W IO w Tokio wystąpi dwanaście drużyn. Miejsce w olimpijskim turnieju zapewniły już sobie Japonia (gospodarz turnieju) i zwycięzcy turniejów interkontynentalnych, w których wzięło udział 24 drużyny, podzielone na sześć grup (stworzonych zgodnie z zasadą tzw. serpentyny na podstawie rankingu FIVB). Są to: Brazylia, USA, Włochy Polska, Rosja i Argentyna.
Kolejnych pięciu uczestników IO w Tokio wyłonią kontynentalne turnieje kwalifikacyjne, które odbędą się w styczniu w Europie, Afryce, Azji, Ameryce Północnej i Ameryce Południowej. Wystąpi w nich po osiem drużyn, wyłonionych na podstawie rankingów poszczególnych konfederacji, z wyłączeniem ekip, które już zapewniły sobie olimpijskie nominacje.
W pierwszym secie niedzielnego meczu lepiej spisywali się Słoweńcy. Mocna zagrywka i wysoka skuteczność w ataku zapewniały im kolejne punkty. prowadzili oni m.in. 5:2 i 9:5. Mocno we znaki Polakom dawał się najpierw Tine Urnaut, a potem Alen Pajenk. Słoweńcy objęli prowadzenie 21:16 i do końca seta kontrolowali sytuację na parkiecie, ostatecznie wygrywając go 25:21.
Druga odsłona spotkania była bardzo zacięta, wyrównana. Było m.in. 4:6, 6:6 i 14:14. Nasi zawodnicy zdawali sobie sprawę, że wygranie seta zapewni im olimpijską kwalifikację, ale o każdy punkt musieli zaciekle walczyć. Było 20:20, jednak potem dwoma asami serwisowymi popisał się Alfredo Leon. W emocjonującej końcówce seta lepsi okazali się gospodarze, wygrywając 25:23.
W trzeciej partii belgijski trener naszej reprezentacji Vital Heynen dał szansę gry zmiennikom. Dawid Konarski, Bartosz Kwolek, Grzegorz Łomacz i Karol Kłos oraz ich koledzy toczyli zacięty bój z nadal walczącymi o zwycięstwo w meczu Słoweńcami, ostatecznie pokonując ich 25:23.
W czwartym secie znowu długo trwała wyrównana gra trwała (było m.in. 10:10). Nasi zawodnicy w końcu jednak zaczęli panować na parkiecie (prowadzili m.in. 22:17) i ostatecznie wygrali 25:21.
Vital Heynen, trener Polski: Słowenia grała bez presji. Ich szanse na awans były bardzo niskie, więc mogli grać na luzie. Zaczęli z przewagą 2-3 punktów w pierwszym secie i przez całą partię my byliśmy kilka punktów za nimi. W drugim secie zaczęliśmy równo, ale było dużo walki. To siatkówka, tutaj presja odgrywa rolę. A my graliśmy pod presją, bo chcieliśmy wywalczyć kwalifikację. Czuję się usatysfakcjonowany, że wywalczyliśmy kwalifikację tutaj. Szczególnie, że w Polsce cały czas mówicie o tym, że drugim rok pracy jest najgorszy, a my mamy już brąz Ligi Narodów i kwalifikację olimpijską zdobytą przy pierwszej okazji, więc chyba nie jest tak źle! Trzeba przestać mówić, że granie z tym, czy innym zespołem to problem. Mamy wspaniały zespół, dobrze pracujący, współpraca i komunikacja między zawodnikami a sztabem jest bardzo dobra – możemy osiągać dobre wyniki w pierwszym, drugim, trzecim i siódmym roku pracy.
Alberto Giuliani, trener Słowenii: To był dobry mecz, jestem zadowolony z pierwszych dwóch setów. Wiedzieliśmy, że nasz cel jest bardzo trudny do osiągnięcia tutaj, więc niełatwo było rozpocząć to spotkanie. Byliśmy bardzo blisko na początku meczu. Moi chłopcy byli bardzo zmotywowani na boisku i jestem z nich dumny. Uważam, że widziałem bardzo dobrą siatkówkę. W drugim secie popełniliśmy zbyt wiele błędów na zagrywce, ale i tak jestem zadowolony z występu mojej drużyny (oba cytaty za oficjalnym serwisem Polskiego Związku Piłki Siatkowej) .
Polska - Słowenia 3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:21)
Polska: Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Wilfredo Leon Venero, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Paweł Zatorski (l) oraz Damian Wojtaszek (l), Grzegorz Łomacz, Dawid Konarski, Aleksander Śliwka, Artur Szalpuk, Karol Kłos
Słowenia: Tonček Štern, Alen Pajenk, Jan Kozamernik, Gregor Ropret, Tine Urnaut, Klemen Čebulj, Jani Kovačič (l) oraz Žiga Štern, Alen Šket.
W sobotę
Polska - Francja 3:0 (25:21, 25:19, 25:20)
Polska: Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Wilfredo Leon Venero, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (l) oraz Damian Wojtaszek (l), Dawid Konarski.
Francja: Benjamin Toniutti, Kevin Tillie, Earvin Ngapeth, Kevin Le Roux, Stephane Boyer, Barthélémy Chinenyeze, Jenia Grebennikov (l) oraz Antoine Brizard, Jean Patry, Julien Lyneel, Thibault Rossard.
W piątek
Polska - Tunezja 3:0 (25:15, 25:19, 25:19)
Polska: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Wilfredo Leon, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Karol Kłos, Paweł Zatorski (l) - Damian Wojtaszek (l), Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Artur Szalpuk, Grzegorz Łomacz, Maciej Muzaj, Bartosz Kwolek.
Tunezja: Khaled Ben Slimene, Hamza Nagga, Mohamed Ali Ben Othmen Miladi, Selim Mbareki, Ismail Moalla, Mahamed Ayech, Saddem Hmissi (l) - Chokri Jouini, Ali Bongui.
Turniej interkontynentalny o awans do IO Tokio 2020 (Ergo Arena)
Piątek, 9 sierpnia
Polska – Tunezja 3:0
Francja – Słowenia 3:0 (26:24, 25:20, 25:23)
Sobota, 10 sierpnia
Polska – Francja 3:0
Słowenia – Tunezja 3:0 (25:23, 25:16, 26:34)
Niedziela, 11 sierpnia
Francja – Tunezja 3:1 (25:21, 20:25, 25:19, 25:22)
Polska – Słowenia 3:1
Kolejność w grupie D: Polska 9 pkt, Francja 6, Słowenia 3, Tunezja 0.
Reprezentacja Polski na turniej interkontynentalny do IO 2020:
Rozgrywający
Fabian Drzyzga (Lokomotiw Nowosybirsk, Rosja)
Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów)
Atakujący
Dawid Konarski (Jastrzębski Węgiel)
Maciej Muzaj (Gazprom Jurga Surgut, Rosja)
Przyjmujący
Michał Kubiak (Panasonic Panthers Hirakata, Japonia)
Bartosz Kwolek (Onico Warszawa)
Wilfredo Leon (Sir Safety Perugia, Włochy)
Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów)
Aleksander Śliwka (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Środkowi
Mateusz Bieniek (Cucine Lube Civitanova, Włochy)
Karol Kłos (PGE Skra Bełchatów)
Piotr Nowakowski (Onico Warszawa)
Libero
Damian Wojtaszek (Onico Warszawa)
Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Wyniki w innych turniejach interkontynentalnych
Grupa A (Bułgaria - Warna)
Brazylia - Portoryko 3:0, Bułgaria - Egipt 3:1, Brazylia - Egipt 3:0, Bułgaria - Portoryko 3:0, Egipt - Portoryko 3:0, Bułgaria - Brazylia 2:3. Kolejność: Brazylia 8 pkt, Bułgaria 7, Egipt 3, Portoryko 0. Awans: Brazylia.
Grupa B (Holandia - Rotterdam)
Holandia - Korea Południowa 3:2, USA - Belgia 3:1, Holandia- Belgia 3:0, USA - Korea Południowa 3:0, Holandia - USA 1:3, Korea Południowa - Belgia 0:3. Kolejność: USA 9 pkt, Holandia 5, Belgia 3, Korea Południowa 1. Awans: USA.
Grupa C (Włochy - Bari)
Serbia - Australia 3:1, Włochy - Kamerun 3:0, Serbia - Kamerun 3:0, Włochy - Australia 3:2, Kamerun - Australia 0:3, Serbia - Włochy 0:3. Kolejność: Włochy 8 pkt, Serbia 6, Australia 4, Kamerun 0. Awans: Włochy.
Grupa E (Rosja - Sankt Petersburg)
Iran - Kuba 3:2, Rosja - Meksyk 3:0, Iran - Meksyk 3:0, Rosja - Kuba 3:0, Kuba - Meksyk 3:0, Rosja - Iran 3:0. Kolejność: Rosja 9 pkt, Iran 5, Kuba 4, Meksyk 0. Awans: Rosja.
Grupa F (Chiny - Ningbo)
Chiny - Finlandia 3:1, Argentyna - Kanada 3:1, Argentyna - Finlandia 3:1, Kanada - Chiny 3:2, Kanada - Finlandia 3:0, Chiny - Argentyna 3:2. Kolejność: Argentyna 8 pkt, Kanada 5, Chiny 5, Finlandia 0. Awans: Argentyna.
Wisła, Podhale i Cracovia na czele. Najdłuższe zwycięskie se...
Wisła, Cracovia i Hutnik. Naj... naj... naj... krakowskich d...
Siedem krakowskich drużyn występowało w piłkarskiej ekstrakl...
- Czym się zajmują trenerzy Garbarni Kraków, poprzednicy Macieja Musiała?
- Najmłodsi kibice na trybunach Cracovii w ostatnich latach
- Legenda Wisły prowadzi dom spokojnej starości w USA. W grudniu skończył 63 lata
- Piękne koszykarki Wisły Kraków. Podziwiali je kibice [FOTO]
- Piękne dziewczyny na trybunach małopolskich stadionów
- Garbarnia wraca do siebie. Tak wyglądają teraz jej obiekty
