Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Stawki najmu mieszkań w górę średnio o… 40 procent! I to może nie być koniec. Jak tylko wrócą studenci, podwyżki zapewne znów ruszą

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
By wynająć średniej wielkości lokum pod Wawelem, trzeba wysupłać przeciętne o 40 procent więcej pieniędzy niż przed rokiem. W przypadku małych mieszkań wzrost jest jeszcze większy.
By wynająć średniej wielkości lokum pod Wawelem, trzeba wysupłać przeciętne o 40 procent więcej pieniędzy niż przed rokiem. W przypadku małych mieszkań wzrost jest jeszcze większy.
Dynamiczny wzrost opłat za wynajęcie mieszkania w największych polskich miastach, który rozpoczął się po wybuchu wojny w Ukrainie, wciąż trwa. Najszybszy jest w Gdańsku i Krakowie. By wynająć średniej wielkości lokum pod Wawelem, trzeba wysupłać przeciętne o 40 procent więcej pieniędzy niż przed rokiem. W przypadku małych mieszkań wzrost jest jeszcze większy. I to może nie być koniec: zdaniem ekspertów, we wrześniu wrócą studenci i zaczną szukać lokali na nowy rok akademicki, co – przy obecnej inflacji – zapewne doprowadzi do kolejnych podwyżek stawek najmu. Co istotne – ich wzrost jest już teraz trzykrotnie szybszy od wzrostu cen samych mieszkań. Nowe i używane lokale zaczęły nawet w ostatnich tygodniach łagodnie tanieć.

Stawki najmu w największych polskich metropoliach są już średnio o 26 procent wyższe niż przed rokiem – wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io. Ów wzrost wyraźnie przyspieszył po rosyjskiej napaści na Ukrainę i napłynięciu do Polski setek tysięcy uchodźców, z których większość znalazła schronienie właśnie w dużych miastach. To zjawisko nałożyło się na inne: powrót do normalnej pracy i nauki wielu tysięcy pracowników i studentów, którzy w okresie pandemii zawiesili lub ograniczyli korzystanie z najmu średnio i długoterminowego; zwiększyła się także liczba turystów korzystających z najmu krótkoterminowego. Wszystko to razem doprowadziło do ogromnego zwiększenia popytu na mieszkania – przy mocno ograniczonej ich podaży.

Najem mieszkań: stawki niemal wszędzie wzrosły mocno ponad inflację. Kraków, Gdańsk i Wrocław na czele podwyżek

Wzrosty stawek nie są takie same we wszystkich miastach monitorowanych przez Expandera. W Toruniu wyniosły 14 procent rok do roku, a więc poniżej inflacji (która utrzymuje się na poziomie 15,5 proc.), w Katowicach 17 proc., w Białymstoku 20 proc., w Rzeszowie 23 proc., natomiast we Wrocławiu 39 proc., w Krakowie 40 proc., a w Gdańsku 41 proc.

Nieco inaczej wygląda to w zestawieniu miesięcznym: w czerwcu rekordzistą był tutaj Białystok, gdzie stawki w ciągu zaledwie miesiąca wzrosły o… 12 procent. W Lublinie było to 9 procent, a w Toruniu 7,5 proc. Niewielkie spadki w porównaniu z poprzednim miesiącem pojawiły się zaś w Częstochowie (o 2 procent), Rzeszowie (o 0,9 proc.), Gdyni (o 0,6 proc.) i Krakowie (o 0,2 proc.).

- Niewielkim pocieszeniem może być wzrost liczby dostępnych ogłoszeń wynajmu – z 18 tys. do 23 tys. Wciąż jednak było ich zdecydowanie mniej niż przed rokiem, gdy można było przebierać w 33 tysiącach unikatowych ofert. Właśnie ograniczona podaż jest głównym powodem rosnących cen

– wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Podkreśla, że obecny przyrost ofert jest przede wszystkim efektem zwalniania lokali przez studentów. Taka sytuacja utrzyma się zapewne do września, kiedy studenci zaczną szukać mieszkań na kolejny rok akademicki. Od października ofert znów będzie mniej, a ceny zapewne ponownie zaczną szybko rosnąć.

Wynajmowanie mieszkań wciąż mało atrakcyjne dla ich właścicieli w Krakowie

Jarosław Sadowski dodaje, że za sprawą tych podwyżek oraz obserwowanego w ostatnich tygodniach spadku cen mieszkań - rentowność inwestycji w wynajem wzrosła do 4,69 proc. netto. Mówiąc najprościej: na zakupie mieszkania i jego wynajmie można zarobić mniej więcej tyle, ile na bankowej lokacie lub obligacjach z nominalnym oprocentowaniem 5,79 proc. brutto (przed podatkiem Belki). Nie jest to zbyt duża zachęta do inwestowania w ten segment gospodarki, skoro z bankami można się już dziś dogadać na wyższy procent (np. 6,5) na lokacie, a jeśli ktoś kupił rok temu obligacje indeksowane inflacją, nie znajdzie dziś w mieszkaniówce niczego, co da lepszą ochronę kapitału/oszczędności.

Mimo niemal największego w Polsce wzrostu stawek najmu, krakowskie opłaty – średnio 56 zł za metr kwadratowy - nie są wcale najwyższe w kraju. Więcej trzeba zapłacić w Warszawie (67 zł), Gdańsku (66 zł) i Wrocławiu (61 zł). Z drugiej strony – w stolicach sąsiadujących z Małopolską regionów jest sporo taniej: w Katowicach 44 zł, a w Rzeszowie 40 zł. W oddalonym o godzinę jazdy autem Sosnowcu wystarczy 37 zł za metr kw. Przy 60-metrowym mieszkaniu różnice robią się znaczące: w Zagłębiu zapłacimy za wynajem 2,2 tys. zł, a w stolicy Małopolski – prawie 3,4 tys. (w Warszawie ponad 4 tys. zł).

Z analizy Expandera wynika, że w kraju najbardziej – bo średnio o 29 procent - wzrosły stawki za wynajem małych mieszkań, poniżej 35 m kw. Najem lokali średnich (35 – 60 m kw.) zdrożał o 26 proc., a dużych (powyżej 60 m kw.) o 28 proc. W Krakowie podwyżki w każdej grupie ocierają się o 40 proc. (w przypadku małych mieszkań – bariera ta została już przebita).

Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (bez badań naukowych i prac badawczo-rozwojowych) - średnia pensja 9.092 zł; wzrost o 3,1 procent w porównaniu z czerwcem 2021 oznacza gwałtowny spadek siły nabywczej z powodu wysokiej inflacji (15,5 proc.). Ta grupa obejmuje specjalistów, m.in. prawników, architektów, doradców podatkowych, księgowych, fachowców od reklamy i badań rynku.

Małopolska. Wzrost wynagrodzeń wyniósł od 3 do.... 26 procen...

O wiele taniej wynajmować mieszkanie w Krakowie niż kupić je na kredyt

Eksperci zwracają przy tym uwagę na ogromne różnice między kosztem najmu mieszkania a ratą kredytu na zakup lokum o takiej samej powierzchni. W przypadku dużych mieszkań są one największe w Gdyni, Krakowie i Warszawie: za wynajęcie mieszkania o powierzchni 70 m kw. zapłacimy w tych miastach o ponad 2 tys. zł mniej niż trzeba wysupłać na comiesięczną spłatę raty kredytu na taki sam lokal (przy 10-procentowym wkładzie własnym i 35-letnim okresie spłat).

Za wynajęcie mieszkania o pow. 30 m kw. zapłacimy w Krakowie średnio 1950 zł, a rata kredytu na takie lokum wynosi 2.863 zł. W przypadku mieszkania średniego (50 m kw.) – najem kosztuje 2700 zł miesięcznie, a rata kredytu to 4.135 zł. W Sosnowcu czy Katowicach te różnice są dużo mniejsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

SIM Zagłębie inwestycje pow. zawierciański

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska