Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzyżanowska w Bochni. Strach tu chodzić wieczorem [INTERWENCJA]

Paulina Korbut
Mieszkańcy ulicy Krzyżanowskiej w Bochni ze strachem myślą o zbliżającej się zimie. Dni robią się coraz krótsze, niedługo chwycą pierwsze przymrozki. A spory fragment ich ulicy od lat jest nieoświetlony i nie ma chodnika. - Strach tędy chodzić po zmroku - mówią mieszkańcy.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Drugiej tak krętej ulicy w Bochni nie ma. Krzyżanowicka wije się na obrzeżach miasta, pełno tu ostrych zakrętów. Bliskie sąsiedztwo Raby powoduje, że po zmierzchu ulicę zasnuwa mgła, a przy niższej temperaturze jezdnia staje się śliska.

- Proszę mi wierzyć, że kierowcy nie stosują się na tym odcinku do ograniczenia prędkości. W dzień jeszcze da się tędy przejść, natomiast wieczorem robi się naprawdę niebezpiecznie - mówi Paweł Maliszczak.

Ludzie idą do kościoła na wieczorne nabożeństwo, do pobliskiego sklepu, w odwiedziny do krewnych, rodziny - a nie każdy ma możliwość podjechać ten kawałek samochodem.

- Chodzimy gęsiego. Nieraz słyszałem, jak sąsiedzi mówili, że samochód tak pędził, że trzeba było uciekać w trawę. Ludzie się boją chodzić tamtędy - dodaje Marek Cetnarowski.

Ktoś inny z mieszkańców ulicy Krzyżanowickiej opowiada, jak zeszłej zimy pomagał kobiecie, której samochód wpadł w poślizg i wypadł z jezdni.

- Boimy się, że autostrada zupełnie odetnie nas od miasta i nikt się nie będzie już nami przejmował. Postawiony niedawno wiadukt przeciął Krzyżanowicką na pół i my jesteśmy chyba po tej gorszej stronie - dodaje Maliszczak.

W sprawie problemu mieszkańców ulicy Krzyżanowickiej zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Bochni. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że oświetlenie i chodnik nie zostały wykonane, ponieważ nikt nie złożył formalnego wniosku do tegorocznego budżetu w tej sprawie. Nic jednak straconego, bo właśnie rozpoczął się nabór wniosków do budżetu na 2013 rok i cykl spotkań z tym związanych.

- Warto, aby mieszkańcy skłonili zarząd swojego osiedla do złożenia formalnego wniosku do budżetu miasta na przyszły rok. Wówczas zostaną oszacowane koszty wykonania takiej inwestycji i jeżeli radni wyrażą zgodę na wpisanie jej do budżetu, zostanie ona wykonana - radzi Anna Kocot-Maciuszek z UM Bochnia.

W tym tygodniu zaplanowano spotkania z mieszkańcami osiedli: Smyków, Śródmieście, Słoneczne, Dołuszyce, Kurów, Kolanów i Uzbornia.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska