https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wyleją asfalt pod oknami?

Bartosz Dybała
Anna Kaczmarz/Polskapresse/Dziennik Polski
Absurdalna koncepcja budowy nowej części ulicy Kuźnicy Kołłątajowskiej - przez parkingi i trawniki. Lokatorzy nie chcą tej drogi. Urzędnicy mówią, że pomysł powstał na prośbę samych mieszkańców.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przedstawił mieszkańcom bloków przy ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej (Prądnik Biały) zaskakującą koncepcję. Na ich zieleńcu i miejscach postojowych pod budynkami wyznaczono nowy przebieg wspomnianej drogi. Jest to teren dwóch wspólnot mieszkaniowych. Urzędnicy napisali w wyjaśnieniu, że zrobili tak na wniosek samych mieszkańców. Ci są jednak oburzeni, ponieważ nie chcą ruchliwej drogi pod oknami. Ponad 100 osób uczestniczyło w spotkaniu z radnym dzielnicy, wyrażając swój protest. Droga byłaby korzystna dla właściciela pobliskiej działki, który teraz podnajmuje ją pod magazyn jednej z firm. Skorzystałby też sąsiedni market, ale na pewno nie lokatorzy bloków. Okazuje się, że koncepcja powstała na wniosek... jednej osoby!

Mieszkańcy twierdzą, że nowa droga byłaby absurdem i obawiają się, co stałoby się z dotychczasową, a także tego, że jest to przymiarka do budowy nowego obiektu, np. sklepu. Jeden, duży, już w okolicy jest. Ludzie mówią, że drugi im niepotrzebny.

Trasa tuż pod oknami

Okazuje się, że pomysł pojawił się już w 2006 r., przy okazji tworzenia planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Został wtedy odrzucony, a teraz nagle powrócił.

- Ulica Kuźnicy Kołłątajowskiej była niedawno remontowana, więc wytyczanie jej nowego przebiegu byłoby marnotrawieniem pieniędzy - przyznaje Dariusz Bułka, prezes jednej ze wspólnot mieszkaniowych. - Byłby to również kolejny zamach ze strony miasta na nasze nieruchomości, gdyż są one stopniowo obcinane z jednej i drugiej strony. Wkrótce będzie realizowany szybki tramwaj. Część zachodnia działki, na której stoi jeden z budynków, łącznie z fragmentem parkingu i terenu zielonego, w związku z tramwajem zostanie zajęta - dodaje Bułka. Chodzi o linię tramwajową na Górkę Narodową. ZIKiT już wyłonił w przetargu wykonawcę na opracowanie dokumentacji projektowej oraz budowę nowej trasy.

;)

Kraków - miasto absurdów [GALERIA ZDJĘĆ]

Mieszkańcy zaznaczają, że teren, na którym miałby powstać nowy odcinek ul. Kołłątajowskiej, jest gęsto zabudowany wielorodzinnymi budynkami. Rosną tam również drzewa i krzewy, o które pieczołowicie dbają. Budowa nowej drogi wiązałaby się z likwidacją terenów zielonych i większości miejsc parkingowych. Zniknąłby również plac zabaw dla dzieci, gdyż natężenie ruchu w jego sąsiedztwie stanowiłoby niebezpieczeństwo dla najmłodszych mieszkańców.

Lokatorów popiera Jakub Kosek, przewodniczący Rady Dzielnicy Prądnik Biały. - Taki przebieg drogi jest niesprawiedliwy. To próba naprawienia w sposób karygodny błędów miasta sprzed kilkudziesięciu lat - uważa Kosek. - Trasa byłaby poprowadzona tuż pod oknami mieszkańców, którzy świadomie kupowali lokale, wiedząc, że bloki są nieco oddalone od ulicy Kołłątajowskiej - dodaje.

Kosek twierdzi, że w Krakowie należy uspokajać ruch samochodowy na drogach osiedlowych. - Takie poprowadzenie tej ulicy by się do tego nie przyczyniło - zaznacza radny.

Z mieszkańcami wpadł na inny pomysł, który skorygowałby nieco przebieg drogi, likwidując jeden z ostrych, dość niebezpiecznych zakrętów, nie zabierając lokatorom terenów. Trasa do przejechania byłaby dzięki temu krótsza. Chodzi o działkę, która jest obecnie w rękach prywatnego właściciela, od którego dzierżawi ją jedna z firm. Stworzyła tam magazyn. Propozycja jest taka, aby część tego terenu przeznaczyć na zieleń, a przez pozostałą poprowadzić ulicę.

- Możemy użyć w tym przypadku procedury ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) i wywłaszczyć działkę pod drogę. Gdyby tak się stało, działka straciłaby swoją funkcjonalność i wtedy można by ją pozyskać dla miasta, a jej część zagospodarować pod teren zielony - dodaje Kosek. Zapowiada, że zaapeluje w tej sprawie do władz miasta.

Pomysł jednej osoby

Dziwi to, że urzędnicy z ZIKiT-u w swoim piśmie do rady dzielnicy zaznaczyli, że o korektę przebiegu ulicy apelowali mieszkańcy. Natomiast w odpowiedzi na nasze pytania stwierdzają, że była to prośba jednej osoby.

- Do Urzędu Miasta Krakowa zgłosił się mieszkaniec z takim wnioskiem. Został poinformowany, że to dosyć kontrowersyjny pomysł i może nie spotkać się z akceptacją pozostałych - twierdzi Michał Pyclik z ZIKiT-u. - Podczas jego wizyty ustalono, że ZIKiT zweryfikuje, czy pomysł ma więcej zwolenników. W tym celu wysłaliśmy zapytanie do dzielnicy - dodaje. Pytany o to, jak zapatruje się na tak kontrowersyjny pomysł, przedstawiciel ZIKiT-u odpowiedział, że nie ma zdania. Dodał też, że gdyby pomysł cieszył się poparciem mieszkańców, to urzędnicy uruchomiliby procedurę wprowadzenia takiego zadania do budżetu. Już wiadomo, że rada dzielnicy negatywnie zaopiniuje koncepcję, dlatego mieszkańcy na razie mogą odetchnąć.

WIDEO: Droższe parkowanie metodą na korki w centrach miast? Zmiany w ustawie o drogach publicznych

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Konrad Myślik
Warto zaznaczyć, Panie Redkatorze, że ten absurdalny pomysł wpłynął do ZIKiT w postaci wniosku JEDNEJ OSOBY, która dodatkowo złożyła go w postaci (sic!) USTNEJ. Poszukiwania jakiegokolwiek pisma w tej sprawie doprowadziły moich kolegów z dzielnicy do miejsca, w którym się okazało, że żadnego wniosku na piśmie nie ma.
- "Jak to NIE MA??" pytają koledzy
- Ano - odpowiada wysoki urząd - bo wniosek został złożony w formie USTNEJ.

Konkluzja: jakiś nie znany nikomu miś bez wyobraźni zaszedł sobie w wolnej chwili do urzędu (albo "dejmynato" zadzwonił...) - i coś PALNĄŁ. A Wysoki Urząd uruchamia procedurę w taki sposób, jakby zdażyło się cokolwiek godnego uwagi. To nasuwa natychmiastowe pytanie:
czyim misiewiczem jest osoba składająca wniosek USTNY??

PS: ładnych paręlat temu, dla okazania całkowitego bezwładu urzędniczego w Pewnym Mieście, złożyliśmy z przyjaciółmi wniosek o WZ-kę na trzecią wieżę dla Kościoła Mariackiego. Czy od tego czasu cokolwiek się zmieniło?
Wniosek należy do Państwa.
P
Prądnik
Między obecną ulicą a nowo wybudowanymi wieżowcami Super Krakowa czy Bumy - obecnie jest około 20 metrów miejsca.

Potem jest jeszcze lepiej - wjeżdża w Krzesławicką przy której stoją domki jednorodzinne a 15 metrów obok Dombud stawia osiedle
J
John
Ja bym proponował wyburzyć te dwa budynki, pobliski sklep i zrobić tam odcinek autostrady.
D
Derwisz
Co ci tu odciąży??? Tu jest alternatywa "jak przeprowadzić ulicę, która jest trochę krzywa pomiędzy blokami, które przy niej stoją, żeby było trochę prościej", żadnych skrzyżowań po drodze nie ma.
W
Wojtek22
Czy mógłbyś sprecyzować w którym miejscu na ul. Dobrego Pasterza tramwaj miałby przejeżdżać 3 metry od okien, bo jakoś nie mogę znaleźć tego miejsca.
t
tulismanore
Przesiądź się na rower ,hulajnogę lub wrotki.
Wtedy nie będziesz miał pretekstu by "jęczeć" ...
R
Reader
ekrany akustyczne.
R
Reader
z drugiej strony taka inwestycja znacznie odciążyłaby inne ulice i w pewnym stopniu odkorkowała inne obszary miasta. Mieszkańcy będą protestować zawsze i wszędzie, ale gdzieś te drogi jednak trzeba budować.
J
Jan
To już dawno powinno być zrobione.
K
K5
Janku, co tam u dyrektor Król?
j
janek
Oby te zakręty udało się bardziej wyprostować. Teraz jest niebezpiecznie i ciężko przejechać większym pojazdom. Podpisuję się pod tym.
t
traker
Podróżuję bardzo dużo po Polsce, wracałem niedawno z Ustki do Krakowa przez Łódź, Piotrków Trybunalski , Miechów i pierwsze gdzie zatrzymałem się w korku i to bardzo dużym było miasto Kraków , to jakaś jedna wielka porażka na wjeździe do miasta i ten czas oraz paliwo stracone w korach ! Muszą przebudować tą ulicę 29 Listopada !!! koniecznie ! Pozdrawiam kierowniczki i kierowców za fajerą :)
c
ccckrakow
Może jednak jakby ulica Kuźnicy ... była trochę poszerzona ,to szybciej by samochody przejeżdżały, bo teraz jest nieustający korek i smród spalin , a będzie jeszcze gorzej ,jak zacznie się przebudowa ulicy 29-Listopada.
r
rem
będzie się korkować, przez chcących dojechać do pobliskiego marketu.
Jak nie mają gdzie lać asfaltu, to polecam fragment Kuźnicy Kołłątajowskiej koło torów PKP.
Kto tam w ogóle wydał pozwolenie na betonowe ogrodzenie bliźniaka przy wąskiej ruchliwej drodze.
O przejeździe wozu bojowego straży pożarnej można zapomnieć.
K
Krakus
Czemu nie piszecie o absurdzie wylania asfaltu pod oknami i poprowadzenie tramwaju 3 metry od okien na Dobrego Pasterza !!! ??
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska