https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Urzędnicy ZIKiT chcą się sądzić z wojewodą. Chodzi o strefę ograniczonego ruchu na Kazimierzu

Bartosz Dybała
Zaognia się spór między Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu a wojewodą małopolskim. Urzędnicy miejskiej jednostki chcą, aby spór o strefę ograniczonego ruchu na Kazimierzu rozstrzygnął sąd. Z kolei od 17 lipca przestaną obowiązywać wjazdówki do strefy B.

Wojewoda małopolski wydał trzy decyzje, zmieniające organizację ruchu, do których muszą zastosować się urzędnicy ZIKiT. Jedna z nich dotyczy likwidacji strefy ograniczonego ruchu na Kazimierzu, którą urzędnicy wprowadzili pół roku temu. Obowiązuje na placu Nowym i okolicznych ulicach. Wojewoda uznał ją za niezgodną z prawem.

Jego służby zwróciły uwagę, że zarządca drogi może ją zamknąć (np. z powodu bezpieczeństwa czy ochrony zabytkowej przestrzeni), ale w całości, dla wszystkich, a w centrum Kazimierza wprowadzono wyjątki. Na likwidację tzw. SOR-u ZIKiT ma czas do 18 lipca. Jeśli wojewoda nie przedłuży terminu, a wszystko wskazuje, strefa zniknie. Ale urzędnicy nie zamierzają się tak łatwo poddawać. Jak poinformowali wczoraj, chcą, by spór o strefę rozstrzygnął sąd.

„Orzeczenie sądu w tej sprawie będzie miało duże znaczenie - ostatecznie pozwoli rozstrzygnąć wątpliwości prawne oraz da podstawy do dalszych działań na gruncie polityki transportowej miasta” - napisali w komunikacie urzędnicy.

W związku z nakazem wojewody, przedstawili radnym miasta propozycję wprowadzenia nowej strefy: czystego transportu. Jej granice miałyby się pokrywać z tymi, które teraz wyznaczają SOR.

„Obecnie ZIKiT przygotowuje się do przeprowadzenia rozmów z mieszkańcami, przedsiębiorcami oraz z radą dzielnicy, które pozwoliłyby zweryfikować doświadczenia z funkcjonowania SOR na Kazimierzu” - informują urzędnicy. Chcieli wprowadzić nową strefę jeszcze w lipcu, ale radni zdecydowali, że nie można tej decyzji podejmować w pośpiechu. Dlatego ZIKiT zdecydował się m.in. na konsultacje z mieszkańcami. Do strefy czystego transportu wjeżdżaliby mieszkańcy i kierowcy pojazdów elektrycznych, na wodór oraz napędzanych gazem ziemnym.

Jednocześnie ZIKiT poinformował wczoraj, że zgodnie z kolejnym nakazem wojewody, 17 lipca tzw. wjazdówki do strefy B przestaną obowiązywać. „Od tego dnia wprowadzone zostaną nowe rozwiązania, które pozwolą na wjazd służb miejskich” - twierdzą urzędnicy w komunikacie. Szczegółów już jednak nie podali.

Ostatnia decyzja wojewody dotyczy wykluczenia rowerów z dróg dla pieszych, które aktualnie są opatrzone tabliczką „nie dotyczy rowerów”.

„Zostanie wykonane nowe oznakowanie, aby zachować możliwości przejazdu dla rowerzystów. Pojawi się np. ciąg pieszo-rowerowy. Pojawi się on w miejscach, gdzie będą odpowiednie parametry chodników. Zmiana oznakowania nie zmieni sposobu, w jaki prowadzony jest tam ruch, a zapewni zgodność z oczekiwaniami wojewody” - tłumaczą urzędnicy.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

Wideo: Co Ty wiesz o Krakowie?

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

q
qdv
Kojarzę jak się pienił przed kamerami że .....sąd wojewódzki wydał błędny wyrok !

No jasne

Tacy wieczni samorządowcy ,którym już tyłki przyspawało do koryta ,wiedza lepiej niż sąd i wszyscy inni jak powinno wyglądać prawo.

Taka arogancja samorządowców to jest sygnał dla obywateli ,że już czas wyjeba........ich bo im woda sodowa uderzyła do głowy i myślą ,że zjedli wszystkie rozumy nie zdając sobie sprawy ,że tak nie jest i wielokroć okazało się ,że są po prostu głupcami.
Im się myli samorząd z samosądem !
Nie wybierzmy ani jednego ,który jest dłużej niż 1 kadencję
j
jh
Urzędnicy z ZIKiT i radni nie pierwszy już raz swoją niekompetencję zanoszą przed sąd.
Przypominam ile razy przegrali już sądzie w sprawie przepisów o strefie płatnego parkowania .Wpierw wprowadzili sprzeczne z prawem i szykanujące obywateli prawo lokalne a następnie przegrywali w WSA .Pamiętam jak radny Kośmider pienił się w mediach po wyrokach ,że radni nie popuszczą ......po czym znów przerżnęli tym razem apelację w NSA .
To ,że radnym i urzędnikom nie brakuje głupkowatych a sprzecznych z prawem pomysłów mieliśmy okazję przekonać się już wile razy ,ale zastanawiam się gdzie była obsługa prawna ,prawnicy ZIKiT i rady miejskiej skoro bezprawne już na pierwszy rzut oka przepisy zostały wprowadzone w życie . Gdzie były służby prawne poprzedniego wojewody ,że przepuszczały bez reakcji takie buble .Czyżby na tolerancji zaważyła ta sama przynależność partyjna radnych i wojewody ,skoro dopiero obywatele indywidualnie wnosili sprawy do sądu ,który unieważniał bezprawne przepisy.

Teraz jest zdziwienie wśród tych samych radnych ,że obecny wojewoda reaguje na istniejące już dawno nieprawidłowości .
Urzędnikom natomiast żal ,że wydawane przez nich od tylu lat bezprawnie tzw. wjazdówki ,czyli zezwolenia na niestosowanie się do znaku drogowego B-1 zostały zakazane przez wojewodę a to były przecież widoczne atrybuty władzy ,która zezwalała łaskawie wjeżdżać niektórym wybrańcom tam gdzie pozostali obywatele nie mogli.
T
Taksówkarz
I tak strefa B na kazimierzu nie obowiązywała gdyż nikt tego nie kontrolował , SM bywała tam raz w miesiącu. Podobnie z kontrolami jest w strefie rynku, kontrole są mega sporadyczne, trwaja godzinę, więć wjeżdża kto chce
Pozdrawiam
o
ojp'
jak to co , Majchrowski mianuje go kolejny raz dyrektorem lub prezesem ,oczywiście miejskich instytucji bo na rynku prywatnym nie miałby żadnych szans na kierownicze stanowisko .
Majchrowski tym razem idzie na ostatnią kadencję więc będzie miał żadnych skrupułów ,żeby kanalię mianować .
H
Hehe
A co z Janem t kolega Jacka M ? I.ksiegowa jana t co parę baniek zajumala ? Tam chyba w zawiasach było jak pamiętam .....Za kilka baniek !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska