Dwa lata temu na przejściu dla pieszych przez ulicę Balicką został zabity prof. Jerzy Vetulani. Dziś to przejście jest równie niebezpieczne, jak było wtedy.
To – jak zapewnia Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa – ma się jednak wkrótce zmienić, bo miasto planuje przebudować kilkadziesiąt najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych.
Przejście przez Balicką ma zostać poprawione do końca marca. Kolejne wkrótce po nim.
Obejrzyjcie „Krótki wywiad” i zobaczcie, jak to przejście wygląda dziś i w jaki sposób zostanie przebudowane. Posłuchajcie też o planie poprawy bezpieczeństwa w innych miejscach Krakowa:
Zdaje się, że sąd orzekł, że profesor wszedł bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Więc przebudowa z powodu, ze tu zginął człowiek nie ma sensu. Z podejściem typu: nie patrzę z czego żyje już samo wyjście z domu jest ryzykiem.
f
fg
A dziwne że przez tyle lat nikt nie wpadł na to by wyciąć krzaki zasłaniające tam pieszych chcących wejść na przejście oraz nie pomyslał o jego doświetleniu... Lepiej bawić się w kosztowne przebudowy.
B
Bob
Gdyby zginął zwykły Kowalski nikt by niczego nie robił a że Vetulani to od razu przebudowano