W rozmowie z kanałem telewizyjnym Mundo Leo, poświęconym właśnie Argentyńczykowi, Messi opowiedział o swoich problemach w ubiegłym sezonie i o odrodzeniu się w bieżących rozgrywkach.
- Prawdą jest, że w tym roku starałem się rozpocząć rozgrywki w najlepszy możliwy sposób. Poprzedni rok nie był dla mnie udany, miałem wtedy wiele trudności, zarówno na poziomie sportowym, jak i osobistym – mówił Messi.
Świetny napastnik nie ukrywa satysfakcji, że udało mu się wyjść z dołka, odzyskać radość z gry i znowu czarować na boisku.
- Prawdziwym wyzwaniem dla mnie była zmiana mojego wizerunku, jaki pozostawiłem po sobie w związku z zeszłym sezonem, oraz powrót do bycia tym, kim byłem w poprzednich latach. To był mój cel i z chęcią jego spełnienia rozpocząłem obecny sezon – wyznał.
4 stycznia Barcelona nieoczekiwanie przegrała ligowy mecz z Realem Sociedad. Po nim miało dojść do kłótni między Messim a trenerem drużyny Luise Enrique. Niektóre media uważały wtedy, że dni tego ostatniego w „Dumie Katalonii” są już policzone. Tymczasem „Barca” wygrała potem kolejno jedenaście spotkań.
- Po meczu z Realem Sociedad wszystko uległo zmianie. W drużynie panuje lepsza atmosfera, jest chęć wygrywania. Posiadamy inną dynamikę, wszystko nam wychodzi. Zespół jest pełen wiary w siebie, zmienił swoje nastawienie, a to sprawiło, że znajdujemy się w tym miejscu, w którym się znajdujemy – zaznaczył Messi.
Barcelona jest wiceliderem tabeli La Liga, wygrała u siebie pierwszy półfinałowy mecz z Villarrealem (3:1), a we wtorek zagra na wyjeździe pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City.