Kraków. Spore zmiany na ul. Piłsudskiego. Kierowcy muszą być czujni

Posłuchajcie urzędasy miejscy- przecież na Retoryk może jakiś deweloper

postawić kilka wielorodzinnych bloczków bo po kiego tak alejka i ławki!!!

Już się dusimy bo ogradzacie miasto blokami w wy hamujecie ruch

pojazdów, które stając trują środowisko. Nie wszyscy będą się gnieździć w tramwajach- zwłaszcza teraz- i nie wszyscy przesiąda się

na rowery. A ilu z was pomysłodawcy paranoi drogowej przyjeżdza

do pracy na rowerze?

1 maja, 13:36, grzeg:

Jakież to jest przewidywalnie nudne. Oczywiście znowu drastyczne utrudnienia w ruchu kołowym. Ci urzędnicy są konsekwentni: krakowski kierowca nasz wróg! Trzeba go zwalczać.

Owi osobnicy są nie tylko głupi, są również obsesyjni. Niebezpieczna mieszanka.

A ja przy okazji jeszcze raz pytam, ile osób z tego urzędniczego składu porusza się rowerami lub hulajnogami? Oczekuję dokładnej odpowiedzi.

1 maja, 13:43, grzeg:

I jeszcze jedno: gdzie jest Majchrowski? Czy już na wszystko machnął ręką i te szaleństwa dzieją się poza jego plecami, czy też jednak ciągle jakoś tam tkwi w obowiązkach zarządzania miastem? Tak tylko pytam.

Mackie to już -- jak się zdaje -- miał ochotę odejść na "zasłużoną emeryturę", bo już się nachapał, ale "był potrzebny", więc go wciągnięto w jeszcze jeden obieg tej maszyny. Ale nie ma się co spodziewać, że jemu na czymkolwiek, w takiej sytuacji, zależy -- oprócz tego, żeby mu "nie zawracano głowy". Czyli "Franek i Gryga mają wolną rękę" -- toteż i korzystają z tego.

1 maja, 13:36, grzeg:

Jakież to jest przewidywalnie nudne. Oczywiście znowu drastyczne utrudnienia w ruchu kołowym. Ci urzędnicy są konsekwentni: krakowski kierowca nasz wróg! Trzeba go zwalczać.

Owi osobnicy są nie tylko głupi, są również obsesyjni. Niebezpieczna mieszanka.

A ja przy okazji jeszcze raz pytam, ile osób z tego urzędniczego składu porusza się rowerami lub hulajnogami? Oczekuję dokładnej odpowiedzi.

I jeszcze jedno: gdzie jest Majchrowski? Czy już na wszystko machnął ręką i te szaleństwa dzieją się poza jego plecami, czy też jednak ciągle jakoś tam tkwi w obowiązkach zarządzania miastem? Tak tylko pytam.

Jakież to jest przewidywalnie nudne. Oczywiście znowu drastyczne utrudnienia w ruchu kołowym. Ci urzędnicy są konsekwentni: krakowski kierowca nasz wróg! Trzeba go zwalczać.

Owi osobnicy są nie tylko głupi, są również obsesyjni. Niebezpieczna mieszanka.

A ja przy okazji jeszcze raz pytam, ile osób z tego urzędniczego składu porusza się rowerami lub hulajnogami? Oczekuję dokładnej odpowiedzi.

Trzeba skanalizować takich urzędników, którzy potrzebę bycia zatrudnionym w budżetówce okazują wymyslaniem głupich rozwiązań,

a te utrudniają życie mieszkańcom- to oni płacą a prezydent w ICH imieniu zatrudnia WAS- prekursorzy idiotyzmów!!!

"skanalizowanie ruchu samochodów przed wjazdem na skrzyżowanie"

NALEŻY KONIECZNIE "skanalizować" INŻYNIERÓW RUCHU I URZĘDNIKÓW KTÓRE, TYMI ZAWĘŻENIAMI UPŁYNNIAJĄ RUCH NA ULICACH MIASTA KRAKOWA A TAKŻE INNYCH!

Oj jak to dobrze że, wyprowadziłem się z Retoryka. KIEDYŚ TO BYŁA PIĘKNA ULICA I PLANTY Z KRZAKAMI A NA WEJŚCIU DO ALEJKI PLANTOWEJ ROSŁY PIĘKNE TOPOLE, JAKO DZIECKO BAWIŁEM SIĘ W PIASKOWNICY W KÓŁKU a na ławkach siedzieli ludzie czytali książki i gazety - rozmawiali , a teraz jest to zmasakrowane miejsce, bezguście dno i ciągła jakaś prowizorka,

NO I ANI, WJECHAĆ ANI, WYJECHAĆ !

Ręce opadają.

Sytuacje z wczoraj, wyjazd z Wenecji zatkany bo auta skręcające w prawo w zakorkowaną Piłsudskiego w stronę Cracovii, zablokowały cały przejazd, również na wprost i w lewo. Dodatkowo zatkana Retoryka ( tak samo jak na Wenecji auta nie mogą skręcić tym razem w prawo i na wprost ), oraz zatkana część Piłsudskiego w obu kierunkach ( bo auta skręcające z Piłsudskiego w kierunku Garncarskiej wraz z tramwajem też stanęły)

Jednym słowem, osoby robiące analizy na symulacjach komputerowych, powinny 3 razy przeanalizować zaproponowane rozwiązania, czy są oparte na właściwych danych i czy mają w ogóle sens, bo wszystko odbywa się jak zwykle kosztem mieszkańców, którzy też jeżdżą autem w tym rejonie a nie chodzą tylko na nogach.

Należy dodać że płynność ruchu też wpływa na bezpieczeństwo wszystkich ale o tym ktoś zapomina ?

Pod pretekstem bezpieczeństwa pieszych zaraz okaże się, ze zatrzymamy całe miasto,

Chciałem przypomnieć , że można jeszcze postawić znak zakaz ruchu.

Jak to widzę -- a przecież nie widzę tego po raz pierwszy, tylko po raz n-ty -- to dochodzę do wniosku, że chyba każdy Łukasz powinien być przebadany na ewentualność wrodzonego debilizmu.

No, tak: nikomui niepotrzebne "malunki, wysepki i słupki -- czyli "standard" obecnie w Krakowie.

Ten wyjazd z ul. Wenecja się przez to zakorkuje. Na Piłsudskiego też autobusy mogą być blokowane przez auta skręcające w lewo. Powinien być jednak odrębny pas do lewoskrętu, chociaż azyl dla pieszych jest dobrą rzeczą (by pieszy poczekał i przepuścił pojazdy jadące z przeciwka). Lepiej, by zmuszono PIESZYCH do ostrożności, zamiast korkować miasto, tym bardziej, że ul. Piłsudskiego poruszają się autobusy miejskie - także przegubowce (pojazdy od wielkich gabarytach, niezwrotne).