiórka spalonej tężni nad Zalewem Nowohuckim

Piotr Ogórek
Urząd Miasta Krakowa dostał od Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego nakaz rozbiórki spalonej tężni solankowej nad Zalewem Nowohuckim. Ta zaczęła się w poniedziałek rano.

- Otrzymaliśmy decyzję z PINB nakazującą rozbiórkę. Roboty rozbiórkowe rozpoczną się prawdopodobnie w poniedziałek i potrwają około jednego tygodnia - informuje Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu.

Po zakończeniu robót rozbiórkowych i uporządkowaniu terenu na terenie budowy przeprowadzona zostanie ekspertyza techniczna mająca na celu określenie stanu technicznego żelbetowego zbiornika i fundamentów. Na podstawie wyników ekspertyzy określone zostanie dalsze postępowanie.

Pożar tężni solankowej w Nowej Hucie. Co do tej pory wiemy o...

- Jeśli będzie to możliwe to nowa konstrukcja tężni powstanie na istniejących fundamentach, natomiast jeśli ich stan techniczny będzie zły (na skutek działania wysokiej temperatury) i koniecznym będzie wykonanie nowych fundamentów i zbiornika, to trzeba będzie rozebrać zbiornik wraz z fundamentami i wykonać je od nowa - dodaje Dariusz Nowak.

Urząd miasta nie otrzymał jeszcze odszkodowania z ubezpieczenia tężni. - Zakład ubezpieczeń prowadzi postępowanie wyjaśniające wraz z oceną zakresu szkody i szacowaniem wysokości odszkodowania. Na chwilę obecną nie mamy jeszcze wyników. Prawdopodobnie likwidacja szkody nie zostanie zakończona i tym samym nie zostanie wypłacone odszkodowanie do czasu zakończenia i otrzymania wyników z postępowania prokuratury - zaznacza Dariusz Nowak.

Cały czas trwa też śledztwo w sprawie podpalenia tężni. Jak informuje policja, poszukiwania sprawcy trwają, ale na chwilę obecną nie udało się go wskazać. - To, że ktoś kogoś pomówi, to nie znaczy jeszcze, że mamy sprawcę. Musimy zebrać dowody i je zweryfikować - zaznacza Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. Odniósł się w ten sposób do doniesień jednego z portali internetowych o znalezieniu sprawcy.

Przypomnijmy, że wyznaczono nagrodę za pomoc we wskazaniu podpalacza tężni solankowej w Nowej Hucie. Na kwotę składa się 4 tys. złotych, do czego ma się dołożyć m.in. radny miejski z klubu prezydenckiego „Przyjazny Kraków” Łukasz Wantuch. Teraz dołożono jeszcze 10 tys. euro. Tyle daje Krzysztofa Łazarza z firmy Gradpol, odpowiedzialnej za budowę tężni.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakus od wiekow
Sa glupole - glupole tez ludzie i -to niesamowite ze cala Idee i prace zniszczylo sie w tak bestialski wyczyn i haniebnosc -Ten , ta sa z pewnoscia rodakami i po "zlapanu" tego tej Sad ,moim zdaniem powinie wymierzyc kare jaka jest najwyzsza w kodeksie prawnym ! To jest niesamowite CO za k**** to urodzila !!!!
B
BJ
Zaj.bista sprawa taka tężnia. Jeden z niewielu racjonalny h pomysłów na wydawania publicznych pieniędzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska