https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zapomniany Cichy Kącik

Bartosz Dybała
Remont ulicy Olimpijskiej jest bardzo potrzebny, ale mimo obietnic dzielnica go nie sfinansuje
Remont ulicy Olimpijskiej jest bardzo potrzebny, ale mimo obietnic dzielnica go nie sfinansuje Andrzej Banas / Polska Press
Rada dzielnicy Krowodrza nie będzie finansować przebudowy ważnych ulic na osiedlu Cichy Kącik. Inwestycją ma się zająć miasto, ale nie wiadomo, kiedy. Wkrótce ruszy natomiast remont Basztowej.

Rada dzielnicy Krowodrza nie sfinansuje z własnych pieniędzy przebudowy ulic Cichy Kącik, Beniowskiego i Olimpijskiej, które są w fatalnym stanie. Inwestycja była wpisana do Wieloletniej Prognozy Finansowej i Wieloletniego Planu Inwestycyjnego na lata 2013-2020. Ostatnio radni podjęli uchwałę, którą usunęli przebudowę z dokumentu. Zmiana przeszła jednym głosem. Zarząd tłumaczy się brakiem pieniędzy. Część radnych się oburza. Zaznaczają, że osiedle Cichy Kącik nie było remontowane od kilkudziesięciu lat, a to newralgiczny punkt w Krakowie.

Jest w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu TS Wisła i Błoń. Wspomnianymi ulicami, głównie przy okazji meczów, przejeżdża masa samochodów. Sytuacja z dnia na dzień się pogarsza, drogi są rozjeżdżane. Chodniki i trawniki też! A w okolicy powstają kolejne hotele, więc ruch będzie tam jeszcze większy. Chodzi m.in. o tzw. aparthotel (al. 3 Maja), a także inwestycję, którą w sąsiedztwie Błoń planuje spółka MKS Cracovia (kompleks sportowo-hotelowy), więc drogi wymagają pilnego remontu.

Projekt straci ważność
Agnieszka Wantuch, radna dzielnicy Krowodrza, przypomina, że w 2008 r. przygotowano projekt przebudowy osiedla, którego opracowanie kosztowało 95 tys. zł! W latach 2013-2014 udało się rozpocząć przebudowę od remontu ul. Domeyki. Pozostałe ulice zostały ujęte w roku 2014, uchwałą Rady Dzielnicy, w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Przebudowa ul. Beniowskiego miała ruszyć w roku 2018. Teraz stoi to pod znakiem zapytania, gdyż rady nie stać na tak drogi remont (szacunkowy koszt to ok. milion złotych).

- Jest to o tyle kuriozalne, że w poprzednich latach z budżetu Rady były finansowane znacznie droższe inwestycje, jak choćby przebudowa ul. Szymanowskiego - ok. 1,5 mln zł - nie kryje oburzenia radna Wantuch. Przypomina, że w przyszłym roku straci ważność projekt przebudowy Cichego Kącika, więc zarząd dzielnicy przygotował nową uchwałę z wnioskiem do prezydenta Jacka Majchrowskiego, o włączenie przebudowy do budżetu miasta na przyszły rok.- Nie ma pewności, że Rada Miasta poprze ten remont w swoim budżecie - dodaje Wantuch. - Próbujemy, jako mieszkańcy, zainteresować tym tematem radnych miejskich. Powstanie komitet mieszkańców (w składzie 4 osób), który będzie walczył o remont tego historycznego osiedla. Jeśli w przyszłym roku nie rozpoczniemy remontu, to Rada będzie musiała zapłacić za kolejny projekt znów kilka tysięcy złotych - kwituje radna.

Przypomina, że podczas imprez sportowych osiedle jest dosłownie rozjeżdżane przez kierowców. - Chodniki są dziurawe, podobnie jak i jezdnie - mówi radna. Przypomina, że Cichy Kącik to osiedle głównie ludzi starszych, w wielu przypadkach niepełnosprawnych. - Żaden argument do zarządu nie trafił. Po prostu nie, bo nie i koniec - kwituje Wantuch.

Przebuduje miasto?
Zygmunt Wierzbicki, przewodniczący rady dzielnicy Krowodrza, ma nadzieję, że remont zostanie wpisany do budżetu miasta na przyszły rok i zostanie przeprowadzony szybciej niż w przypadku, gdyby miała go finansować dzielnica.

- Doszliśmy do wniosku, że tak dużą inwestycję powinno się zrobić z funduszy miejskich - tłumaczy Wierzbicki. Dodaje, że byłoby to bardzo duże obciążenie dla budżetu dzielnicy.- Na 2018 rok zostało nam 600 tysięcy złotych na remonty oraz budowę dróg i chodników - wyjaśnia. Twierdzi, że gdyby zgodnie z planem realizować wspomnianą inwestycję, w przyszłym roku trzeba by wydać 400 tys. zł, więc na pozostałe zostałoby zaledwie 200 tys.

Przewodniczący tłumaczy, że decyzja o sfinansowaniu przebudowy ulicy Szymanowskiego z pieniędzy dzielnicy została podjęta jeszcze w poprzedniej kadencji. - To bardzo obciążyło budżet, dlatego stwierdziliśmy, że nie możemy popełnić tego błędu drugi raz - kwituje Wierzbicki.

Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu twierdzą, że ulica Beniowskiego, jak również pozostałe, będą zgłaszane do Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta.

***
Przebudowa Basztowej
Przebudowa Basztowej była odwlekana od dłuższego czasu. W końcu podpisano umowę na realizację inwestycji. Przebudowane zostanie torowisko i cały układ drogowy. Tory będą przesunięte bliżej Plant, a pomiędzy nimi pojawi się ścieżka rowerowa. Robotnicy na plac budowy mają wejść po święcie Bożego Ciała. Przebudowa domknie też ruch jednokierunkowy na odcinku od Dworca Głównego do ulicy Piłsudskiego. Najtrudniejszym momentem remontu będzie przebudowa skrzyżowania Basztowej, Lubicz, Pawiej i Westerplatte. Ma się ona zakończyć do końca wakacji. Pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli się liczyć z utrudnieniami i sporymi zmianami w kursowaniu tramwajów. Inwestycja ma kosztować ponad 27 mln zł.

Przebudowa tej ważnej ulicy w centrum miała się rozpocząć już w kwietniu tego roku. W maju informowaliśmy, że termin znów uległ przesunięciu. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie mieli wtedy nawet jeszcze wyłonionego wykonawcy inwestycji. Dopiero analizowali złożone oferty. Ostatecznie przebudowę wykona konsorcjum ZUE i Taumer. Inwestycja realizowana jest w ramach projektu unijnego.

(POG)

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 5

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus
Tak w temacie sąsiedztwa Cichego Kącika jak to jest że podczas imprezy masowej i niejest tu ważne ze to akurat mecz Wisły 1/3 widzów podczas deszczu na ZADASZONYM stadionie miejskim musi uciekać przed deszczem na koronę stadionu? Czy kiedykolwiek ktoś odpowie za ten bubel architektoniczny? Marzy mi się że kiedyś Wisła wybuduje sobie własny stadion a na Reymonta pozostanie gigantyczny betonowy pomnik Jacusia M za 700 mln złotych.
e
ed
Dzielnice już dawno powinno się zlikwidować. Ich utrzymanie nas podatników kosztuje grube miliony, a nie ma z nich żadnego pożytku. A po co radni Platformy Obywatelskiej wprowadzili program dla Nowej Huty remontu ulic i chodników "Nowa Huta Dziś!"? Od razu widać, że rady dzielnic są nieudolne i… niepotrzebne, bo bez nich da się remontować ulice i to te najbardziej zaniedbane, o których radni dzielnicowi jakoś nie wiedzą. Wystarczy tylko uchwalić kilka programów. Do tego Budżet Obywatelski. I po co mieszkańcom takie rady dzielnic? Powie ktoś, ale politycy PO to też mieszkańcy. Tak, ale niech oni sobie tworzą te polityczne twory z pieniędzy partyjnych, a nie publicznych.
A
Agnieszka
Pan przewodniczący Wierzbicki zapomniał, że sam głosował zarówno za wpisaniem do budżetu Rady ul. Szymanowskiego jak i Cichego Kącika w poprzedniej kadencji, więc niech teraz nie opowiada bzdur, że był to błąd! Za wyrzuceniem z budżetu remontu Cichego Kącika głosował cały zarząd i wszyscy radni PO. Radni niezależni chcieli, by remont utrzymać w budżecie. Niestety "duży może więcej".
K
Koks
Kpiny czy brednie? Radni nie popierają mieszkańców , których reprezentują? To po co ONI tam siedzą za pieniądze mieszkańców i podatników skoro działają na ich szkodę? Cichy Kącik wygląda jak SLAMSY jeżeli chodzi o nawierzchnie ulic! Tragedia!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska