Drzewo zamknięte w klatce w Krakowie!
"Miłość do zieleni zasługuje na uznanie, ale w tym wypadku jest to chyba uczucie zaborcze. Dostępu do klatkowego skweru strzeże płot z zaostrzonymi końcówkami. Ciężko powiedzieć po co ktoś z własnej woli miałby wejść do konstrukcji przypominającej klatkę, ale jak widać twórcy budowli woleli dmuchać na zimne. To dosyć unikalne rozwiązanie znajduje się przy chodniku łączącym ul. Kościuszki z Placem na Stawach. Terenem zarządzają miejskie wodociągi, które dzierżawią działkę należącą do parafii. Nie wiem kto postawił ogrodzenie i czemu przedsięwzięcie służyło. Próbowałem telefonicznie uzyskać jakieś informacje, ale nikt nie chciał się chwalić swoim dziełem. Zupełnie nie rozumiem dlaczego… Chyba będę musiał pisemnie się zapytać oto innowacyjne rozwiązanie" - pisze Krzysztof Kwarciak w mediach społecznościowych.
