Limanowianie prowadzeni przez trenera Pawła Zegarka zapewnili sobie ligowy byt w przedostatniej kolejce pokonując na własnym stadionie Barciczankę Barcice 3:1. W ostatnim meczu sezonu MKS okazał się słabszy w Ryczowie od tamtejszego Orła przegrywając 0:2, ale ten rezultat nie miał już wpływu na końcowy układ sił w tabeli. Zespół z Limanowej zakończył czwartą ligę na piętnastej, czyli ostatniej bezpiecznej pozycji w ligowym zestawieniu mając trzy punkty przewagi nad Radziszowianką Radziszów.
- Naszym celem było utrzymanie się na czwartoligowym poziomie, ale po cichu każdy z nas trenerów, zawodników myślał o czymś więcej… Niestety już na początku ligowych zmagań rywale z czołówki dość szybko nam odskoczyli o później ciężko już było nam ich gonić. Musieliśmy skoncentrować się na obronie ligowego bytu – komentował trener Zegarek całą sytuację mając na myśli jak ważny jest ligowy start.
A ten był taki, że Limanovia w czterech pierwszych kolejkach wygrała tylko raz notując trzy porażki.
Znany plan przygotowań
Póki co piłkarze MKS przebywają na urlopach, a do zajęć wrócą we wtorek 11 lipca. Już cztery dni później, w sobotę 15 lipca, limanowianie zmierzą się z zespołem Cracovii U19. Następnie zaplanowano potyczki z Karpatami Siepraw (środa 19 lipca), mecz w ramach Pucharu Polski z Sokołem II Słopnice (sobota 22 lipca), sparingową rywalizację z Sokołem Kocmyrzów (środa 26 lipca) i ostatnie spotkanie przed startem ligi – z Krokusem Limanowa lub Zalesianką Zalesie w krajowym pucharze, jeśli uda się oczywiście przejść pierwszą przeszkodę.
Czwarta liga wystartuje w weekend 5-6 sierpnia. W klubie zapowiadają zmiany kadrowe. Wszystko po to, by drużyna prezentowała się lepiej niż ostatnio. Każdy z zawodników chętnych do gry w barwach limanowskiego klubu może skontaktować się z kierownikiem drużyny pod numerem telefonu 537-303-258.
Będzie nowy prezes?
Niedawno odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze MKS Limanovia, planowano dokonać wyboru zarządu, ale nie spotkało się ono ze zbyt wielkim zainteresowaniem klubowej społeczności. Obecny prezes Janusz Bugajski, który sprawuje swoją funkcję od ośmiu lat, powoli rozgląda się za swoim następcą. Nikt póki co się nie zgłosił, a Bugajski na zebraniu nie był zainteresowany kandydowaniem na kolejną kadencję. Więcej będzie z pewnością wiadomo na kolejnym zebraniu – to zaplanowano na czwartek 13 lipca o godz. 17.30 w siedzibie Limanovii.
Sokół Słopnice i spółka
Pochylmy się na moment na rezultatach osiąganych przez inne kluby piłkarskie Ziemi Limanowskiej. Tuż za Limanovią, jeśli mierzyć siłę powiatowej piłki, był Sokół Słopnice, który do ostatniej kolejki liczył się w grze o awans na czwartoligowy szczebel, ale w dość zaskakujących okolicznościach pogrzebał swoje szanse i pozostanie w piątej lidze małopolskiej wschodniej na kolejne rozgrywki. Piłkarze trenera Dawida Sudera finiszowali na trzecim miejscu mając gorszy bilans bramkowy od drugiego BKS Bochnia – w ostatniej kolejce zespół z Bochni rozbił Zalesiankę 5:3 mimo że przegrywał już 0:2, a Sokół uległ Orkanowi w Szczyrzycu 1:2.
Wspomniany Orkan zakończył ligę na jedenastej pozycji gromadząc 35 punktów (o 32 „oczka” mniej od Sokoła), zaś Zalesianka Zalesie była dwunasta (29 pkt).
Swoich przedstawicieli na wysokich miejscach limanowska piłka miała oczywiście także w Lidze Okręgowej limanowsko-podhalańskiej. Tam dwie pierwsze lokaty zajęły kluby z powiatu nowotarskiego: były to LKS Szaflary i Orkan Raba Wyżna. Piąty był Krokus Przyszowa, szóste miejsce przypadło w udziale Płomieniowi Limanowa, a ósmy AKS Ujanowice.
- Kraków piłką podzielony. Które osiedla i dzielnice są za Cracovią, a które za Wisłą?
- Lista przebojów Wisły Kraków! TOP 20 przyśpiewek na finał Pucharu Polski
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Hiszpańska ofensywa w Wiśle! Piłkarze "Białej Gwiazdy" na prywatnych zdjęciach
- Strzelcy bramek dla Cracovii
- Tajemnice obiektów Wisły Kraków. Zaglądamy we wszystkie zakamarki
