Oddział otwarto w piątek (3 marca) z udziałem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Do tej pory placówka posiadała oddział ginekologiczno-położniczy i chirurgii jednego dnia, 22 sale i 83 łóżka. Teraz do jego specjalizacji dołączy neonatologia, czyli profilaktyka, diagnozowanie i leczenie schorzeń u noworodków.
Nowa część szpitala, której nadano imię prof. Wandy Półtawskiej - polskiej działaczki i lekarki specjalizującej się w psychiatrii - jest przygotowana na przyjęcie 16 małych pacjentów. Dyrekcja placówki podkreśla, że wybór patronki oddziału był decyzją zespołową.
- Ta pani zawsze walczyła o życie najmniejszych. A ci najmniejsi będą tutaj leczeni. Jest patronem, którego postawa przyświeca ratowaniu życia tych kruchych istot – stwierdził dyrektor.
Wyspecjalizowana kadra lekarzy neonatologów, pediatrów, pielęgniarek i położnych, wspierana przez grono konsultantów z innych dziedzin medycznych, ma zapewnić noworodkom przychodzącym w Siemiradzkim na świat - pełnoprofilową i wysokospecjalistyczną opiekę. Taka specjalizacja wymaga bowiem nie tylko wiedzy, ale także zdolności manualnych. Wkłucie się w żyłę czy zaintubowanie wcześniaka, który mieści się w dłoni, jest dużym wyzwaniem.
- Nowy oddział jest wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt dla dzieci urodzonych u nas i przywiezionych z innych szpitali. To miejsce dla tych najwcześniej urodzonych dzieci, ale też dla starszych - mówił podczas otwarcia dyrektor placówki Antoni Marcinek.
TOP 10. W tych szpitalach kobiety z Małopolski najchętniej r...
To będzie trzeci w Krakowie – obok Ujastka i Szpitala Uniwersyteckiego – ośrodek o trzecim poziomie referencyności. Stopień referencyjności, najkrócej mówiąc, oznacza poziom specjalizacji oferowanej opieki. Trzeci - jest najwyższy. Placówki z tym oznaczeniem przeznaczone są dla kobiet w ciąży wysokiego ryzyka, o patologicznym przebiegu, gdzie ryzyko urodzenia skrajnie niedojrzałego wcześniaka czy dziecka z ciężką wadą jest bardzo wysokie.
W placówce na Siemiradzkiego miesięcznie rodzi się ponad 170 dzieci. W ubiegłym rok na świat przyszło w nim 2 178 maluchów, plasując tym samym lecznicę na czwartym miejscu w Małopolsce jeśli chodzi o liczbę porodów. Koszty uruchomienia oddziału i dostosowania go do najwyższych standardów wynoszą blisko 5 mln zł. Pieniądze w całości pochodziły ze środków własnych placówki.
Błaszczak: Wzmacniamy polską armię

- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II