FLESZ - Do 12 dni w roku pracy zdalnej. Jest projekt ustawy

O uchwalaniu użytku na Klinach i działaniach dewelopera w tym miejscu piszemy już od dłuższego czasu. Uchwała ws. użytku powinna się pojawić na środowej sesji rady miasta. O tym, że nie powinno się tam budować, są przekonani radni klubu Kraków dla Mieszkańców, którzy ostatnio pojawili się u mieszkańców bloków przy ul. Anny Szwed-Śniadowskiej. Przy okazji obfitych opadów, budynki zostały po raz kolejny zalane, podobnie, jak okoliczny, podmokły teren.
- Woda zalega nie tylko na zewnątrz, ale również wdziera się do garaży i komórek lokatorskich, zalewa pomieszczenia techniczne i gospodarcze. To dodatkowy argument do ustanowienia na sąsiednim obszarze użytku ekologicznego, aby ochronić cenne przyrodniczo siedliska. Zróbmy w końcu ten użytek – apeluje radny Łukasz Maślona.
- Porozmawialiśmy o ich obecnych problemach, a także o kolejnych zagrożeniach, czyli powstających nieopodal kolejnych inwestycjach deweloperskich, m.in. w ramach programu Mieszkanie Plus. Nie jesteśmy przeciwni budowie mieszkań w ramach rządowego programu, ale uważamy, że nie powinny powstawać na terenach podmokłych – mówi Łukasz Gibała, lider klubu KdM.
Radni KdM przygotowali więc uchwałę, która zakłada wymianę gruntów - tak aby budowa nowych mieszkań rozpoczęła się gdzie indziej, nie na terenach przesiąkniętych wodą.
- A tutaj - na Klinach - w miejscu planowanych inwestycji powinien powstać użytek ekologiczny, który da ludziom i przyrodzie lepsze warunki do życia – dodaje Łukasz Gibała.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Co za luksusy! Oto najdroższe mieszkania na sprzedaż w Krakowie
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!