Kraków. Trasa Pychowicka nad Wisłą i kanałem ulgi czy w tunelu? Jesienią mają się odbyć konsultacje dla mieszkańców

- Jesteśmy po ostatecznych uzgodnieniach z Wodami Polskimi i Urzędem Żeglugi Śródlądowej. Planiści musieli w koncepcji uwzględnić budowę Kanału Krakowskiego. W związku z tym trzeba było opracować nowe warianty trasy Pychowickiej, które mają zostać przedstawione mieszkańcom podczas konsultacji społecznych. Ich rozpoczęcie planujemy na przełomie września i października - informuje Krzysztof Migdał z miejskiej spółki Trasa Łagiewnicka.

Ta spółka nadzorowała budowę Trasy Łagiewnickiej (od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej), która ma zostać otwarta dla ruchu samochodowego 27 sierpnia tego roku. W ramach tego zadania powstała też linia tramwajowa z Kurdwanowa do ul. Zakopiańskiej, którą tramwaje mają jeździć od 29 sierpnia.

Powstanie Trasy Łagiewnickiej nie oznacza jednak zakończenia prac odpowiedzialnej za nią spółki. Jej pracownicy mają teraz opiekować się Trasą Łagiewnicką i przygotować budowę kolejnych dróg III obwodnicy Krakowa: Trasy Pychowickiej (od ul. Grota-Roweckiego do ul. Księcia Józefa) i Trasy Zwierzynieckiej (od ul. Księcia Józefa do ronda Ofiar Katynia z tunelem pod wzgórzem św. Bronisławy, na którym znajduje się Kopiec Kościuszki). Inwestycja ma też objąć budowę linii tramwajowej z planowanego węzła w Przegorzałach na Salwator.

We wrześniu 2020 r. miasto podpisało z konsorcjum firm MP z Krakowa (lider) i Mosty Katowice (partner) umowę - o wartości 9 mln 688 tys. zł - na opracowanie dokumentacji dla tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Nowe drogi zaplanowano jako dwujezdniowe po dwa pasy ruchu.

W minionym roku przedstawiono trzy warianty budowy nowych tras. Propozycje kolidowały jednak z budową kanału ulgi (planowany od ponad wieku), który miałby chronić miasto przed powodzią. Zaplanowano go jako odnogę Wisły omijającą zabytkowe centrum; po jego budowie Dębniki stałyby się wyspą.

Plany związane z kanałem władze Krakowa traktowały w ostatnich latach bardziej jako fikcję. Ministerstwo Infrastruktury uznało jednak, że kanał może być jednym z elementów rozwoju żeglugi śródlądowej. Stąd pojawiła się konieczność stworzenia nowych wariantów tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej uwzględniających budowę kanału, co wiązało się z dodatkowymi kosztami (970 tys. zł) dotyczącymi zmian w opracowaniach.

Nowe okoliczności spowodowały, że konsultacje społeczne dotyczące budowy tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej opóźniły się - miały się rozpocząć we wrześniu 2021 r., później planowano je na czerwiec tego roku, a teraz jest mowa o październiku.

W przypadku Trasy Zwierzynieckiej planuje się budowę drogi z linią tramwajową albo bez niej. - Jeżeli chodzi o Trasę Pychowicką, to po konsultacjach z przedstawicielami jednostek i wydziałów Urzędu Miasta odpowiedzialnych za transport oraz z radami dzielnic zapadła decyzja o tym, że wszystkie warianty dotyczące tego zadania będą brały pod uwagę budowę linii tramwajowej. Różnice mają dotyczyć propozycji przebiegu drogi - wyjaśnia Krzysztof Migdał.

Warianty Trasy Pychowickiej zakładają budowę drogi w tunelu pod kanałem ulgi i Wisłą (tramwaj przejeżdżałby estakadami nad powierzchnią wody) albo poprowadzenie ruchu samochodowego na mostach nad kanałem i rzeką.

W krakowskim magistracie wstępnie szacowano, że nowe trasy Pychowicka i Zwierzyniecka mogłyby powstać ok. 2030 r. Jeżeli udałoby się zgromadzić dokumentację zgodnie z wstępnymi planami, to prace mogłyby ruszyć ok. 2025 r. Koszt inwestycji ma być oszacowany przed rozpoczęciem konsultacji.

Obecne opóźnienia w przygotowaniu budowy tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej nie są pierwszymi w przypadku tych inwestycji. Kilka lat temu tym zadaniem zajmował się zarząd dróg, który doprowadził do powstania koncepcji tras i w 2015 r. prowadził konsultacje z mieszkańcami w sprawie ich budowy. Skończyło się jednak na rozwiązaniu umowy z projektantem. Stało się tak, bowiem władze miasta uznały, że potrzebne są konsultacje w szerszym zakresie.

FLESZ - Ceny samochodów mocno w górę