Po pierwszym secie krakowianki mogły czuć niedosyt. Częściej prowadziły, ale pokpiły sprawę w końcówce. Najpierw ze stanu 7:8 wyciągnęły wynik na 13:9, a po zrywie gości, po którym było 15:15, znów odskoczyły - na 18:15 (m.in. dzięki dwóm skutecznym blokom). Przewaga szybko stopniała, a od stanu 21:20 przyjezdne przejęły inicjatywę. Po zepsuciu przez Ewelinę Polak zagrywki miejscowe wyrównały (23:23), lecz na więcej nie było je stać. Po bloku Agnieszki Kąkolewskiej przyjezdne wzięły inauguracyjną partię.
W drugim secie gra też była bardzo wyrównana. Różnica była taka, że krakowianki szybko oddały inicjatywę (od 6:4 do 9:11) i musiały odrabiać straty. Od stanu 13:15 zdobyły trzy kolejne punkty i odzyskały prowadzenie (po bloku Zsuzsanny Talas). Jednak tylko na chwilę. Riposta faworyta był solidna - cztery kolejne punkty (w tym dwa po atakach Julii Twardowskiej). Miejscowe siatkarki walczyły (19:20, 22:24), ale dogonić łodzianek nie zdołały.
W trzecim secie to miejscowe długo prowadziły, w końcówce było 22:19. Gdy rywalki po serii wyrównały na 22:22, wydawało się, że pójdą za ciosem i skończą szybko mecz. W trzech następnych akcjach jednak popełniły błędy i przegrały.
W czwartym secie sytuacja była podobna. Znów częściej prowadziły krakowianki - w końcówce 22:20 - i znów przyjezdne wyrównały na 22:22. W kluczowym momencie gospodynie zagrały skutecznie w ataku, punkt Darii Paszek i później dwa Martyny Łukasik doprowadziły do tie-breaka.
W nim takich emocji nie było, bo krakowianki szybko zostały posłane na deski - 0:5. Tej straty nie były już w stanie odrobić. Niemniej z meczowego punktu zdobytego w starciu z wicemistrzem Polski powinny się cieszyć.
Trefl Proxima Kraków - Grot Budowlani Łódź 2:3 (23:25, 22:25, 25:22, 25:23, 6:15)
Trefl Proxima: Talas, Pavan, Clement, J. Łukasik, M. Łukasik, Brzezińska, Kulig (libero) oraz Szymańska, Paszek, Budzoń, Słonecka.
Polski Cukier Muszynianka: Cutura, Kąkolewska, Twardowska, Piotrowskia, Vincourova, Grajber, Witkowska (libero) oraz Polak, Grobelna, Muszyńska.
Ewelina Brzezińska, kapitan Trefla Proximy, opowiada o celach na sezon
Autor: Artur Bogacki