Coraz śmielej poczynają sobie dzikie zwierzęta w Krakowie. Pojawiają się już nie tylko na obrzeżach miasta, ale również coraz bliżej centrum. Jeden z naszych czytelników spotkał właśnie wielkiego lisa na wojskowej części Cmentarza Rakowickiego. "Lis duży, wypasiony, żeby nie lisia kita to wziąłbym go za psa" - podkreśla mężczyzna. Przejdź do galerii zdjęć i zobacz jakiego lisa spotkał nasz czytelnik. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
FLESZ - 10 działań antykryzysowych dla firm. Propozycje rządu
W ostatnim czasie otrzymaliśmy od naszych czytelników wiele sygnałów również o innych dzikich zwierzętach krążących po Krakowie. Szczególnie dotyczyło to dzików.
Kraków. Dziki wylegiwały się... na placu zabaw. Akcja straży...