Kraków. Z fontanny na Plantach wypływa woda. Miasto zamiast naprawić problem od razu, wolało dolewać wodę i zapłacić za to około 27 tys. zł

Fontanna na plantach przy ul. Basztowej ma już ponad 100 lat. Przez ten czas niewątpliwie stała się symbolem krakowskich plant. Niestety, w tym sezonie fontanna przestała działać.

Z informacji przekazanych od Klimat Energia Gospodarka Wodna wynika, że przyczyną braku wody w fontannie jest trwający remont spowodowany dużymi nieszczelnościami w żelbetonowej niecce.

- Podczas eksploatacji okazało się, że ubytki wody przez nieszczelności były tak duże, że należało napełniać ja wodą w ilości 600-800 m3, co stanowi 2/3 całej pojemności, za którą rachunki wynosiły ok. 9000 zł miesięcznie. Dodatkowo duże ubytki uniemożliwiały funkcjonowanie dysz tryskających - wyjaśnia Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa w przekazanej informacji z KEGW.

Po tym jak przystąpiono do prac polegających na uszczelnieniu fontanny, okazało się, że pod misą fontanny intensywne wycieki wody spowodowały wypłukiwanie ziemi, co finalnie mogło skutkować zapadnięciem się płyty dennej zbiornika fontanny.

- Taka sytuacja była niedopuszczalna z punktu widzenia ekonomicznego i eksploatacyjnego, dlatego przystąpiono w roku 2022 do prac polegających na jej uszczelnieniu. Pierwotnie miały się zakończyć do 30 czerwca b.r. Podczas prac okazało się, że pod misą fontanny występują pustki powietrzne - wyjaśnia KEGW

Problem został zgłoszony do eksperta ds. uszczelnień z prośbą o ekspertyzę i wskazanie skutecznego sposobu naprawy. Po otrzymaniu odpowiedzi KEGW planuje podjęcie odpowiednich działań naprawczych.

Fontanna na Plantach przy ul. Basztowej po raz pierwszy była remontowana w połowie lat 70. Całkowitej modernizacji fontannę poddano dwie dekady temu, wtedy też odnowiona została sadzawka, pompownia, ogrodzenie oraz mostek. Podjęte zostały również działania związane z uszczelnieniem fontanny, które wtedy powodowały codzienne ubytki ok. 60 m sześć. wody.

Zapytaliśmy także o to, dlaczego od razu po zauważeniu znaczącego ubytku wody, nie podjęto działań naprawczych fontanny tylko podjęto je dopiero po 3-krotnym uzupełnianiu wody.

- Pierwsze uruchomienie miało nastąpić jak zwykle na majówkę 2022 roku, ale z uwagi na obostrzenia sanepidu obiekty nie zostały włączone, natomiast były konserwowane i czyszczone. Wspomniane próby wodne pokazały miejsca gdzie może dochodzić do wycieku oraz ubytku wody, który nie odpowiadał zwykłemu zjawisku parowania - wyjaśnia Wasiak.

Rzecznik KEGW zapowiada także, że postępowanie przetargowe niebawem zostanie ogłoszone i jeszcze w tym roku planowane jest naprawienie misy fontanny metodą szczelinowania. Na razie nie wiadomo ile będzie kosztowała naprawa.

Historyczne upały w Wielkiej Brytanii. Padł rekord temperatury