Krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt przepełnione. Potrzebna pilna pomoc!

Schronisko, które zazwyczaj jest w stanie przyjąć 600 podopiecznych, aktualnie stanowi dom dla łącznie 900 psów i kotów, które czekają na adopcję. To zdecydowanie obniża komfort życia zwierzaków i przysparza wielu problemów personelowi. Najsmutniejsze jest jednak to, że znów przyczyną cierpienia czworonogów jest człowiek. Wiele osób porzuca swoje zwierzaki wyjeżdżając z domu na wakacje i nie zgłasza się po nie. Traktują je zupełnie przedmiotowo, jakby kompletnie nie były ważne.

Bardzo często zwierzęta trafiają do schroniska zadbane i z obróżkami. Te przypadki szczególnie ranią serca pracowników. Zostawione psy i koty nie rozumieją, dlaczego znalazły się w takiej sytuacji. Zamiast w domu, przebywają w klatce, w której tęsknią za swoimi właścicielami. W tym okresie rodzi się też sporo maluszków, które potrzebują szczególnej opieki, nie mówiąc już zwierzętach chorych, wymagających stałej obserwacji. Nadzieją dla schroniska są osoby, które planowały adopcję po wakacjach. Pracownicy liczą, że takie osoby zgłoszą się najbliższym czasie.

Czego najbardziej potrzebują zwierzęta? Odpowiedź udziela Klaudia Adamczyk, przedstawicielka krakowskiego schroniska:
- ze względu na ogromną ilość małych kotków i piesków, szczególnie potrzebne są rzeczy przeznaczone dla tej grupy. Nie dajemy rady prać podkładów, którymi wyścielane są boksy, dlatego jest to również towar deficytowy. Nie odmówimy też przyjęcia równego rodzaju koców.

Zachęcamy do śledzenia Facebooka KTOZ, na którym publikowane są bieżące potrzeby schroniska oraz zwierzęta szukające domu. Zdalnie, można również pomóc, popierając zrzutkę: Kliknij, aby zobaczyć zrzutkę na krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt