W środę, 2 października o godz. 13 w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie zostanie podpisany list intencyjny dotyczący podjęcia działań związanych z organizacją III Igrzysk Europejskich. Gospodarzami tego wydarzenia, które odbędzie się w 2023 roku mają być Kraków i Małopolska. List uroczyście podpiszą: wicepremier Jarosław Gowin, marszałek małopolski Witold Kozłowski, wicemarszałek Tomasz Urynowicz, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki oraz rektorzy krakowskich uczelni wyższych: Akademii Górniczo-Hutniczej, Akademii Wychowania Fizycznego i Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Dotychczas nie podano, jakie będą koszty organizacji igrzysk pod Wawelem. Nie zdecydowano też ostatecznie jakie dyscypliny znajdą się w programie tej imprezy. Wiadomo jednak, że potrzebne jest miejsce, w którym odbędzie się ceremonia otwarcia i zamknięcia igrzysk. Do tego wskazywany jest miejski stadion imienia Henryka Reymana przy ul. Reymonta, na którym swoje mecze rozgrywa Wisła Kraków. W obecnym stanie obiekt ten nie nadaje się jednak do tego, by można było go zaprezentować jako główną arenę ogólnoeuropejskiej imprezy.
Z wyliczeń urzędników wynika, że na modernizację stadionu potrzeba ok. 70 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na dokończenie elewacji, polepszenie funkcjonalności (m.in. połączenie komunikacyjne wszystkich trybun), zagospodarowanie pomieszczeń pod trybunami i budowę dwóch naziemnych parkingów (w sumie na 1200 miejsc).
Urzędnicy zakładają, że pod trybunami znajdą się pomieszczenia biurowe (głównie dla urzędu), a ewentualne punkty gastronomiczne można umieścić przy naziemnych parkingach. Takie plany nie podobają się działaczom i kibicom Wisły Kraków. Działacze "Białej Gwiazdy" podkreślają, że są zainteresowani tym, by klub został operatorem stadionu, ale pod warunkiem, że obiekt zostanie dostosowany do potrzeb klubu i przebudowany tak, by można było na nim zarabiać. Obecnie koszty utrzymania stadionu wynoszą ok. 6 mln zł rocznie, a przychody z wynajmu (na mecze Wisły i pomieszczeń biurowych) to ok. 4,5 mln zł. Stadionem zarządza gminna jednostka Zarząd Infrastruktury Sportowej, a Wisła wynajmuje go za 123 tys. zł za mecz.
Wisła proponuje, by pod trybuną od strony parku Jordana było miejsce na restauracje, kawiarnie, które mogłyby funkcjonować przez cały tydzień. Klub oczekuje też, by od strony ul. Reymonta powstały trzy boiska piłkarskie, które mogłyby służyć piłkarskiej młodzieży. Działacze mówią też o budowie przed stadionem hotelu od strony al. 3 Maja. Takie inwestycje pozwoliłyby na to, by cały kompleks był dużo bardziej dochodowy.
Wisła wydała nawet oświadczenie, w którym zwróciła się do prezydenta Krakowa o równe traktowanie klubów sportowych w Krakowie. Nie padły żadne nazwy innych klubów, ale nie jest tajemnicą, że głównie chodzi o MKS Cracovia, który na gminnych terenach przy Cichym Kąciku ma boiska treningowe i restaurację, jest też operatorem miejskiego stadionu przy ul. Kałuży, gdzie pod trybuną od strony al. Focha są lokale komercyjne ze sklepami, biurami i restauracją.
Na stadionie przy ul. Kałuży można też organizować koncerty (w 2017 r. wystąpił tam zespół Red Hot Chilli Peppers). Obiekt Wisły do tego się nie nadaje.
- Zorganizowaliśmy dwa charytatywne koncerty w hali Wisły, na które przybyły gwiazdy polskiej muzyki. Myśleliśmy o zorganizowaniu takiego koncertu na stadionie przy ul. Reymonta, ale nie ma takiej możliwości ze względu na to, że nie można byłoby zapewnić ewakuacji uczestnikom wydarzenia - przyznaje Piotr Leśkiewicz, prezes Stowarzyszenia Socios Wisła, zrzeszającego kibiców "Białej Gwiazdy" płacących składki, z których wspierany jest klub. Socios mają dwa tysiące członków.
Wspierają oni władze Wisły w staraniach o taką modernizację stadionu, która będzie służyć rozwojowi klubu i krakowianom. - To nie może być tylko betonowa przestrzeń tylko z biurami i parkingami. Wszyscy kibice chcą, by stadion był funkcjonalny, a w jego otoczeniu znalazły się boiska - dodaje Piotr Leśkiewicz.
Jeżeli miasto nadal będzie się upierać przy swoich rozwiązaniach, to kibice Wisły nie wykluczają zaangażowania się w akcję protestacyjną i np. wzięcia udział w referendum przeciwko igrzyskom. O takim rozwiązaniu już wspominano w wiślackich lożach przed ostatnimi derbami Krakowa.
Miasto liczy na to, że do przebudowy stadionu w związku z igrzyskami dołoży się rząd. Władze Krakowa nie wyobrażają sobie organizacji tej imprezy bez rządowych gwarancji. W Wiśle liczą natomiast na to, że przedstawiciele rządu przekazując pieniądze będą mieć wpływ na decyzje miasta związane z zagospodarowaniem stadionu, tym bardziej, że podczas meczów Wisły jedno z głównych miejsc w loży prezydenckiej zarezerwowane jest dla wicepremiera Gowina.
Przypomnijmy, że w 2014 r. krakowianie w referendum byli przeciwko organizacji igrzysk zimowych w Krakowie w 2022 r. Inicjatorzy tamtego głosowania przekonują, że wciąż można zorganizować referendum w sprawie igrzysk europejskich - decyzję w tej sprawie uzależniają od przedstawienia kosztów organizacji tej imprezy.
- Tak przez lata zmieniały się koszulki piłkarzy Cracovii. Zdjęcia
- Koszulki Wisły. Tak zmieniały się przez lata ZDJĘCIA
- Najpiękniejsze piłkarki świata [ZDJĘCIA]
- Niezwykłe oprawy kibiców Wisły na meczu z Cracovią
- Andreea Hanca, żona piłkarza Cracovii, wykonała piękny gest
- Rekordowy Bieg Trzech Kopców, tysiące biegaczy na trasie
