W Krakowie powraca pomysł, aby do samorządowych żłobków były zapisywane jedynie dzieci, które przeszły obowiązkowe szczepienia. Radni miejscy z dwóch klubów: Przyjazny Kraków oraz Prawo i Sprawiedliwość, przygotowali projekt uchwały w tej sprawie. O jego losie Rada Miasta Krakowa ma zdecydować na środowej sesji.
- Sam pomysł nie jest nowy, pojawił się dwa lata temu, ale wtedy nie spotkał się z uznaniem większości radnych miejskich. Liczę, że tym razem się uda - mówi Łukasz Wantuch, współautor projektu uchwały.
Radni chcą, by z nowego kryterium zwolnione były jedynie te dzieci, które ze szczepionek nie mogą korzystać z powodów przeciwwskazań medycznych. - Jeżeli rodzic przedstawi zaświadczenie lekarskie, że szczepień nie można było przeprowadzić ze względu na stan zdrowia dziecka, takie dziecko zostanie przyjęte do żłobka - mówi radny Adam Kalita.
Zdania w Radzie Miasta Krakowa są podzielone. - Jako radni nie mamy takich kompetencji, by podejmować takie decyzje. Stąd wynika też negatywna opinia prawna tego projektu uchwały - mówi radny miejski Wojciech Krzysztonek. Twierdzi, że to temat zbyt poważny, aby decydowali o nim miejscy radni. - Decyzję powinien podjąć ustawodawca. Będę głosował przeciwko temu drukowi - stwierdził Krzysztonek.
Dodał, że wprowadzenie takich regulacji to ograniczenie praw konstytucyjnych. - Jeśli my dzisiaj zamkniemy żłobki dla dzieci nieszczepionych, co stoi na przeszkodzie, by kolejnym krokiem było postawienie przy przedszkolach i żłobkach lekarzy, którzy będą sprawdzać stan zdrowia dzieci? - pytał Krzysztonek.
Innego zdania jest radna miejska Nina Gabryś. - Popularność ruchów antyszczepionkowych skutkuje wracaniem takich chorób jak odra czy nawet pojawiające się we Włoszech znów polio. Bez odpowiednich regulacji, problem będzie narastał - mówiła radna Gabryś.
WIDEO: “Hulajnogi elektryczne będą traktowane jak rowery”. Ministerstwo infrastruktury przedstawiło projekt regulacji
Źródło: TVN24/x-news
