FLESZ - Nowe objawy COVID-19
To już ponad trzydzieści lat, od kiedy Varius Manx funkcjonuje na polskiej scenie muzycznej. Założycielem zespołu był jego niepodzielny lider – gitarzysta Robert Janson. Początkowo specjalnością formacji było instrumentalne granie. Takie też utwory zawierają jego dwie pierwsze płyty, które nie przyniosły mu większej popularności. Sytuacja się zmieniła, kiedy w 1993 roku do składu dołączyła wokalistka – Anita Lipnicka.
- Jednego dnia byłam nastolatką, chodziłam z przyjaciółmi na piwo, mieszkałam w Piotrkowie, a drugiego, po wydaniu pierwszej płyty Variusów, stałam się osobą wszędzie rozpoznawaną, pojawiałam się co chwila w telewizji... Wcale nie sprawiało mi to przyjemności, a wręcz przeciwnie: deprymowało mnie, czułam się zawstydzona i zażenowana, zwłaszcza przy starych znajomych
– wspomina piosenkarka.
Nic więc dziwnego, że pomimo, iż Varius Manx wylansował z Anitą Lipnicką kilka wielkich przebojów, jak „Piosenka księżycowa” czy „Zanim zrozumiesz”, wokalistka postanowiła opuścić kolegów. Na jej miejsce przyszła Kasia Stankiewicz. To z nią przy mikrofonie zespół wylansował największy swój hit – „Orła cień”. Chociaż w mediach podśmiewano się z tekstu piosenki, radio grało ten utwór na okrągło.
- Koledzy od razu wrzucili mnie na głęboką wodę. Poza śpiewaniem, miałam napisać teksty do kompozycji na nasz pierwszy wspólny album, więc myślę, że zaufanie było spore. A ponieważ połączenie naszych potencjałów i ich decyzji szybko przyniosło sukcesy, moja pozycja w zespole była doskonała
– wspomina wokalistka.
Po dwóch wspólnych płytach Kasia Stankiewicz rozstała się z kolegami i zaczęła karierę solową. Na jej miejsce dołączyła do zespołu Monika Kuszyńska. Kiedy w 2006 grupa wracała z koncertów, doszło do wypadku. Najbardziej ucierpiała wokalistka – do dziś porusza się na wózku inwalidzkim. Janson zdecydował się kontynuować działalność grupy z inną frontmanką. Tak dołączyła do zespołu Anna Józefina Lubieniecka. Po trzech latach zastąpiła ją Edyta Kuczyńska. Ostatecznie jednak w 2015 roku do grupy powróciła Kasia Stankiewicz.
- Kasia jest fantastycznym człowiekiem i czuję się przy niej bardzo dobrze. Tak też nam się wspólnie pracuje - jak bliźniakowi z bliźniakiem. Lubię pracować z ludźmi otwartymi na świat, którzy skupiają się na tym, co istotne, lubią się uczyć, posiadają niewidzialną czystość myśli. A dobra współpraca zależy od dwóch stron. Dlatego to, że czuję się dobrze z Kasią, to również jej zasługa
– podkreśla Robert Janson.
Bilety na koncert Varius Manx w kinie Kijów kosztują 100, 125 i 150 zł.
