Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wielka wycinka drzew na bulwarach wiślanych. Mieszkańcy oburzeni, ZZM tłumaczy, że nie było wyjścia [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Wycięte drzewa na bulwarach
Wycięte drzewa na bulwarach Archiwum
Raptem w czwartek pod wieczór Zarząd Zieleni Miejskiej ogłosił w mediach społecznościowych nową koncepcję dla bulwarów wiślanych, przedstawił wizualizacje, a już w piątek z samego rana pod topór poszły wielkie drzewa rosnąca na bulwarach od lat. Mieszkańcy są w szoku. ZZM tłumaczy, że drzewa były w bardzo złym stanie, zagrażały bezpieczeństwu ludzi i należało się ich pozbyć.

FLESZ - Kosztowna kwarantanna pracowników

Bulwary wiślane w najbliższym czasie czekają potężne zmiany, a ich zwiastunem jest piątkowa wycinka czterech, starych i bardzo dużych drzew. Mieszkańcy są totalnie zaskoczeni i nie kryją żalu i krytyki pod adresem ZZM. Urzędnicy w czwartek późnym popołudniem przedstawili w mediach społecznościowych zarys tego, co będzie się działo na bulwarach. Zaprezentowali też wizualizacje.

"Część mieszkańców nie zauważy faktu zniknięcia kilku drzew"

"Piękne widoki na Wawel czy kościół na Skałce stanowią niezaprzeczalny magnes, przyciągający wielu spacerowiczów. Bulwarami przemieszcza się codziennie również wielu rowerzystów. Część z nich zapewne nie zauważy nawet faktu zniknięcia z bulwarów kilku drzew, dla innych zaś mieszkańców, fakt ten jest bolesny i trudny do zaakceptowania. Dla nas każda decyzja o wycięciu drzewa jest trudna, lecz jednocześnie bezpieczeństwo mieszkańców stać musi zawsze na pierwszym miejscu" - pisali urzędnicy.

Mogło się wydawać, że czeka nas burzliwa dyskusja ws. wycinki. Nic bardziej mylnego. Już w piątek o 7 rano trzy drzewa - dwie wierzby i topola, poszły pod topór. Wśród nich drzewo na wysokości ul. Smoczej i drzewo na wysokości ul. Św. Stanisława.

Urzędnicy tłumaczą, że wycinka była konieczna ze względu na zły stan fitosanitarny drzew, a zgodę na wycinkę dała m.in. Wojewódzka Konserwator Zabytków Monika Bogdanowska (drzewa rosły w zabytkowej części miasta). "Takie decyzje nigdy nie są proste, natomiast miasta są tą przestrzenią, gdzie pogodzenie praw przyrody z bezpieczeństwem człowieka jest koniecznością" - tłumaczy ZZM. "W miejsce wyciętych drzew jeszcze w tym roku posadzonych zostanie 9 nowych, zaś docelowo na Bulwarach pojawić się może już wkrótce nawet 400 drzew" - przekonuje ZZM.

Chore drzewa, zagrożenie dla życia

Co oznacza w ogóle zły stan fitosanitarny? - Klasyfikuje się go literami od A do D, gdzie D oznacza ekstremalne ryzyko, że drzewo może się samoczynnie przewrócić. W tym przypadku jedno drzewo miało ocenę D, a dwa C/D - tłumaczy nam Piotr Kmepf, dyrektor ZZM. Na przykładzie jednego drzewa wskazuje, że rosło ono na skarpie nad alejką, było częściowo złamane, z widocznym grzybem oraz pęknięciem, a pień miał ubytek. - Jeden z konarów był złamany, a grzyby wskazywały na duży stopień spróchnienia. To oznaczało, że drzewo może się złamań w każdej chwili - dodaje Piotr Kempf.

Podkreśla też, że drzewa powinny stać do naturalnej śmierci, aż same się przewrócą, ale nie w takim miejscu. - To jest bardzo dobra droga, ścieżka martwego drewna, ale nie w miejscu, gdzie jest ciąg komunikacyjny, z którego korzystają setki krakowian. Musielibyśmy wygrodzić ten teren, aby nie można było tamtędy przechodzić - zaznacza.

ZZM podaje przykład z Warszawy z zeszłego, gdzie ułamał się duży konar drzewa, które było w złym stanie i spowodował śmierć jednej osoby. Takie sytuacje wiążą się potem z potencjalnym stawianiem zarzutów dla pracowników zarządów zieleni. A ile takich przypadków mieliśmy w Krakowie, że złamane drzewo lub konar spowodowało śmierć albo uszczerbek na zdrowiu?

- Od momentu powołania ZZM nie było śmiertelnego przypadku. Natomiast rocznie mamy kilkadziesiąt spraw, gdzie mieszkańcy zgłaszają się do nas z wnioskami o odszkodowanie za szkody wyrządzone przez powalone drzewo, czy konar - mówi Łukasz Pawlik, wicedyrektor ZZM. Dotyczy to jednak wszystkich przypadków, w tym zniszczenia np. samochodów, a nie tylko uszczerbków na zdrowiu. W 2019 r. były w sumie 43 szkody spowodowane przez drzewa w Krakowie, a w tym roku osiem (do września).

Mieszkańcy oburzeni

Wycinka tak znacznych drzew, i do tego w takim miejscu, jak bulwary, wzbudza jednak ogromne emocje. Jedne z mieszkańców na Facebooku napisał tak: "Panie Piotrze. Wielkie dzięki za „pielęgnację” naszej dzielnicy na zdalnej pracy. Zostało jeszcze kilka drzew, ale wierzę, że do końca kadencji Pan sobie z nimi poradzi. Mam też nadzieję, że to będzie ostatnia kadencja. No i wypada też przyznać dodatkowe punkty za przebiegłość. Ekipa wycinkowa o 7 zaczyna swoje tańce gdy wszyscy jeszcze śpią WOW. Tak wiem stan fitosanitarny i ekipa specjalistów ZZM. P.S. Mój syn uwielbiał przesiadywać z kolegami na tym drzewie przy moście, budując w ten sposób wczesne dziecięce relacje z rówieśnikami i on także spieszy, żeby podziękować za pana zdalną pracę".

Oburzony działaniami ZZM jest też jeden z radnych. - Drzewa zostały dziś bladym świtem wycięte, bez odpowiedniego powiadomienia mieszkańców. I właśnie o to mam pretensję do Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, jak również nie wiem, czy zrobiono wiele, aby o te drzewa zadbać - mówi radny miejski Łukasz Maślona.

Piotr Kempf podkreśla, że stan drzew był taki, że nikomu drgnęła ręka przy podpisaniu decyzji o wycince. Odrzuca też zarzut o braku informowania mieszkańców, bo przy komisji "wycinkowej" z ramienia WKZ była strona społeczna w postaci Mariusza Waszkiewicza, prezesa Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. Co do kwestii dbania o drzewa, to Piotr Kempf tłumaczy, że pielęgnacja polega głównie na przycinaniu koron drzew, odcinaniu gałęzi, itp. - Drzewom nie można podać antybiotyków. Poza tym wierzby i topole nie są długowieczne, dożywają ok. 80-90 lat - dodaje.

Nowe drzewa, po trzy w miejsce każdego wyciętego, zostaną nasadzone jeszcze w tym roku. Mają to być większe drzewa, o obwodzie 25 cm.

Rewolucja na bulwarach

Bulwary wiślane wkrótce czeka poważna zmiana w ramach projektu "Wisła Łączy". Ma on na celu "nadanie temu miejscu nie tylko reprezentacyjnego charakteru, na jaki od lat zasługuje, ale przede wszystkim uczynienie z niego pięknego, zielonego i bezpiecznego ciągu komunikacyjnego, którym zarówno rowerzyści, jak i biegacze czy spacerowicze będą mogli wędrować, podziwiając najpiękniejsze panoramy Krakowa".

"Projekt jest w trakcie uzgodnień, jednakże już wkrótce zostanie on szczegółowo zaprezentowany mieszkańcom. Dzisiaj pokazujemy Państwu tylko fragment projektu, który, mamy nadzieję, uspokoi tych, którzy dzisiaj obawiają się o przyszłość bulwarów" - tłumaczy ZZM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska