Liga Mistrzów. Trzech Polaków pewnych awansu po pięciu kolejkach. Pozostali powalczą o Ligę Europy

Przed ostatnią kolejką fazy grupowej (8-9 grudnia) w komfortowej sytuacji jest dziewięć drużyn: Bayern Monachium, Manchester City, FC Porto, Liverpool, Chelsea, Sevilla, Borussia Dortmund, FC Barcelona i Juventus. Wszystkie zapewniły już sobie awans do fazy pucharowej. Bawarczycy oraz trzy angielskie drużyny mają nawet zagwarantowane pierwsze miejsce w grupie (co oznacza rozstawienie w 1/8 finału).

W fazie pucharowej zagrają więc Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny i Łukasz Piszczek. Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), a także Maciej Rybus i Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa) stracili na to szanse, lecz mogą jeszcze z trzecich miejsc w grupie awansować do Ligi Europy. Ukraińcom wystarczy do tego remis na własnym stadionie z Ferencvárosi TC. Lokomotiw musi pokonać na wyjeździe Bayern i liczyć na to, że Red Bull Salzburg nie wygra u siebie z Atletico.

Zdecydowanie najciekawiej przedstawia się z kolei sytuacja w grupie B. W roli mocnych faworytów widziano tam Real Madryt i Inter Mediolan, tymczasem to giganci będą musieli w ostatniej kolejce odwrócić losy rywalizacji. Królewscy (7 pkt) podejmą liderującą stawce Borussię Moenchengladbach (8 pkt), z kolei Inter (5 pkt) zagra z Szachtarem Donieck (7 pkt).

W grupie H po 9 punktów mają Manchester United, PSG i Red Bull Lipsk. Najłatwiejszą drogę do awansu powinni mieć Francuzi, którzy podejmą w ostatniej kolejce outsidera, turecki Istanbul Basaksehir. Kwestię drugiego miejsca w fazie pucharowej rozstrzygnie spotkanie w Lipsku. Znakomicie zapowiada się też mecz Barcelona - Juventus na Camp Nou, którego stawką będzie pierwsze miejsce w grupie G.