To mur okalający plac w kształcie granic II Rzeczypospolitej. Znajdą się na nim m.in. symbole Polski Walczącej i wyrzeźbiona przysięga, którą składali żołnierze podziemia. Pod murem staną rzeźby ich przedstawiające. Światowy Związek Żołnierzy AK już zbiera pieniądze na ufundowanie pomnika. Niestety zgromadził na razie ok. 60 tys. zł, a potrzeba nawet pół miliona złotych.
Konkurs rozpoczął się już w lipcu 2012 roku. Nadesłano na niego aż 57. Żadna jednak nie okazała się zwycięska. Do dogrywki w listopadzie 2012 zaproszono pięć najlepszych projektów, z których następnie, w lutym 2013 r. wyłoniono trzy. Dziś wybrano z nich zwycięski. Pokonał on prace przedstawiającą pomnik jako niewielki mur wychodzący z ziemi oraz drugą, w formie dwóch skrzyżowanych bagnetów z opartym symbolem Polski Walczącej.
- To był piekielnie trudny konkurs - przyznał prof. Andrzej Wyżykowski, główny architekt miasta. - Wśród jurorów mieliśmy dużą rozbieżność stanowisk - dodał. Wygrał projekt międzynarodowej grupy projektantów z Polski, Austrii, Francji i Włoch. - Jesteśmy mocno związani z Polską. Moja rodzina byłą mocno związana z Armią Krajową - mówi Aleksander Smaga, projektant. - Wykorzystaliśmy granice II RP, bo o taką właśnie Polskę walczyli żołnierze podziemia - tłumaczy.
Żołnierze AK zaapelowali o wsparcie realizacji pomnika do radnych miejskich. - Możliwe, że gmina pomoże i sfinansuje przygotowanie terenu. Pomnik powinien ufundować sam związek - powiedział Bogusław Kośmider, przewodniczący rady miasta. - Trzeba się spieszyć. Akowców zostało już niewielu, a warto oddać im cześć odsłaniając pomnik - dodał.
- Zebraliśmy już 60 tys. Myślę, że ostateczne rozstrzygnięcie konkursu spowoduje, że ludzie, a w szczególności Polonia, wesprze to dzieło - powiedział Piotr Kurek ze Światowej Związku Żołnierzy AK.
Wszystkie trzy zespoły projektowe dostały nagrody po 5 tys. zł
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+