https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa pozbyła się już pomnika Armii Czerwonej

Alicja Fałek
Po pomniku chwalącym czerwonoarmistów w parku Miejskim w Limanowej nie ma już śladu
Po pomniku chwalącym czerwonoarmistów w parku Miejskim w Limanowej nie ma już śladu UM Limanowa
W Limanowej udało się to, o co od 22 lat starają się w Nowym Sączu organizacje kombatanckie oraz historycy. Stojący w parku Miejskim pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej został rozebrany.

- Dwa i pół roku staraliśmy się o pozwolenie na rozbiórkę i w końcu się udało - mówi Wacław Zoń, wiceburmistrz Limanowej. Sama rozbiórka trwała zaledwie dwa dni, a po obelisku nie ma już śladu. O usunięcie pomnika czerwonoarmistów zabiegał burmistrz Limanowej. To na jego wniosek odpowiednią uchwałę w 2012 r. podjęła Rada Miasta.

- Postument wielu mieszkańcom nic nie mówił. Nie posiadał żadnych napisów, które informowałyby, co prezentuje - podkreśla wiceburmistrz miasta. Dodaje, że pomnik był ruiną, kawałkiem szarego i brudnego betonu i nie boi się powiedzieć, że szpecił park.

Droga do rozbiórki nie była łatwa. Zgodę najpierw wyraziła Rada Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, potem Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie, a na koniec Starostwo Powiatowe w Limanowej.

- W Limanowej udało się coś, czego nie możemy się doczekać w Nowym Sączu, choć władze miasta dostały już zgodę wojewody - zauważa Leszek Zakrzewski, prezes sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego. Trochę zazdrości władzom Limanowej, że w tak krótkim czasie udało się rozwiązać problem, z którym Nowy Sącz boryka się od 22 lat. Zakrzewski podkreśla jednak, że w Limanowej chodziło jedynie o usunięcie pomnika, natomiast w Sączu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.

- Przy alei Wolności pochowani zostali czerwonoarmiści, a rozbiórka obelisku wiąże się z przeniesieniem ich szczątków - przypomina. - Jednak nie można ciągle wyciągać tego jako argumentu przeciw rozbiórce zatwierdzonej już przez wojewodę - dodaje. Jak zapewnia Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy prezydenta Nowego Sącza, pomnik czerwonoarmistów zostanie rozebrany, gdy tylko miasto otrzyma ostateczne pozwolenie wojewody małopolskiego. Ten czeka na akceptację strony rosyjskiej.
- Na ostatnim spotkaniu w tej sprawie Rosjanie zaproponowali szersze działania. Chcą uporządkować wszystkie miejsca pamięci i mogiły swoich żołnierzy na terenie całej Małopolski - przypomina Adam Siwek z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość z Limanowej
"pomnik czerwonoarmistów zostanie rozebrany, gdy tylko miasto otrzyma ostateczne pozwolenie wojewody małopolskiego. Ten czeka na akceptację strony rosyjskiej" - dobrze wiedzieć, że żyjemy w wolnym i niepodległym żadnej obcej sile kraju......
Y
Yahoo
No popatrz, a doskonala armie Aryjczykow, szlachetnych, silnych i zawsze trzezwych unicestwila.
C
Colas Breugnon
Teraz sie stawia pomniki Banderze :)
m
mmartinoff salon24.lp
jestem za utrzymaniem tego typu pomników
z
zed
To, że nkwd i armia czerwona to było zbiorowisko dzikusów, ochlejusów, gwałcicieli i kryminalistów.
z
zbigniew nowak
a co ma NKWD do Armii Czerwonej i poległych żołnierzy
K
KRK
dla potomnych wystarczą książki o setkach tysięcy wymordowanych przez NKWK Polaków.

Pomnik z definicji od tysięcy lat stawia się nie mordercom ale ludziom czy narodom zasłużonym.
r
remont
Pomnik powinno się wyremontować i zostawić dla tzw. potomnych. Zniszczmy również Watykan bo przecież był powodem inkwizycji, zasypmy kopalnię w Wieliczce bo też jest stara oraz wytnijmy wszystkie drzewa pomniki przyrody bo chyba też nic nikomu nie mówią, prawda ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska