Mieszkańcy Podhala są zdziwieni modą, jaka zapanowała wśród pracujących pod Tatrami księży. W ostatnim czasie duchowni coraz częściej zajmują swoje stanowisko w niedotyczących ich kwestiach związanych z polityką.
Tylko w ostatnim czasie mieliśmy dwa takie przypadki. Pierwszy miał miejsce w poniedziałek 23 marca. Wówczas w czasie obrad sesji rady miasta Nowy Targ wystąpił miejscowy proboszcz, ks. Henryk Paśko, który prosił radnych, by nie pozwolili na budowę dużej galerii przy granicy z Szaflarami. Jak mówił duchowny, podczas wizyt duszpasterskich, jakie na początku roku odbył w wielu nowotarskich domach, przekonał się, że ludzie są tej budowie przeciwni.
Z kolei we wtorek do zakopiańskiej rady miasta dotarł list otwarty podpisany przez księży z Zakopanego. W piśmie skierowanym do przewodniczącego Grzegorza Jóźkiewicza duchowni w ostrych słowach argumentują, że rada miasta nie może zgodzić się na zwiększenie liczby sklepów monopolowych pod Giewontem, bo taka decyzja doprowadzi do fali alkoholizmu w mieście.
Radni obu miast podziękowali za opinie księży, ale zapewniają, że niekoniecznie będą się nimi kierować.