Kraków uczcił rocznicę urodzin Kory. Artystka ma na Zwierzyńcu swój skwer

- Zwierzyniec to zawsze była dzielnica artystyczna, związana z bohemą, gdzie zawsze byli twórcy, trochę inni niż wszyscy. Taka była też Kora Jackowska - przypomniał podczas otwarcia skweru prezydent Jacek Majchrowski. - Tu chodziła do VII liceum, tu mieszkała, pracowała nieco dalej, była terapeutką w szpitalu psychiatrii dziecięcej, zanim zaczęła działalność artystyczną. Ale znana była głównie z działalności artystycznej, była jedną z głównych postaci ruchu hipisowskiego. Była kimś, kto nadawał temu ruchowi ton.

Olga Jackowska – Kora, właściwie Olga Aleksandra Sipowicz z domu Ostrowska, primo voto Jackowska urodziła się 8 czerwca 1951 roku w Krakowie, tu spędziła dzieciństwo i młodość. Skończyła VII Liceum Ogólnokształcące im. Zofii Nałkowskiej. Na przełomie lat 60. i 70. Korę nazywano królową krakowskich hipisów. Jeszcze jako nastolatka uczestniczyła w pierwszym w historii zlocie hipisów
w Mielnie (w roku 1967). Nawet w kolorowym środowisku dzieci-kwiatów wyróżniała się charyzmą i zdolnościami artystycznymi.

Z Krakowem związane są artystycznie przyjaźnie Kory z Piotrem Skrzyneckim, Jerzym Beresiem, Wiesławem Dymnym, Krystyną Zachwatowicz czy Piotrem Markiem. Zanim rozpoczęła na poważnie karierę muzyczną, pracowała przez blisko dwa lata jako psychoterapeutka w Klinice Psychiatrii Dziecięcej w Krakowie. I to w naszym mieście poznała muzyka łódzkiej grupy Vox Gentis (a z czasem także krakowskiej Anawy) Marka Jackowskiego. To dzięki temu związkowi narodził się Maanam Elektryczny Prysznic, który niebawem (pod skróconą nazwą) stał się jednym z najpopularniejszych zespół rockowych w Polsce. Koncertowała w całym kraju, porywając swoją energią tysięczne tłumy, ale my najlepiej zapamiętamy jej wyjątkowe występy w Krakowie, m.in. w legendarnym klubie „Pod Jaszczurami”.

Piosenkarka rockowa i autorka tekstów, w latach 1976-2008 wokalistka zespołu Manaam, uznawana jest za ikonę polskiego rocka.

Kraków powracał wielokrotnie w twórczości piosenkarki, np. jako „Krakowski spleen”, ale też wspomnienie trudnych lat dzieciństwa. Zmarła 28 lipca 2018 r. w Bliżowie.

- Jesteś tu z nami, masz to swoje miejsce, Kraków, ukochane miasto dało ci ten skrawek ziemi, żebyś była genius loci tego miejsca. Kto wie, może ptaki, które w tych pięknych drzewach mieszkają, zaczną śpiewać twoje piosenki? - mówiła Hanna Kubczak, siostra piosenkarki. - Można tu usiąść, zadumać się, poczytać. To naprawdę piękne miejsce.

- To szczególny skwer, otoczony ulicami, których patronami są wybitni artyści: Leon Wyczółkowski, Julian Fałat i Bolesław Prus, w pewnym sensie mama dziś do nich dołącza i dopełnia. Życzę wszystkim, by ten skwer był nie tylko miejscem odpoczynku, romantycznych spotkań, czy też miejscem zabawy, ale żeby było to także miejsce inspirujące artystycznie i duchowo dodał Mateusz Jackowski, syn piosenkarki.

– Wierzę, że to piękne, zielone miejsce będzie stale żywe i tętniące radością, jak sama Kora – mówił Rafał Komarewicz, przewodniczący rady Miasta Krakowa.

Otwarcie skweru uświetnił występ Katarzyny Chlebny, reżyserki i odtwórczyni głównej roli w spektaklu "Kora. Boska" Teatru Nowego Proxima. Artystka zaśpiewała "Krakowski spleen", "Boskie Buenos", a także po raz pierwszy niepublikowana dotąd wersja piosenki „Kocham Cię, kochanie moje” w wykonaniu Kory.

FLESZ - Warzywa sezonowe. Co jeść w czerwcu?