Czytaj też: Odwilż w Krakowie. Woda zalewa ulice
- Prezydent umywa ręce - uważają radni. Debatę o przywilejach w MPK rozpoczęła zgłoszona przez radnego Dominika Jaśkowca (PO) poprawka do uchwały o komunikacji miejskiej. Zgodnie z nią darmowe przejazdy mieliby mieć tylko kierowcy i motorniczowie, którzy muszą dojechać do pracy. Przywileje mieliby utracić pracownicy administracji, mechanicy, pracownicy emerytowani oraz najbliżsi członkowie rodzin załogi MPK.
W spółce zawrzało, a część pracowników MPK przyszła zaprotestować na sesje rady miasta. Radni zahamowali pracę nad poprawką i dali czas prezydentowi, aby problem rozwiązał.
Po miesiącu prezydent odpisał, że jeśli poprawka zostanie przegłosowana, umowa gwarantująca przywileje pozostanie w mocy. Jeśli gmina nie da darmowych przejazdów, MPK samo będzie musiało wykupić bilety dla swoich pracowników i ich rodzin. A jest ich 7730. Spółka wyda na to ok. 10 mln zł rocznie. (Każdy dostałby roczny bilet aglomeracyjny sieciowy). - Ten wariant nie wchodzi w rachubę ze względu na brak możliwości sfinansowania go ze środków spółki - pisze do prezydenta
Julian Pilszczek, prezes MPK SA. Zauważa, że choć wiadomo, o ile wzrosną wydatki spółki, to nie można obliczyć, ile więcej zarobi miasto. - Utrata uprawnień do bezpłatnych przejazdów nie spowoduje bowiem, że każdy kupi bilet sieciowy lub wyda taką kwotę na zakup innych biletów - twierdzi Pilszczek.
MPK nie ma też co liczyć na wsparcie od gminy. - Miasto nie będzie w żaden sposób zobowiązane ani też uprawnione do zrekompensowania tych dodatkowych kosztów - odpisuje radnym Jacek Majchrowski. MPK nie będzie mogło też więcej policzyć sobie za przejechane kilometry, aby pokryć wydatek.
Według radnych prezydent nawet nie starał się poszukać polubownego załatwienia sprawy, tylko zrzuca ciężar na MPK. - Idzie po najmniejszej linii oporu. Nie szuka kompromisu - uważa radny Jaśkowiec.
Radni PO twierdzą, że miasto mogłoby podzielić się ciężarem z MPK. - Darmowe przejazdy zostałyby dla kierowców. Reszcie pracowników MPK wykupiłoby bilety. W zamian za to załoga powinna się zgodzić na zmianę układu zbiorowego i odebranie przywilejów rodzinom - daje wskazówki Jaśkowiec. Prezydent sam w jednym z wywiadów dla nas przyznał, że ulgi dla rodzin to przesada. Twierdził, że problem zostanie rozwiązany do wakacji.
Władze MPK zapowiadają, że jeśli spółka będzie musiała kupić bilety, to popadnie w ciężki kryzys. Jedynym ratunkiem może być wypowiedzenie umowy z pracownikami gwarantującej przywileje. A to może wywołać "niepokój społeczny", jak pisze prezes Pilszczek. Może dojść do strajku w komunikacji.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!