Wojewódzki Szpital Okulistyczny przeniesiono z Witkowic (rejon ulicy Dożynkowej) do Nowej Huty w marcu 2012 roku. UJ już wielokrotnie ogłaszał przetargi (pierwsze ogłoszenie było w 2011 roku) na sprzedaż tego pięknego terenu z parkiem, kilkunastoma poszpitalnymi budynkami, elementami fortyfikacji i m.in. kaplicą zaprojektowaną przez arch. Wacława Krzyżanowskiego w 1928 roku - dzisiaj to zabytek.
Pierwotnie UJ chciał sprzedać teren za około 40 mln zł. Po dziewięciu latach jego cena spadła jednak o ponad połowę. Cena wywoławcza ostatniej oferty przetargowej opiewała na 19 mln 755 tys. zł netto.
- Inwestor, który był zainteresowany zakupem, postanowił nie złożyć oferty z uwagi na niepewną sytuację na rynku, którą spowodowała pandemia koronawirusa - mówi Marek Uliński, zastępca kanclerza UJ ds. administrowania nieruchomościami.
Z naszych informacji wynika, że terenem interesował się podmiot, który chciał w części tego miejsca stworzyć dom spokojnej starości, a pozostały teren przeznaczyć na klinikę medycyny estetycznej.
Tajemnicą poliszynela jest to, że potencjalnych inwestorów odstraszać mogą ograniczenia w zagospodarowaniu byłego szpitala. Większość z kilkunastu budynków znajdujących się na tym terenie - w tym m.in. wspomniana kaplica czy była przychodnia - objęta jest ochroną konserwatorską. Nie można ich wyburzyć ani bez zgody konserwatora zmieniać ich elewacji itd.
Poza tym - większość terenu, na którym do 2012 roku funkcjonował szpital, objęta jest planem zagospodarowania przestrzennego, który wyklucza budowę na nim m.in. bloków mieszkalnych. Dopuszcza za to prowadzenie tam np. działalności edukacyjnej, kulturalnej czy komercyjnej - w tym powstanie sklepów czy restauracji o ograniczonej powierzchni. Gdyby nie ten plan, terenem już dawno na pewno zainteresowani byliby deweloperzy.
- Na tym obszarze jest jedna działka o powierzchni 2,5 ha, która nie jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego, dla której chcieliśmy uzyskać z wydziału architektury decyzję o warunkach zabudowy. To umożliwiłoby nam uatrakcyjnienie tej oferty dla przyszłego właściciela, który miałby pewność, że może tam wnieść np. obiekty o charakterze usługowo mieszkalnym w zabudowie miejskiej. Jednak w toku kilkumiesięcznej procedury dowiedzieliśmy się, że z racji barku uaktualnienia planu miejscowego o zapisy generalnego planu związanego z budową drugiego pasa lotniska w Balicach, jest to niemożliwe - wyjaśnia Marek Uliński.wyjaśnia Marek Uliński.
W tym tygodniu weszliśmy na teren w Witkowicach. O ile niektóre poszpitalne pawilony wyglądają rzeczywiście nie najgorzej, to część budynków już z zewnątrz robi mało zachęcające wrażenie. Widać odpadającą elewację, rozwalone schody wejściowe itd. Niewiele lepiej było w środku - ściany ze zdziesiątkowanymi płytkami, z sufitów wciąż zwisające stare lampy bakteriobójcze itd. Obraz dość przerażający.
W UJ zapewniają jednak, że robią wszystko, by dbać o teren i poprawić atrakcyjność nieruchomości.
- Zostały wyburzone zbędne obiekty techniczne i gospodarcze, które były w złym stanie technicznym. Chodzi m. in. o budynek nieczynnej oczyszczalni, magazyn butli technicznych, silosy czy szklarnie. Na części terenu wykonaliśmy także nowe odgrodzenie. W kilku budynkach naprawiono pokrycie dachów, rynny. Stan budynków mieści się w przedziale od średniego do dostatecznego - przyznaje zastępca kanclerza UJ.
Kolejny przetarg na sprzedaż ma zostać ogłoszony na przełomie stycznia i lutego 2021 roku.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
