– Kluczem do wygrania grupy są mecze z teoretycznie słabszymi rywalami, jak z Wolanią Wola Rzędzińska, z którą przegrywaliśmy 1:2, a wygraliśmy, mimo dwóch czerwonych kartek, 4:2 – podkreśla Hajdo.
Zobacz także: Hutnik – Wisła: Bojowe nastroje w Nowej Hucie
Jesienią w Krakowie Garbarnia wygrała 3:1. Jeśli zwycięży w rewanżu, KSZO praktycznie przestanie się liczyć w walce o awans. „Brązowym” nawet o punkt będzie jednak bardzo trudno.
– KSZO to drużyna groźna przy stałych fragmentach gry, ma mocną lewą stronę, niebezpiecznych napastników Adriana Gębalskiego i Łukasza Jamroza – zaznacza trener krakowian. Ale jednocześnie dodaje: – Jesteśmy równo grającym
zespołem, jedziemy po punkty.
Po wyleczeniu kontuzji do kadry meczowej Garbarni powróci obrońca Mateusz Pawłowicz.