Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Siatkówki Kobiet. Polski Cukier Muszynianka po tie-breaku przegrał z BKS Profi Credit Bielsko-Biała

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Joanna Urbaniec / Polska Press
W spotkaniu 23. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet Polski Cukier Muszynianka przegrał na swoim parkiecie z BKS Profi Credit Bielsko-Biała.

Polski Cukier Muszynianka - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 2:3 (22:25, 25:21, 20:25, 25:15, 10:15)
Polski Cukier Muszynianka:
Radenković, Bociek, Śmieszek, Savić, Karakaszewa, Wójcik, Medyńska (libero) oraz Brzóska, Lis.
BKS Profi Credit: Pleśnierowicz, Różański, Sobolska, Mucha, Grant, Jagieło, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Mancuso, Nowicka, Wilczek (libero), Świrad.

Pierwszy set był wyrównany. Muszynianki odskoczyły na 10:8, ale po chwili przegrywały 11:12, 13:16 (po autowym ataku Aleksandry Wójcik trener Bogdan Serwiński poprosił o czas). Udało się doprowadzić do remisu, lecz od stanu 20:20 przyjezdne zdobyły trzy punkty (atak i blok Dominiki Sobolskiej, przedzielone asem Marleny Pleśnierowicz) i już nie dały się dogonić.

W drugiej partii muszynianki grały skuteczniej. Po bloku Danicy Radenković i Mai Savić na Olivii Różański było 12:5 i trener BKS-u Tore Aleksandersen poprosił już o drugi czas. Po powrocie na parkiet przyjezdne zdobyły trzy punkty z rzędu, a później zbliżyły się na 2 "oczka" (14:12), więc to trener Serwiński zażądał przerwy. Pomogło, miejscowe wkrótce powiększyły dystans do 5 "oczek" (autowy atak Emilii Muchy). To jednak nie było koniec emocji, bielszczanki zbliżyły się na punkt (19:18). Ostatnią szansę zmarnowały przy stanie 23:21. W długiej wymianie kilkakrotnie miały piłkę po swojej stronie, ale brakowało skuteczności. Gdy piłkę w dziewiąty metr posłała Monika Bociek, muszynianki miały setbola. Wykorzystały już pierwszą okazję i wyrównały stan meczu.

Trzecią partię muszynianki zaczęły źle (4:9), a po chwili było już bardzo źle, bo traciły 10 "oczek" (4:14). Po przerwie na żądanie miejscowe szybko odrobiły połowę strat (10:15), ale na mniej niż 4 pkt się nie zbliżyły.

W czwartym secie "Mineralne" szybko wysłały sygnał, że liczą na tie-breaka (11:5). Później pilnowały przewagi, a od 20:15 nie dały rywalkom zdobyć punktu.

W decydującym secie lepiej szło bielszczankom. Drużyny zmieniły się stronami przy stanie 5:8, muszynianki zbliżyły się na punkt (7:8), ale po chwili przegrywały 4 "oczkami" (7:11). Tej szansy BKS nie zmarnował i po raz pierwszy od 5 lat zwyciężył w Muszynie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Prezes PZPS Jacek Kasprzyk o oczekiwaniach wobec nowego trenera i nowej reprezentacji

Autor: Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska