Swoboda czasem 7,11 wygrała pierwszy bieg eliminacyjny. Martyna Kotwiła osiągnęła rezultat 7,38 i zajęła piąte miejsce w drugiej serii. Magdalena Stefanowicz uzyskała 7,32, co dało jej czwartą lokatę w trzecim biegu.
Swoboda i Stefanowicz wywalczyły bezpośredni awans, natomiast Kotwiła znalazła się w gronie "szczęśliwych przegranych".
Do półfinałów awansowały 24 sprinterki: po cztery najszybsze z pięciu serii oraz cztery pozostałe z najlepszymi czasami.
W piątkowej sesji wieczornej odbędą się półfinały i finał biegu na 60 m kobiet. Półfinały mają rozpocząć się o godzinie 17.05, natomiast finał o 19.45.(PAP)
Swoboda ma szansę na trzeci medal HME
Swoboda ma w dorobku dwa medale halowych ME. W 2017 roku wywalczyła srebro w Belgradzie, a dwa lata później złoto w Glasgow.
- Forma jest. Nie ma co wieszać medalu na szyi, jeżeli go jeszcze nie ma i się go nie wywalczyło. Myślę, że aby tu wygrać, trzeba będzie uzyskać wynik poniżej 7,10, może 7,05. Zależy, w jakiej formie jest Mujinga Kambundji (7,18 w eliminacjach — przyp. red.). Po niej nie idzie się niczego spodziewać, bo raz biega 7,30, a drugim razem 6,96. Nie wiem, jak będzie dziś - powiedziała polska sprinterka.
